dziś już zaczął się drugi miesiąc tego nowego roku w którym podjęłam walkę z pokusami, różnie mi to szło ale w rezultacie 2kg mniej niż na początku co oznacza ze jakoś idzie:)
Nowy miesiąć nowa motywacja DOBRZE
wiem że nie można spocząć na laurach po utracie choćby pół kilograma, i trzeba walczyć o szczupłą sylwetkę w każdej minucie dnia
mam coraz wieksze pragnienie wyglądać pięknie i szczupło WIĘC DO ROBOTY z optymizmem i zapałem wchodzimy w nowy miesiąc
Agatelka83
9 lutego 2011, 14:14teraz tez doszlam do wniosku, że kazdy kilogram sie liczy
fantasia1983
1 lutego 2011, 20:23Tak trzymaj, godne pochwały podejście do sprawy, gratuluję 2. kg i trzymam kciuki za kolejne:)
kamilka0011
1 lutego 2011, 17:36Ważne są małe kroczki, byle tak dalej i byle do przodu a nie cofać się. Powodzenia w dalszej walce.
szifra
1 lutego 2011, 13:28Hej, przede wszystkim gratuluję bo najważniejsze to działać dalej nawet jeśli po drodze czasem polegamy. Nie martw się, każdą z nas spotyka pokusa spoczęcia na laurach i niejedna z nas (ja sama już wiele razy) tak skończyła. Ale najważniejsze własnie żeby umieć szybko zareagować i jednak podnieść się i walczyć dalej. Motywacji na vitalii dużo więc buszujmy dalej i jak sama piszesz DO ROBOTY. Trzymam kciuki, optymizmu dalej życzę i będę zaglądać jak Ci idzie. Miłego dnia