Trochę szkoda że proces odchudzenia mnie, ma trwać aż do kwietnia . Jak się zmotywować na tak długo ? Teraz kiedy jestem sama z córką, to nie jest żle, bo kupujemy tylko z listy i jemy to co jest na planie . Co dzień rano wieszam na lodówce co dzisiaj jemy. (oczywiście moja córcia oprócz tego je też wszystko inne, na co ma ochotę) Ja trzymam się prawie idealnie planu. (po za tymi 2 ciasteczkami i garścią rodzynek ). Mojej sześcioletniej Alicji bardzo spodobały się te plany posiłków. Ogólnie jada w szkole ale jak wraca mówi że jest głodna bo chce zjeść to z kartki na lodówce .Po raz pierwszy nie grymasi, że jej coś nie smakuje, nie szuka zamaskowanej cebuli, wszystko zjada i pyta co będzie następne i o której? I wszystko było by super ale za 3 tygodnie wraca do domu mój mężulek, a z nim wielkie góry czekolady, batoników, słodyczy, ciasteczek itp, itd.
Jak ja dam radę się temu wszystkiemu oprzeć?!
W mojej diecie ,pani dietetyk, nie uwzględniła ani grama czekolady. a tęsknię za nią okrutnie.
Za mężulkiem też.
Jak wraca do domu chce żeby było tak jak w momencie kiedy wyjechał . Wcale mu się nie podobają moje pomysły na zdrowy styl życia.
Jak to pogodzić?
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
sahlma
30 stycznia 2010, 22:37Jak mam ochotę na czekolade to pomaga mi czasem wypicie kakao. NIestety częściej jednak zjadam czekoladkę ;-(
Aleksandra2109
30 stycznia 2010, 22:02za dużo węgli stanowczo, kolacja powinna być białkowa. A nie węglowodanowa bo się wszsytko w nocy zamieni w tłuszczyk. Śniadanie węglowodanowe jak nahbardziej, Białka w całodniowym bilansie najlepiej gdyby 2x przewyższały ilość węgli. PozdrawiamA!