Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ale wczoraj przegiełam...


Wizyta u teściów. Czyli pączki, ciasto, ciasteczka cukierki. Potem co prawda pojechaliśmy na łyżwy gdzie tragicznie rozwaliłam sobie kolano a z powrotem znowu do teściów na kolację składającą się z pierogów z mięsem , kapustą i grzybami. Oraz ciasta w białej czekoladzie. Nagrzeszyłam chyba na cały tydzień do przodu Było pycha. Ale teraz mam wyrzuty sumienia. Nawet poćwiczyć nie mogę żeby to spalić bo ledwo chodzę z tym kolanem. BOLI!!!!!!!!
  • aniakucharczyk.lublin

    aniakucharczyk.lublin

    8 lutego 2010, 10:16

    nie przejmuj sie na łykend można sobie pozwolic na małe co nieco no ale podwarunkiem że dzisaj zaczniej od dietki powodzenia zycze

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.