Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
72. Jestem, jestem..


Hej(przytul)

Nie miałam ostatnio weny by coś pisać.. chyba dalej nie mam.. ale wypada coś napisać. Mam lekkiego dołka i lekkiego lenia. 

Dietkę trzymam od poniedziałku. Na razie jest ok, ale tak jakoś chcę mi się coś podjadać. 

Do @ jeszcze jakieś 2 tygodnie więc nie wiem czy to już ten czas na pms.. ale czuję się rozbita. W lustrze widzę dawną siebie :( Jakby kg wróciły.. nie ważyłam się już prawie dwa tygodnie. Dziś wolne.. więc miałam się zważyć.. ale jak zawsze przypomniałam sobie jak już śniadanie zjadłam. 

Nie zrywałam się dzisiaj do przedszkola więc mam troszkę więcej czasu na sprzątanie. Zapału brak ale zmuszę się, potem jak niunia zaśnie to poćwiczę a potem pójdziemy na spacer do teściowej na kawę. 

Miłego dnia (pa)

Poniedziałek: rozgrzewka, orbitrek 60 min. 

Wtorek: orbitrek 40 min. 

  • Maarchewkaa

    Maarchewkaa

    12 listopada 2015, 09:37

    Ojojoj, mam nadzieje, ze dzis jest lepiej !

    • grubciaakasia

      grubciaakasia

      12 listopada 2015, 09:41

      chyba nie... ale może trening poprawi mi humor :P

    • Maarchewkaa

      Maarchewkaa

      12 listopada 2015, 09:44

      na pewno :) endorfiny i te sprawy :)

  • mikelka

    mikelka

    12 listopada 2015, 09:03

    To podobnie jak ja ..maloi ze nie mam czasu to i weny ..dobrze ze sie mobilizuje do treningow .. pozdrowionka

    • grubciaakasia

      grubciaakasia

      12 listopada 2015, 09:40

      i super, tak trzymać :)

  • jamida

    jamida

    12 listopada 2015, 08:00

    ech a mi sie jz zaczol pms ;/ czuje sie feee

    • jamida

      jamida

      12 listopada 2015, 08:00

      zaczął*

  • BridgetJones52

    BridgetJones52

    11 listopada 2015, 22:09

    Leń dopada każdego. Ja teraz jak wróciłam do pracy, też często mam myśli, żeby odpuścić i nic nie robić, no ale to tylko myśli, bo co trzeba to trzeba. Ale wiadomo, np raz w tygodniu można sobie zrobić taki "Dzień lenia" ;P

    • grubciaakasia

      grubciaakasia

      12 listopada 2015, 09:40

      u mnie ostatnio częściej niż raz w tygodniu. dziś nie odpuszczę na pewno

  • brugmansja

    brugmansja

    11 listopada 2015, 19:47

    Miłej pogawędki z teściową

  • KASI2013

    KASI2013

    11 listopada 2015, 15:02

    hejka :D ... co ja tu widzę ...chwilę mnie nie ma i co ... dajemy kochana i wypędzamy tego leniuszka ... ja już swoje treningi mam za sobą i trzymam kciuki za Ciebie żeby znów ochota do ćwiczeń wróciła, a wtedy endorfinki znów zaczną szaleć :))... u teściowej tylko kawusia!!! niech mi tam tylko jakieś ciacho zagości ;))) pozdrawiam serdecznie

    • grubciaakasia

      grubciaakasia

      11 listopada 2015, 16:32

      było ciacho !!!!! ale ja nie tknęłam :) dzięki za wsparcie! postaram się nie zawieść co do ćwiczeń. już w tym tyg lepiej ale to ciągle nie to ;P :(

  • czarnaOwca2014

    czarnaOwca2014

    11 listopada 2015, 14:29

    Oj mnie ostatnio nastrój też minął. Chyba jesienna handra się zaczyna ;/

    • grubciaakasia

      grubciaakasia

      11 listopada 2015, 16:32

      chyba tak... oby nie zagościła na długo !!!!! odpędzamy ją!

  • Kasia7111

    Kasia7111

    11 listopada 2015, 14:06

    Głowa do góry i uśmiech na twarzy a zły nadtroj minie. Za mną też ciągle coś chodzi :-) Jak w tej reklamie, ale próbuje zająć myśli i ręce zeby po nic nie sięgały :-) Chciała bym zeby moja synowa też na kawkę przyjechała z wnuczką, ale chyba muszę jeszcze na to trochę poczekać. Miłej wizyty :-)

    • grubciaakasia

      grubciaakasia

      11 listopada 2015, 16:33

      na pewno się doczekasz! życzę ci tego z całego serduszka. rodzinka powinna być najważniejsza. trzymaj się :)

  • aluna235

    aluna235

    11 listopada 2015, 12:36

    Nie poddawaj się smuteczkom i zniechęceniu. Rób wszystko by się z tego stanu otrząsnąć. Nie rezygnuj. Głowa do góry i do roboty, z uśmiechem na twarzy. Uściski

    • grubciaakasia

      grubciaakasia

      11 listopada 2015, 16:34

      chyba muszę zrobić coś dla siebie.. jakieś domowe spa, malowanie pazurków, szydełkowanie lub dobry film :D pozdrawiam

  • iesz4

    iesz4

    11 listopada 2015, 11:50

    Co do ważenia,to nie będziesz o tym zapominać kiedy waga będzie np. w łazience czy sypialni w widocznym miejscu stała. Ja mam w łazience i po porannym wstaniu z kibelka ściągam piżamkę i wskakuję na wagę.,robię to codziennie i mam obraz i kontrolę nad sobą. Pamiętaj waga jest przyjaciółką chudnących a wrogiem tyjących. Miłego dnia:)

    • grubciaakasia

      grubciaakasia

      11 listopada 2015, 11:56

      zawsze rano jestem zakręcona, najważniejsze dla mnie jest wyszykować dzieci do wyjścia i zjeść śniadanie, zapominam o ważeniu mimo iż waga jest w łazience. może nie zapominałabym jak bym miała nawyk ważenia się codziennie, ale wolę ważyć się raz, dwa razy w tyg

  • artur3257

    artur3257

    11 listopada 2015, 10:57

    Jak mam lenia to zważenie się nawet po posilku działa jak zimny prysznic. Od razu biorę sie w karby :)

    • grubciaakasia

      grubciaakasia

      11 listopada 2015, 11:24

      ja się boję wejść na wagę po sobotnim szaleństwie(imprezie).. ale wiem że jak wejdę to mnie to zmotywuje. zawsze wchodzę na czczo. jutro postaram się pamiętać :P

  • Anulka_81

    Anulka_81

    11 listopada 2015, 10:53

    Trzymaj się i walcz! Pamiętaj że nie jesteś sama:-) I pamiętaj ile już osiągnęłaś!

    • grubciaakasia

      grubciaakasia

      11 listopada 2015, 11:22

      staram się, chyba potrzebuję jakiegoś kopa.. nowej motywacji!

  • kasia8147

    kasia8147

    11 listopada 2015, 10:15

    Trzymaj się i nie poddawaj. Zobaczysz za jakiś czas, że było warto ;)

    • grubciaakasia

      grubciaakasia

      11 listopada 2015, 11:22

      wiem, ale jest coraz ciężej.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.