Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Sobotnie rozkminy.


Wstałam wcześnie i jestem jakąś taka osłabiona.

Miałam plan przwrócić całe mieszkanie do góry nogami.

W sensie gruntowne porządki wiosenne.

Ale nie mam siły,a w głowie wyrzuty sumienia,że będę w brudach na Święta siedzieć:( 

Mąż poszedł do pracy i powiedział żebym sobie dała spokój i posprzątałam tak zwyczajnie jak na niedzielę i zrobił szybki obiad.

A mnie to męczy bo z domu jestem nauczona,że na Święta ma być wszędzie błysk.

Kurcze też tak macie?

Mnie w Święta w domu nie będzie,idę do rodziny.

Już się pokłóciłam z mamą,bo jak zwykle,szykuje bardzo dużo jedzenia.

Opieprzyłam ją,że nikt tyle nie zje,ale ona nic sobie z tego nie robi.

Ale ja nie zamierzam się obżerać i zaraz po śniadaniu wielkanocnym wychodzę na spacer.

A reszta niech siedzi za stołem.

Mama mi dogryzła,że ja specjalnie tak robiè na złość,że co Święta się odchudzam.

A odchudzać się będę po Świętach

Tak ale to nie znaczy,że w Święta mam 5 kg przytyć😡

Kurcze najlepiej wyjechać gdzieś daleko i spędzać Święta po swojemu.

  • kasiaa.kasiaa

    kasiaa.kasiaa

    13 kwietnia 2025, 04:35

    Nie denerwuj się, rób swoje i miej piękny dzień ❤️

  • natalie.ewelina

    natalie.ewelina

    12 kwietnia 2025, 20:47

    Wez gleboki oddech i spedz swieta w zgodzie z soba...zjedz tyle ile chcesz...idz na spacer...a Co so sprzatania tez tak kiedys mialam ale sie wyleczylam...posprzatam ale nie tak zeby byc padnieta na swieta..pozdrawiam serdecznie.😊

    • kaba2000

      kaba2000

      12 kwietnia 2025, 22:15

      Masz rację.Trzeba wyluzować,Pozdrawiam również bardzo ciepło🥰

  • annaewasedlak

    annaewasedlak

    12 kwietnia 2025, 17:44

    U mnie na święta nie wiem jak będzie -ja i synowa na diecie ,syn i mąż i wnuczka nie. Ja nie mogę patrzeć na okna. Może po niedzieli je ogarnę.

    • kaba2000

      kaba2000

      12 kwietnia 2025, 17:51

      Ja w poniedziałek ogarnę okna bo mam wolne.Jak słońce przyświeci nic przez nie nie widać.Dobrze,że żaluzje mam.

  • barbra1976

    barbra1976

    12 kwietnia 2025, 12:56

    Wyrzuć wyrzuty sumienia tam, gdzie ich miejsce. Nie masz siły, to nie masz siły, obojętnie czy święta czy nie święta.

    • barbra1976

      barbra1976

      12 kwietnia 2025, 12:57

      Nie, nie mam tak i na szczęście. Na codzień też w 💩 się nie siedzi przecież.

    • barbra1976

      barbra1976

      12 kwietnia 2025, 13:00

      Mamy nie ma co opieprzac, bo nic to nie zmieni, w końcu się tego nauczyłam:)) niech se robi ile chce, ty zjesz ile chcesz, nikt ci na siłę do buzi nie załaduje, wsio. Co zostanie to mama rozda, pomrozi, obojętnie. Luzik, wdech, wydech, po co pierdołami się stresować. Ba, generować w sobie napięcie, bo tak chcesz. Nie warto:)

    • luckaaa

      luckaaa

      12 kwietnia 2025, 15:16

      Dokładnie. Niech mama robi święta po swojemu, a ty zjedz to na co masz ochotę i pasuje do diety. Zawsze można zjeść połowę swojej porcji i właśnie wyjść na spacer zamiast wymuszać dietetyczne święta na całej rodzinie . Luz 🌻

    • kaba2000

      kaba2000

      12 kwietnia 2025, 17:54

      Dziękuję za dobrą radę.Choć dość ogarnęłam dzisiaj.Ale to starczy,teraz relax i jutro też.Zamierzam wypoczywać na dworze bo ładna pogoda się zrobiła🌞

    • kaba2000

      kaba2000

      12 kwietnia 2025, 17:57

      No pewnie po co się bić z koniem.Masz rację niech się dzieje co chce.Trzeba szukać pozytywów i dać sobie na luz.Pozdrawiam.

    • kaba2000

      kaba2000

      13 kwietnia 2025, 12:02

      Święta racja.Pozdrawiam ciepło

  • annna1978

    annna1978

    12 kwietnia 2025, 12:32

    Heh, co do sprzątania to tak nie mam,lubię czysto mieć , zwłaszcza jak są goście,więc spokojnie,nie spinaj się kochana. Mamy już takie są,żeby nie zabrakło 😄

    • kaba2000

      kaba2000

      12 kwietnia 2025, 17:59

      Nawet się udało posprzątać.Marudzenie zamieniłam na działanie.Ale jutro relax̌,pogoda piękna i trzeba korzystać.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.