Mój piękny jadłospis!!!
śniadanie: dwie kromki chleba z masłem, owocowa herbata z cukrem2 śniadanie: bułka wegetariańska, dwa soki świeże jablkowe
obiad: 1 kromka chleba z masłem (hell yeah, zabijcie mnie)
podwieczorek:
kolacja: pierogi ruskie, herbata rumiankowa
a potem jeszcze 3 połówki bułki z twarogiem i dwie herbaty lipton z sokiem. A co, Źle się czuje.
Jeśli nie umrę to będzie dobrze.
Właśnie mnie koleżanka eskortowała do domu, bo zwijałam się z bólu brzucha. Zaczął mnie boleć na pierwszej matmie, na drugiej siedziałam caly czas zgięta wpół, a pod koniec próbowałam wstać, ale usiadłam z powrotem i popłakałam się. Pięknie. Nie wiem jak dojadę do domu, chyba będę musiała poprosić tatę, żeby przyjechał po mnie... I jak znam życie to pewnie i wpadnie po mnie, ale ja już zdążę wyzdrowieć i będzie to wyglądało tak, jakbym była zbyt leniwa po prostu...
Jedyne czego chcę, to do domu.
To wypić jakąś dobrą herbatę, zjeść jakąś sensowną kolację.
Błagam, chcę być już w domu.
***
No, w takim razie jestem w domu, obejrzałam Park Jurajski i jakoś mi smutno i beznadziejnie. Jakoś mnie to wszystko męczy. Jakoś chcę odetchnąć, zapomnieć o wszystkim i o wszystkich, ale nie mogę.
Mam ochotę ...
Być teraz tam. I nie myśleć o niczym przyziemnym.
karmeeelowa
22 listopada 2013, 14:26*Twu, mięso... no tak xD Ty nie jadasz. Ale warzywa kupuj. I tofu możesz sobie kupić. Ono też może grzecznie czekać na swój czas w szafce.
karmeeelowa
22 listopada 2013, 14:25Nie poddawaj się, kochana. Ja też mieszkam sama (moja mama nie żyje od dwóch lat, a Tata wpada tylko raz na jakiś czas, bo mieszka pod miastem). Musisz sobie to jakoś planować. Ja zawsze, kiedy dostaję rentę, siadam z zeszytem w łapce i wszystko z góry planuję, łącznie z przyjemnościami. Pieniądze, które zarabiam wydaję na dorzucenie do jadłospisu czegoś ekstra i na powiększenie zasobów warzyw i owoców :) Kupuję również mrożone zupy, w których nie ma ani grama chemii (naprawdę!), a są zdrowe, bo pełne warzyw. Jedną można kupić czasem nawet za 3 zł, a zwykła cena to 5 zł. Trzymam je na czarną godzinę (kiedy nie mam już pieniędzy, albo jestem kompletnie padnięta). W szafce mam ZAWSZE owsiankę, makarony i jakieś kasze, a do nich wystarczy trochę warzyw, które można kupić za grosze i już mamy wartościowy posiłek :) Da się, ale trzeba się postarać i wszystko zaplanować z głową. Zrób sobie trochę zapasów, na chwile takie jak dziś. Mrożonki, mrożonki, mrożonki! Jeśli tylko masz trochę więcej pieniędzy, leć do sklepu i kup sobie mięso i warzywka "na potem".
karmeeelowa
22 listopada 2013, 13:29A miałaś cukrem nie słodzić :D I może zamień tę herbatę na zieloną albo czerwoną? Dadzą Ci więcej korzyści. No i... JEDZ, KOBIETO. Dwie kromki chleba z masłem (jeszcze nie wiemy, jaki to chleb) to zatrważająco mało. Żadnych witamin i minerałów praktycznie. Śniadanie powinno rozkręcić Twój organizm i metabolizm. Bez tego, nie będziesz chudła ;/ Spróbuj jeść owsiankę na śniadanie. Albo kaszę jaglaną z bakaliami. Może być też twaróg z dwoma kromkami dobrego pieczywa, do tego rzodkiewka :) W każdym razie, jedz.
Charlotte26
22 listopada 2013, 06:40pożywniejsze śniadania moja droga !