To chyba najgorszy czas u mnie już minoł. Zaliczyła wczoraj Aerobik no i nogi mnie troszke dzisiaj bolą jeszcze tylko do rowerka w domu nie mogę się przemóc ale będzie dobrze. Śnieg i mróz trzyma ale słońce przynajmniej świeci to zaraz człowiekowi jakoś raźniej.
Strasznie wyglądają nasze lasy po tej zimie
lenka.krakow
27 stycznia 2010, 09:52Piękne masz zdjęcia. Ja marzyłam, ze uda się mi wyskoczyć z aparatem na chwilkę, ale czas, czas, czas ... Co do mojej diety: ja uwielbiam śląskie z sosem. Naprawdę. I ziemniaczki z olbrzymią ilością sosu, rany, do tego buraczki... Po prostu się zawzięłam. Mnóstwo rzeczy miało na to wpływ. Współczucie i wyrozumiałość koleżanek, które "wiedziały że z dziećmi i studiami nie mam czasu dla siebie" i pogardliwe docinki moich kuzynek czy tez teściowej. A ja wiem, ze jestem wyjątkowa i niesamowita :) Lepsza od nich wszystkich razem wziętych ha ha ha I dlatego sosik poczeka do czwartej fazy ;) Pozdrawiam i Tobie też życzę uporu ;) i wygranej walki z sobą ;)