Ale ćwiczę. Od poniedziałku - dzisiaj zrobiłam sobie dzień przerwy. Przeprosiłam się z Turbo Fire i znów czuję przyjemne zakwasy na tyłku.
Jak mam dzień z Hitem to łącze go z Zumbą na PS3. Mam nadzieję, że się szybko nie znudzę. Od poniedziałku mam zamiar restrykcyjnie trzymać się diety. Jutro wraca mój mąż z delegacji, więc pewnie też będzie chciał rozładować stresy i bez jakiegoś winka się nie obejdzie. Ale od poniedziałku mam zamiar narzucić sobie reżim. Mam nadzieję, że się uda.
Agacia280
11 lipca 2013, 18:13Powodzenia, wierzę w Ciebie ;*