Zobaczymy jak się będę zmieniać w ciągu odchudzania. Czy w ogóle będę się zmieniać.
Dzisiaj czas fajnie i szybko leci w pracy bo dużo zajęć. Byłam sobie w terenie, teraz skończyłam mapki i już hop- 14.00 :) Dzisiaj czekają mnie odchudzone tortille na plackach z ziarnami z piersią z kurczaka i sałatkami :)
Dzisiaj zjedzone:
I Śniadanie:
- kromka chleba z twarożkiem ze szczypiorkiem- ok 150kcal
- kawa z mlekiem - ok 50kcal
II Śniadanie:
- 25g musli + otręby+ siemie lniane+ jogurt owocowy light - ok 260kcal
-kawa z mlekiem - ok 50kcal
Obiad:
- tortilla (placek z ziarnami z Biedronki ok 190kcal) + kawałeczek piersi z kurczaka smażonej bez tłuszczu + warzywa + keczup light - ok 350kcal
Podwieczorek:
- koktajl bananowy - ok 200kcal,
- kilka orzechów- ok 100kcal,
Do tej pory zjedzone- ok 1160kcal
A teraz obiecane zdjęcie:
sierpien2013
11 stycznia 2013, 20:17o widzę, że ważysz (prawie) tyle co ja i (prawie) taki sam masz cel :) a Ponadto mamy podobną budowę ciała, wzrost i wiek :D Też tak masz widzę, że dziwisz się swojej wadze. Przecież się na tyle nie wygląda no nie? Skąd ja to znam. To jest jakaś złośliwość tego świata ot co. No to teraz musimy koniecznie przeć do przodu :) Powodzenia i bardzo trzymam za Ciebie kciuki!
Joteczka82
9 stycznia 2013, 20:48Damy radę-musimy.
agnieszka848
9 stycznia 2013, 14:23Szczerze mowiac nie wygladasz na tym zdjeciu na swoja wage , damy rade wspolnie bedziemy sie wspierac i osiagniemy cel, mi tez jest cholernie ciezko i jak narazie nie idzie to wszystko za dobrze :(:( tak sie staram a efektow wielkich nie ma ale nie poddaje sie i ty rowniez nie poddawaj sie tylko dzialaj i dawaj z siebie najwiecej ile mozesz!!:):):)
fantasia1983
9 stycznia 2013, 14:17Masz nad czym pracować. Przygotuj się na ciężką i długą walkę ze wzlotami i upadkami, nastaw się na najgorsze, na walkę z pokusami na niechęć do ćwiczeń na chwile zwątpienia. Jak się psychicznie przygotujesz na najgorsze to małe potknięcia na drodze do wymarzonej sylwetki będą tylko kolejną motywacją do dalszego działania;) powodzenia!
JennyHumphreyy
9 stycznia 2013, 14:11Hej, widzę, że jesteś na tym samym etapie odchudzania co ja. Powodzenia!!!