Od kilku dni strasznie bolało mnie prawe oko. Bolało na tyle, że w środę poszłam do pracy w okularach a nie soczewkach. M wie, że tylko solidne cierpienie jest w stanie spowodować we mnie to, że pokaże sie publicznie w binoklach... zapisałam się więc do okulisty i okazało się że mam jakieś paskudne bakteryjne zapalenie. Dostałam sterydy, maści i kategoryczny zakaz używania soczewek najbliższym tygodniu. Oprócz tego nie mogę się malować a wręcz muszę wrzucić wszystkie kosmetyki, które miały kontakt z tym okiem. Także do kosza leci mój nowy tusz do rzęs, ostatnio kupione cienie do powiek, wszystkie aplikatory i pedzle o soczewkach już nie wspominając...
Tak jak wspominałam w poprzednim wpisie dzisiaj jest dzień wazenia. Moja waga nie była na mnie zbyt łaskawa, po kilkudniowym pobycie w Niemczech dziś mam zaledwie pół kilo mniej niż przed wyjazdem.
Większe podsumowanie zrobie kiedy będę już załączać komputertymczasem idę szanować dalej oko pozdrawiam.
moniq1989
2 lutego 2013, 23:47Współczuje! Zdrowiej! Pozdrawiam!
sierpien2013
2 lutego 2013, 19:10Kasiu bardzo mi przykro ale musisz się wziąć do roboty w naszych wyścigach bo leciutko Ciebie przegoniłam :P Dziś także miałam dzień ważenia. Fakt, że niecały kilogram ale zawsze hehe Co do oczu to wylecz to koniecznie. Szkoda tych kosmetyków co? ;/ Łączę się z Tobą w bólu w tym trudnym dniu. Tak czy inaczej głowa do góry - dobrze, że poszłaś do okulisty w miarę szybko :)) życzę Twojemu oku szybkiego powrotu do stanu używalności ;)
martimi
2 lutego 2013, 14:03pamiętam jak ja miałam straszne zapalenie spojówki, nie dosyć, że 2 tyg bez soczewek to wszystko widziałam zamglone.. musisz uważać, bo ja przez nieuwagę przeniosłam sobie na drugie oko (tak mnie swędziło ze tarłam oko a potem drugie i już miałam 2 oczka zawalone) życze szybkiego wykurowania!:)