wróciłam obładowana z zakupów, zmęczona i wykończona :) Synuś położony spać trza zająć się domem, jakiś lekki obiadek ( chyba pomidorowa ) sprzątanie i pranie :(. No i mam nadzieje że da rade dziś poćwiczyć, aby do niedzieli mieć zgrabniejszą sylwetkę, ponieważ jestem matką chrzestną i muszę się zmieścić w mojej CZERWONEJ SUKIENCE:)
. Jak da radę to później umieszczę zdjęcie
goldstar19
18 kwietnia 2013, 20:38mam nadzieję, że wcisniesz się :) powodzenia :)