Nic nie idzie tak jak powinno, waga góra, dół i się tak ciągle waha.
Ostatnia moja próba :
1. Kupiłam książkę i płyty EWY CHODAKOWSKIEJ, jak to nie pomoże to zacznę wierzyć w to, że moje grube ciało jest piękne. ( przestane wychodzić z domu, zacznę się poważnie obżerać ).
Mój dzisiejszy jadłospis :
godz. 6:30
Kromka chleba razowego, 2 plasterki sera, sałata, koperek i rzodkiewka.
Herbata czerwona
godz.8:20
czekoladki 3 sztuki ( zostały z dniia matki )
godz.9.30
musli z jogurtem naturalnym, kawa z mlekiem
Herbata na odchudzanie.
Kawałek CIASTA !!!!!.
Teraz przerwa do obiadu, i muszę w tym czasie poćwiczyć.