Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
no a wiec tak...

musze sie przyznac bo maz mnie zaprosil na lody, na ktore pojechalismy na rowerze.
Potem zjadlam troche arbuza.
o godz 17oo zjadlam dwa taleze zupy kapuscianej.


no na wieczor o 20oo mamy goscia i bede musiala znow wsunac jednego nalesniczka poczekam do 12oo w nocy i dopiero pojde spac :D:D:D Kocham jesc.!!! A zwlaszcza jak mnie brzuszek przestal bolec.!!!

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.