- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
28 kwietnia 2019, 17:00
zawsze myślałam ze henna farbuje tylko na rudy,a dziś kupiłam henne(niby naturalną) w kolorze jasny brąz.Po otwarciu 1 opakowania w środku jest drugie.Przez opakowanie preparat zapachem nieco przypomina tytoń.Na opakowaniu ani słowa o sposobie przygotowania ani aplikacji.Firma Venita
Stosował ktoś,jakieś opinie?
30 kwietnia 2019, 03:44
A ja kładłam na włosy najpierw farbowane potem rozjaśniane rozjaśniaczem(po tym mokre są jak guma) i po venicie i nałożeniu odżywki były miękkie ale nie gumowe,pięknie się rozczesywały ,wyglądają zdrowo.Mi ten preparat naprawdę służy i na pewno będę go używać zamiast farby.A jeśli to nie henna to co niby to jest?Niestety na farbowane - przyznaję się bez bicia :x To znaczy, miałam już odrost gdzieś za linię żuchwy, ale nie było go widać, gdyż z natury mam ciemne włosy. Chciałam odświeżyć kolor i padło na Khadi. Zarówno naturalki, jak i ta pofarbowana część, wyglądała po tej hennie po prostu ŹLE. Na początku nawet byłam zadowolona, ale na następny dzień chciało mi się wyć. Teraz już nie kombinuję z farbami, stawiam na pielęgnację i wracam do naturalnego odcienia.A kladłaś hennę na naturalne czy farbowane wcześniej włosy?Używałam czarnej henny Khadi - niestety w moim przypadku to się nie sprawdziło. Włosy stały się sianowate, sztywne i leciały na potęgę (nie wspominając już o tym, że po tygodniu-dwóch, henna wypłukiwała się całkowicie!). Po odstawieniu tego specyfiku, moja czupryna znów odzyskała blask i miękkość. Jak widać, te naturalne ziółka nie służą każdemu ;)Venity nie używałam, ale słyszałam głosy, że to nie jest prawdziwa henna. Ciężko więc stwierdzić, jak "zachowa się" na głowie.
Cieszę się, że przypadł Ci do gustu :) Dziewczyny piszą, że ta mieszanka jest w formie balsamu, może to po prostu jakiś produkt hennopodobny? (nie znam się na tym, tak tylko gdybam). W każdym razie, Madame, ciesz się, że Ci służy, bo to w sumie jest najważniejsze :) To tak jak z silikonami: niby ogólnie mówi się, że to zło, ale dla niektórych rodzajów włosów, odrobina tego składnika w odżywce czy masce, to niemalże zbawienie. Pielęgnację trzeba dopasować do swoich potrzeb - czasem nie warto kierować się opiniami innych, a wypróbować dany produkt na własnej skórze. Może to być kompletna klapa albo... strzał w dziesiątkę :)
30 kwietnia 2019, 05:56
Cieszę się, że przypadł Ci do gustu :) Dziewczyny piszą, że ta mieszanka jest w formie balsamu, może to po prostu jakiś produkt hennopodobny? (nie znam się na tym, tak tylko gdybam). W każdym razie, Madame, ciesz się, że Ci służy, bo to w sumie jest najważniejsze :) To tak jak z silikonami: niby ogólnie mówi się, że to zło, ale dla niektórych rodzajów włosów, odrobina tego składnika w odżywce czy masce, to niemalże zbawienie. Pielęgnację trzeba dopasować do swoich potrzeb - czasem nie warto kierować się opiniami innych, a wypróbować dany produkt na własnej skórze. Może to być kompletna klapa albo... strzał w dziesiątkę :)A ja kładłam na włosy najpierw farbowane potem rozjaśniane rozjaśniaczem(po tym mokre są jak guma) i po venicie i nałożeniu odżywki były miękkie ale nie gumowe,pięknie się rozczesywały ,wyglądają zdrowo.Mi ten preparat naprawdę służy i na pewno będę go używać zamiast farby.A jeśli to nie henna to co niby to jest?Niestety na farbowane - przyznaję się bez bicia :x To znaczy, miałam już odrost gdzieś za linię żuchwy, ale nie było go widać, gdyż z natury mam ciemne włosy. Chciałam odświeżyć kolor i padło na Khadi. Zarówno naturalki, jak i ta pofarbowana część, wyglądała po tej hennie po prostu ŹLE. Na początku nawet byłam zadowolona, ale na następny dzień chciało mi się wyć. Teraz już nie kombinuję z farbami, stawiam na pielęgnację i wracam do naturalnego odcienia.A kladłaś hennę na naturalne czy farbowane wcześniej włosy?Używałam czarnej henny Khadi - niestety w moim przypadku to się nie sprawdziło. Włosy stały się sianowate, sztywne i leciały na potęgę (nie wspominając już o tym, że po tygodniu-dwóch, henna wypłukiwała się całkowicie!). Po odstawieniu tego specyfiku, moja czupryna znów odzyskała blask i miękkość. Jak widać, te naturalne ziółka nie służą każdemu ;)Venity nie używałam, ale słyszałam głosy, że to nie jest prawdziwa henna. Ciężko więc stwierdzić, jak "zachowa się" na głowie.
No dokładnie tak to wygląda Ves ,widzę właśnie że efekty mogą być baaardzo skrajne,a to co ja kładłam to nie był balsam tylko zielony proszek do przygotowania z gorącą wodą
24 lipca 2019, 08:58
Mi Venita służy. Mam włosy lśniące i lekkie, nie są zniszczone. Kilka razy miałam Khadi, ale napaprzę tym na całą łazienkę, a henna spłukuje się do 2 tygodni.
24 lipca 2019, 09:28
Mi Venita służy. Mam włosy lśniące i lekkie, nie są zniszczone. Kilka razy miałam Khadi, ale napaprzę tym na całą łazienkę, a henna spłukuje się do 2 tygodni.
A używasz takąw tubce czy w saszetkach?
24 lipca 2019, 12:36
W tubce. Jestem totalnym leniem i to dla mnie super rozwiązanie. Trzymam dłużej niż producent zaleca, bo ok. 45 minut. Mam ciemny brąz, taki jak ktoś wrzucił (zdjęcie w dyskusji).
25 lipca 2019, 16:04
Ja używam henny od khadi i w sumie.. nigdy nie wyszło mi źle... Z farbami się działy takie cuda, ze ręce mi opadały.