Temat: Henna-kolory?

zawsze myślałam ze henna farbuje tylko na rudy,a dziś kupiłam henne(niby naturalną) w kolorze jasny brąz.Po otwarciu 1 opakowania w środku jest drugie.Przez opakowanie preparat zapachem nieco przypomina tytoń.Na opakowaniu ani słowa o sposobie przygotowania ani aplikacji.Firma Venita

Stosował ktoś,jakieś opinie?

Pasek wagi

Noir_Madame napisał(a):

Ves91 napisał(a):

HelloPomello napisał(a):

Ves91 napisał(a):

Używałam czarnej henny Khadi - niestety w moim przypadku to się nie sprawdziło. Włosy stały się sianowate, sztywne i leciały na potęgę (nie wspominając już o tym, że po tygodniu-dwóch, henna wypłukiwała się całkowicie!). Po odstawieniu tego specyfiku, moja czupryna znów odzyskała blask i miękkość. Jak widać, te naturalne ziółka nie służą każdemu ;)Venity nie używałam, ale słyszałam głosy, że to nie jest prawdziwa henna. Ciężko więc stwierdzić, jak "zachowa się" na głowie. 
A kladłaś hennę na naturalne czy farbowane wcześniej włosy? 
Niestety na farbowane - przyznaję się bez bicia :x To znaczy, miałam już odrost gdzieś za linię żuchwy, ale nie było go widać, gdyż z natury mam ciemne włosy. Chciałam odświeżyć kolor i padło na Khadi. Zarówno naturalki, jak i ta pofarbowana część, wyglądała po tej hennie po prostu ŹLE. Na początku nawet byłam zadowolona, ale na następny dzień chciało mi się wyć. Teraz już nie kombinuję z farbami, stawiam na pielęgnację i wracam do naturalnego odcienia.
A ja kładłam na włosy najpierw farbowane potem rozjaśniane rozjaśniaczem(po tym mokre są jak guma) i po venicie i nałożeniu odżywki były miękkie ale nie gumowe,pięknie się rozczesywały ,wyglądają zdrowo.Mi ten preparat naprawdę służy i na pewno będę go używać zamiast farby.A jeśli to nie henna to co niby to jest?

Cieszę się, że przypadł Ci do gustu :) Dziewczyny piszą, że ta mieszanka jest w formie balsamu, może to po prostu jakiś produkt hennopodobny? (nie znam się na tym, tak tylko gdybam). W każdym razie, Madame, ciesz się, że Ci służy, bo to w sumie jest najważniejsze :) To tak jak z silikonami: niby ogólnie mówi się, że to zło, ale dla niektórych rodzajów włosów, odrobina tego składnika w odżywce czy masce, to niemalże zbawienie. Pielęgnację trzeba dopasować do swoich potrzeb - czasem nie warto kierować się opiniami innych, a wypróbować dany produkt na własnej skórze. Może to być kompletna klapa albo... strzał w dziesiątkę :) 

Pasek wagi

Ves91 napisał(a):

Noir_Madame napisał(a):

Ves91 napisał(a):

HelloPomello napisał(a):

Ves91 napisał(a):

Używałam czarnej henny Khadi - niestety w moim przypadku to się nie sprawdziło. Włosy stały się sianowate, sztywne i leciały na potęgę (nie wspominając już o tym, że po tygodniu-dwóch, henna wypłukiwała się całkowicie!). Po odstawieniu tego specyfiku, moja czupryna znów odzyskała blask i miękkość. Jak widać, te naturalne ziółka nie służą każdemu ;)Venity nie używałam, ale słyszałam głosy, że to nie jest prawdziwa henna. Ciężko więc stwierdzić, jak "zachowa się" na głowie. 
A kladłaś hennę na naturalne czy farbowane wcześniej włosy? 
Niestety na farbowane - przyznaję się bez bicia :x To znaczy, miałam już odrost gdzieś za linię żuchwy, ale nie było go widać, gdyż z natury mam ciemne włosy. Chciałam odświeżyć kolor i padło na Khadi. Zarówno naturalki, jak i ta pofarbowana część, wyglądała po tej hennie po prostu ŹLE. Na początku nawet byłam zadowolona, ale na następny dzień chciało mi się wyć. Teraz już nie kombinuję z farbami, stawiam na pielęgnację i wracam do naturalnego odcienia.
A ja kładłam na włosy najpierw farbowane potem rozjaśniane rozjaśniaczem(po tym mokre są jak guma) i po venicie i nałożeniu odżywki były miękkie ale nie gumowe,pięknie się rozczesywały ,wyglądają zdrowo.Mi ten preparat naprawdę służy i na pewno będę go używać zamiast farby.A jeśli to nie henna to co niby to jest?
Cieszę się, że przypadł Ci do gustu :) Dziewczyny piszą, że ta mieszanka jest w formie balsamu, może to po prostu jakiś produkt hennopodobny? (nie znam się na tym, tak tylko gdybam). W każdym razie, Madame, ciesz się, że Ci służy, bo to w sumie jest najważniejsze :) To tak jak z silikonami: niby ogólnie mówi się, że to zło, ale dla niektórych rodzajów włosów, odrobina tego składnika w odżywce czy masce, to niemalże zbawienie. Pielęgnację trzeba dopasować do swoich potrzeb - czasem nie warto kierować się opiniami innych, a wypróbować dany produkt na własnej skórze. Może to być kompletna klapa albo... strzał w dziesiątkę :) 

No dokładnie tak to wygląda Ves ,widzę właśnie że efekty mogą być baaardzo skrajne,a to co ja kładłam to nie był balsam tylko zielony proszek do przygotowania z gorącą wodą

Pasek wagi

Mi Venita służy. Mam włosy lśniące i lekkie, nie są zniszczone. Kilka razy miałam Khadi, ale napaprzę tym na całą łazienkę, a henna spłukuje się do 2 tygodni. 

Aeternabilis napisał(a):

Mi Venita służy. Mam włosy lśniące i lekkie, nie są zniszczone. Kilka razy miałam Khadi, ale napaprzę tym na całą łazienkę, a henna spłukuje się do 2 tygodni. 

A używasz takąw tubce czy w saszetkach?

Pasek wagi

W tubce. Jestem totalnym leniem i to dla mnie super rozwiązanie. Trzymam dłużej niż producent zaleca, bo ok. 45 minut. Mam ciemny brąz, taki jak ktoś wrzucił (zdjęcie w dyskusji). 

Ja używam henny od khadi i w sumie.. nigdy nie wyszło mi źle... Z farbami się działy takie cuda, ze ręce mi opadały. 

Ja kiedyś chciałam zafarbować henną na rudo, i nic nie złapało.:D Teraz używam cassi.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.