Temat: Odchudzanie

Jestem tak blisko A jednak tak daleko;( 

Od listopada fajnie utrzymywalam dietę wszystko szło pięknie,schudlam prawie 24 kg. Obecnie mieszkam w De i w lipcu razem z mężem i dziećmi wybraliśmy się w moje rodzinne strony na urlop. Mamusine obiadki i to wszystko czego mi brakowało dostarczyłm podczas urlopu. Dotychczas nie jedzone lody,slodycze itp wkradły się moje codzienne menu. Minęły dwa tygodnie i wiedziałam nawet byłam pewna że przytylam dlatego na czas urlopu nie starałam na wadze. Jak wróciłam do domu to kolejnego dnia postanowiłam się zwazyc i mu mojemu zdziwieniu SCHUDLAM...tak schudlam 0.5 kg jak ??? Nie wiem.... 

W tej chwili mija 2.5 tygodnia jak wróciłam z urlopu co daje mi miesiąc bez silowni... czuje się grubszą i to duzo  Mierzylam obwody i coś koło 1 cm wszędzie mi przybyło.  Jak to możliwe schudlam 0 5 kg A cm przybylo... 

Mam zamiar za tydzień znów ruszyc z ćwiczeniami i dieta . Powinnam to zrobić już teraz bo czuje się naprawdę okropnie. Bardzo się cieszyłam że wróciła mi wiara w siebie i czułam się ładna i naprawdę seksowna za to teraz nie mogę dobrać żadnego ubioru na siebie bo we wszystkim czuje się jak tłuste prosie.  Od poniedziałku moje dwie małe księżniczki idą do przedszkola jest to dla mnie i dla nich duża zmiana i kupa stresu z tym że sobie nie poradzą bez znajomości języka..  koniec tych smutków trochę się rozkleilam i poczułam potrzebę opisania tutaj tego. Za tydzien ruszam z siłownia i mam nadzieję że moje wymarzone 45 kg i ładne zgrabne ciało jest osiągalne dla mnie

Pasek wagi

rzucanie sie na "zakazane" jedzenie jest troche objawem tego, ze po prostu za malo jesz i ciagle jestes na diecie

45kg moze byc po prostu nierealistyczne w utrzymaniu, bo jest to np. niedowaga. chyba ze masz 145cm. a wtedy oznacza to, ze nigdy juz nie bedziesz mogla cieszyc sie ani jedzeniem ani cwiczeniami, bo bedziesz ciagle uwazac na to co jeszcz i ciagle latac na silownie zeby spalac kalorie . 

Pasek wagi

Waga jak widać nie zawsze jest miarodajnym wyznacznikiem. Możliwe że zmienił Ci się skład ciała, tzn. przybyło tłuszczu a ubyło mięśni. Wróć na dobre tory to od razu poczujez się lepiej ze sobą. I wywal tą Nutellę :P Po co w ogóle trzymać takie rzeczy w domu.

Przecież to pewne jak w banku-  miesiąc bez ćwiczeń od razu skutkuje spadkiem masy mięśniowej która jest najcięższa- więc waga mogła pójść trochę w dół, a obwody lekko w górę bo przybyło tłuszczu z kiepskiego jedzenia.

Swoją drogą chyba naprawdę masz problem z postrzeganiem siebie i jedzeniem-tu 45kg jako cel (jesteś aż tak mega niska że to jest realna i zdrowa waga?) a z drugiej po miesiącu w sumie bez wzrostu wagi- jakieś dramatyczne poczucie "przytycia" a jako efekt -nie zdrowa pełnowartościowa dieta- jak by się na logikę człowiek spodziewał, tylko kosmiczna ilość rogalików z nutellą... Co będzie następne żeby je zrzucić? głodówka czy ćwiczenie do upadłego? To droga do zaburzeń.

JustynaTabaczyk napisał(a):

Cyrica napisał(a):

zmnieniły Ci się makra? tak przypuszczam, bo doświadczam czegoś podobnego.trzy miesiace temu byłam zmuszona ze diety o uboższej ilości weglowodanów przejść na wyższe. Wagowo trzymam się na tym samym poziomie, ale dotąd miałam ładnie obkurczoną górna częśc ciała, tak teraz jestem wyraźnie pulchniejsza.  
   Mogła bym prosić trochę jaśniej.  Jestem zielona w tych tematach 

ja też Ci tego za bardzo jaśniej nie wytłumaczę, a juz na pewno nie rzetelniej, bo nie bardzo wiem jak to działa, ale tak jest, ze przy wszystkich dietach keto, lc, i ogólnie czyściejszych tkanki sa mniej nawodnione stąd i te obwody moga być mniejsze a skóra bardziej napięta. Tylko to sa naprawde różnice kosmetyczne, 1-2 cm i nieznaczny stopien miękkości, cos zupełnie nie zauważalne dla otoczenia. Natomiast rozumiem, że po schudnięciu 20-paru kilogramów, na pewno sporym wysiłkiem mentalnym przede wszystkim, bedziesz sie obawiała kazdej zmiany. Kiedyś jednak musi nastąpić powrót do normalności, no i juz taka jak tuż po diecie nie będziesz. To też jest całkiem normalne. Ciało się zmienia w zależności od szeregu czynników. Jesteś szczupła, ciesz się życiem i postaraj wyluzować :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.