Temat: Początek z odchudzaniem, pomoc

Witam, Bardzo mocno się zapuściłem. Mam 22 lata 182 cm wzrostu i ważę 117 kg. Postanowiłem w końcu coś z tym zrobić. Poczytałem trochę o tym i zdecydowałem dziennie spożywać około 2300 kcal, aby chudnąć ok 1kg/tydz. Jednak im więcej czytem tym więcej wątpliwości. Znalazłem kilka artykułów o PPM i przestrzegania że pod żadnym pozorem nie można zejść poniżej. Więc obliczyłem sobie(dla powyższych wartości) i PPM mi wyszedł 2431 kcal. Jestem informatykiem więc przyjąłem że mam bardzo mało ruchu, więc CPM wyszła mi 3400 kcal. Czyli z tego wynika że powinienem jeść przynajmniej 2400 kcal? Proszę o pomoc  z tym. Chciałbym się odchudzić, ale nie robiąc sobie krzywdy. 

Witam. Piszę po 2 dniach. Kupiłem sobie żywności która jest zdrowa i wspomaga diecie, ponadto dla mnie smaczna. Zawiera dużą ilość błonnika. Zauważyłem że jestem najedzony do syta, a nawet przejedzony, a fitatu pokazuje tylko 2800 kcal. Czy to dobrze? Spróbować jeść aby mieć blisko 3000 kcal? Wtedy musiałbym jeść na siłę.

Nastepnym razem dodaj jeszcze 30 g orzechow albo 2 lyzki oliwy z oliwek i bedzie 3000 a nie poczujesz trj ilosci. Zobaczysz bedzie spadac i obetniesz sobie kcal jak vedzie zastoj

gratuluje postepow

napisz po pierwszym tygodniu jak idzie :) 

Niezrecznie2 napisał(a):

  Mam jeszcze drugie pytanie. Jaka jest różnica między przyjmowaniem dziennie 3000 kcal i załóżmy jakichś ćwiczeń spalających 300 kcal, a przyjmowaniem 2700 kcal? Chodzi mi o różnice na płaszczyźnie zrzucania wagi. Oczywiście wiem że ćwiczenia są dużo lepsze dla zdrowia i serca. Taka ciekawość ludzka
No jaka jest różnica!? Chopie... jak się ruszasz i ćwiczysz jedząc w miarę sensownie- podkręcasz metabolizm, spalanie, jakieś tam mięśnie masz szanse zbudować a mieśnie to najwieksza pompa-im ich więcej tym więcej spalisz kcal przy danym wysiłku. Za to jak się będziesz głodził to ci metabolizm zwolni aż w końcu siądzie i nie będziesz w stanie schudnąć nawet jedząc poniżej ppm,mięśnie szlag trafi-bo pierwsze zostaną zjedzone przez zagłodzone ciało (oszczędność-pozbycie się najbardziej wymagającego kcal fragmentu organizmu) całość ciebie przejdzie w stan przeczekania głodówki, totalnej oszczędności-a jak się kiedyś w końcu pojawi jedzenie to organizm odłoży wszystko co się da z nawiązką..

Witam. Od zeszłego poniedziałku stosuję dietę aby spożywać ok 3000 kcal. Próbuje jeść regularnie 5 posiłków co 3-4h. Ogólnie nie odczuwam głodu w ogóle w ciągu dnia. Czuję się lepiej jedząc zdrowsze posiłki. Może placebo? Ogólnie nie czuje abym był na diecie. Żadnego głodu ani zmęczenia. poniżej wstawiam statystyki z fitatu. Wyniki trochę zaniżone gdyż chyba z 2 dni nie są wystawione. Mógłby ktoś doradzić, czego więcej , czego mniej? Wiem że soli za dużo, ale ciężko ją ograniczyć, gdyż teraz wszędzie jest. Sam od siebie nawet silniczki nie użyłem. Dziękuję z góry za pomoc.

Jesli chcesz wiecej odp to lepiej załóż nowy temat :) bo ten juz sie zakopal w czelusciach vitaliowych.

2 i pół tygodnia. Na diecie ok 3000 kcal waga zeszła do 115 kg. Czyli zeszło ok 2 kg.  Zostać chyba nadal na tych 3000? Zobaczyć co dalej?

A jakis ruch jest? Zejdz miedzy 2700-2800 i zobacz, ale nie obcinaj wiecej, schodzi jak widac :) super.

Jeżeli dobrze odczytuję te wykresy - to za dużo soli spożywasz. Mówi się gwarowo, że "sól zatrzymuje wodę", przez to masa się trzyma; spróbuj mniej solić, a więcej przypraw smakowych: zioła prowansalskie, curry, ciubrica etc.

u mnie zeszło 13 kg w 2 miechy, to chyba rada dobra.

Ruch proponuję stopniowo, często ludzie mają problemy przy intensywnym bieganiu przy dużej masie - stawy nie wytrzymuja. 

Jak zeszedłem z BMI niżej 30 to zamiast słoniowych ruchów zacząłem pomykać jak meserszmit:) I wtedy bardziej intensywne treningi. Zresztą organizm sam sygnalizuje. 

Powodzenia!!!

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.