Temat: Gruba zaczyna od soboty

Witam wszystkich. Jutro otrzymam dietę Vitalii i od soboty zaczynam odchudzanie. Jestem otyła, ważę 115 kg w tej chwili przy wzroście 173cm. Zamierzam schudnąć starą, dobrą metodą CICO (Calories in, calories out), czyli deficyt kaloryczny plus więcej ruchu. Żadnych wariackich pomysłów typu głodówki, diety sokowe itp. 

Byłoby super, gdyby kilka osób przyłączyło się do mnie dla wzajemnego wsparcia i motywacji. Pozdrawiam wszystkich i trzymam kciuki za sukcesy!

Pasek wagi

Kate110 napisał(a):

Dzień dobry! Dzień zaczął się pięknie, bo waga pokazała 111,4 kg, czyli mniej o 3,6kg!!! Wiem, że to sama woda itp, ale zamierzam się tym cieszyć i nie pytać:) cisnę dalej!

Woda, nie woda, spadek jest. A co poleciało, to już mniej ważne, mniej na wadze dodaje motywacji jak mało co, nic tak nie zraża człowieka do diety, jak brak efektów. 

Gratulacje!

Ja dziś w ramach rekompensaty za wczorajszego lenia walnęłam sobie 8km spacer. A w czwartek zobaczymy, czy są efekty. 

Earvenaa napisał(a):

Kate110 super ze spadło, ja tez sie zważyłam 97,1.

Czyli spadło? Jeśli tak, to super, trzymamy się dalej twardo.

Jak Wam idzie dietowanie z rodzinami, dziewczyny? Mój syn na szczęście wszystkożerny, więc osobno mu nie muszę gotować:)

Pasek wagi

Ja robię takie obiady do około 400 kcal dla siebie a mój chłopak je po prostu większe porcje :) 

Pasek wagi

Obiad robie dla wszystkich a ja po prostu jem mniejsza porcje i dorzucam jeszcze dodatkowa ilosc warzyw.

Pasek wagi

Dziewczyny zważyłam się dzisiaj i się załamałam...92 kg, jeszcze nigdy w życiu tyle nie ważyłam. Widziałam że ciuchy są ciaśniejsze, ale żeby aż tak...od tygodnia staram się zmienić nawyki żywieniowe. Narazie utrzymuje bilans około 1500-1600 kcal. Mam nadzieję że to trochę pomoże. Wątpię żeby moja niedoczynnośc miała taki wpływ. Napiszcie coś pozytywnego bo mój poranek był bardzo gorzki 

Pasek wagi

stupidcupid, trzymaj się, wiem, co czujesz. Tyle, co teraz to nawet pod koniec ciąży nie wazylam...

Jesteś na dobrej drodze, tylko nie zacznij zajadać rozpaczy!  Powoli i wytrwale, wrócimy znów do normalnej sylwetki. Wierzę w Ciebie <3

Pasek wagi

Dziękuję Kate, już mi pierwszy żal przeszedł tylko jestem strasznie na siebie zła jak mogłam się do takiego stanu doprowadzic. No i najgorsze to, że ja nawet nie widziałam w lustrze tych dodatkowych kg. Wyszło mi że mam otyłość drugiego stopnia. Teraz już nawet nie dla wyglądu, a dla zdrowia trzeba się wziac za siebie! 

Pasek wagi

stupidcupid, pierwszy krok za Tobą, teraz będzie tylko lepiej. Wiem co czujesz, bo sama przez to przeszłam parę miesięcy temu, wiedziałam że koło setki jest na wadze, że ciuchy się jakieś małe robią, ale nadal żarłam jak głupia. Każda z nad tutaj wie dokładnie, jak się czujesz :*

Co do gotowania / wsparcia rodziny... u mnie jestem tylko ja i mąż. Przed koroną gotowaliśmy na zmianę, obecnie wszystko jest na mojej głowie, co mi nie przeszkadza, bo mam przymusowy urlop. Mam też czas na gotowanie, co nie oznacza, że od czasu do czasu wspomagam się gotowcami;)

Wczoraj na przykład na obiado-kolację były wegetariańskie burgery (mrożone gotowce), ja mojego zjadłam z surówką, mąż dostał dodatkowo pieczone ziemniaczki. Jemy to samo, ja mniejsze porcje/bez niezdrowych dodatków. 

A dzisiaj co robicie? U mnie sos bolonski na Przecierze z kartonika i miesie z szynki. Do tego makaron razowy. Będę miała na dwa dni. 

Pasek wagi

Ja mam tartę z cebulą i bekonem i jajkami, na razowym spodzie. Zostało z niedzieli, dziś będziemy dojadać z jakąś lekką sałatką pewnie. Mały kawałek, bo tarta mega kaloryczna, mąż zje resztę haha 

Wszystko wliczam w bilans oczywiście, już dawno zdałam sobie sprawę, że kiedy tego nie robię, oszukuję tylko i wyłącznie siebie. Waga kuchenna nigdy nie była używana tak często, jak przez ostatnie 2 miesiące 😂

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.