- Dołączył: 2006-02-24
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1665
13 lutego 2008, 13:16
Hej... własnie pare dni temu znowu przekroczyłam granicę pomiędzy 70 a 69 kg... teraz moim celem jest zobaczenie 59 na wadze... Nie widziałam takiego tematu dlatego go zakładam....
Moze razem będzie prosciej? :) Przyłączcie się
4 marca 2008, 11:28
Hej dziewczyny :)
Naleciało tyle stron do czytania, ale niestety jeszcze dziś nie nadrobię. Z dietką mam przerwę małą od weekendu, bo to ostatnie egzaminy i potrzeba mi więcej energii do nauki, więc jem nieco więcej, ale śmieci unikam nadal. No i niestety bieganie poszło w tym tygodniu w odstawkę :/ Nadrobię
4 marca 2008, 12:23
a ja sie przyznaje bez bicia ze wczoraj moj plan poszedl w odstawke [ae od rana wszystko bylo nie tam :(]
dzis sie ladnie trzymam a na 16:30 ide na aerobik na rowerki :D padne jak mucha po 15min ale to nicccc...
co do herbat, przechodzac na dietie zrezygnowalam calkowicie z czarnej, przeszlam na czerwona i tylko taka pijam
- Dołączył: 2007-03-04
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 4620
4 marca 2008, 12:24
HEj dziewczyny!!
troche mam zaległosci na forum:/
Ja pije
*czerwona kilka razy dziennie
*zielona(z cytryna lub bez) równiez kilka mi sie dziennie zdaza:D
*grapefruitowa z Bio Activ(napoczatku bleee ale teraz juz spoko)
czarnej nie pije wogóle no jeszcze czasami skusze sie na Lipton cytynowa tez dobra lecz nie za czesto ja pije:)
4 marca 2008, 15:39
melduje poslusznie ze za 10min wychodze z domu i jade na rowerki :D niby to 45min ma trwac ale pewnie padne jak mucha juz po 10min...
ciekawa jestem ile kalorii mozna spalic na takich fitnesowskich rowerkach w ciagu 45min, jak myslicie?
- Dołączył: 2006-02-24
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1665
4 marca 2008, 15:51
ech dziewczynki, witajcie we wtorek... ja niestety poległam.. za mną dwa dni obzarstwa... dzis moze jeszcze cos uratuje jesli sie powstrzymam... ale ogólnie wtopa :( trochę jestem zdołowana
4 marca 2008, 16:08
> ech dziewczynki, witajcie we wtorek... ja niestety
> poległam.. za mną dwa dni obzarstwa... dzis moze
> jeszcze cos uratuje jesli sie powstrzymam... ale
> ogólnie wtopa :( trochę jestem zdołowana
>
>
>
Najważniejsz to nie poddawać się. Teraz po tych dniach będziesz miała większą motywację aby zbubić na wadze. ; )
Zbyt duża ilośc zielonej herbaty nie jest zdrowa. - do domisiaaa
- Dołączył: 2006-07-10
- Miasto: Lund
- Liczba postów: 513
4 marca 2008, 16:17
Marta nic sie nie lam, ja dopiero dzis wyliczylam, ze wczoraj na kolacje wciagnelam 500 kcal!!!!!! i to po 19!!! no ale co tam, dzis odpracowalam slicznie :O) bo sporo pocwiczylam i jeszcze dolozylam sobie ciezarki :O) jutro wazenie... boje sie jak nie wiem co ze wstyd bedzie... no ale na wielkanoc nie ma ze boli, ma byc 65 i juz!!!!!!!! ehhh oby jutro bylo nie wiecej niz tydzien temu... nie ma co plakac nad rozlanym mlekiem, stalo sie, wiec teraz musimy odpokutowac!!! a wracajac do herbat to ja ograniczam nieco zielona i czerwona, bo nie wiadomo jak dzialaja na kobiety w ciazy a my sie staramy wiec lepiej uwazac... dlatego preferuje owocowe vitaxa :O) czasem czarna z cytrynka :O) a teraz kawa hihi :O) przylaczy sie ktos??
- Dołączył: 2006-02-24
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1665
4 marca 2008, 16:25
moniaf15 - no własnie wieczorem jest najgorzej... w niedziele i poniedziałek zaczęłam się zachowywać jak odkurzacz i jadłam wszytko co w domu było... pocieszeniem jest to ze sie juz niedługo skonczą smakołyki... a na zakupy nie pójdę... ale lanie mi się nalezy :(
- Dołączył: 2007-12-13
- Miasto: Bielsko-Biała
- Liczba postów: 188
4 marca 2008, 16:38
dobry pomysł z brakiem zakupów, ja jak jestem na diecie nie kupuję zbyt dużo pyszności bo one mnie normalnie wzywają do siebie a ja zachowuje się jak lunatyczka słodyczowa
![](//filesrr.vitalia.pl/gfx/smileys/confused.gif)
głowa do góry marta. brak kolacji i 30 minut ćwiczeń za karę!!!!!!!!!
- Dołączył: 2006-02-24
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1665
4 marca 2008, 16:45
niepewna83 - zastosuję się !!! rozkaz to rozkaz :)