- Dołączył: 2006-02-24
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1665
13 lutego 2008, 13:16
Hej... własnie pare dni temu znowu przekroczyłam granicę pomiędzy 70 a 69 kg... teraz moim celem jest zobaczenie 59 na wadze... Nie widziałam takiego tematu dlatego go zakładam....
Moze razem będzie prosciej? :) Przyłączcie się
- Dołączył: 2007-06-12
- Miasto: Private
- Liczba postów: 7729
1 kwietnia 2008, 22:20
to co laski ,jutro juz ważenie?
2 kwietnia 2008, 07:49
Witam Was!! Spieszę donieść, że udało mi się zgubić ten świąteczny kilogram i waga wskazała znów 59!! A jeszcze się dziś nie wypróżniałam!
Wam też życzę samych spadków wagi!!
2 kwietnia 2008, 08:55
Eh...troszkę mnie tutaj nie było. Przepraszam
ale chyba dopadło mnie przesilenie wiosenne i ogólnie mój humor jest do bani :((
Ale melduję, że moja waga wynosi 58,5. Czyli jeszcze 3,5 kg do mety.
Ostatnimi czasy moja dieta została dość znacznie urozmaicona, np o pizze, zapiekanki i kebaby. Cholera !!! Jem jak świnka :(((
No nic, miłego dnia kochane !!!
- Dołączył: 2006-02-24
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1665
2 kwietnia 2008, 10:44
cos cicho dzisiaj, chyba po swietach nie wszystkie chcemy sie chwalic... u mnie lepiej... powoli gubie swiateczną górkę.,.. niestety dzisiaj dopadły mnie babo dni więc moja waga dalej nie jest normalna... tak czy innaczej zostawiam na pasku 70.... i niech to mnie mobilizuje...
- Dołączył: 2006-02-24
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1665
2 kwietnia 2008, 10:46
a tak pozatym to dzien zaczal sie kijowo.... przez 40 minut szukalam rano kluczy ktore były w jednej z moich torebek... najgorsze jest to ze szukalam w niej 3 razy... dopiero za 4-tym, kiedy wsciekla juz wszystkim rzucalam... wypadly z niej niespodziewanie... a dzisiaj jestem na szkoleniu i przez to przepadla mi godzinina szkolenia :( do de... czasem to wszystko jest prawda? ech
- Dołączył: 2008-03-03
- Miasto:
- Liczba postów: 610
2 kwietnia 2008, 10:49
hej dziewczyny! u mnie niby niecaly kilogram mnie, ale jakas ociezala sie czuje i strasznie nie chce mi sie cwiczyc, wczoraj tylko brzuszki zrobilam :-( to chyba przez te "ciezkie dni", na dworze niby wiosna, ale jak sie wyjdzie chce glowe urwac i jakos tak odechcialo mi sie wszystkiego......... a do pierwszego slubu 2,5 tyg, zatem juz pozegnalam sie z mysla ze bede ladnie wygladac bo schudne.... jakas dolina mnie zalapala, w niedziele jade do polski (jestem w szkocji) wiec powinnam sie cieszyc ale jakos narazie jest inaczej :-(
2 kwietnia 2008, 11:04
Witam u mnie marno czyli waga w miejscu 61.9 moze dlatego ze ma okres nie wiem za tydzien bedzie lepiej.Pozdrawiam
- Dołączył: 2006-07-10
- Miasto: Lund
- Liczba postów: 513
2 kwietnia 2008, 11:09
witam po dluzszej przerwie, ale na wazenie jestem :O) na szczescie waga wrocila do przedswiatecznej normy :O) 66,8 kg wiec przynjamniej wstydu nie ma jakiegos strasznego!!! ja sie tez pomierzylam a wy?? aktualne mierzenia w kazda pierwsza srode miesiaca??