- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
13 lutego 2008, 13:16
3 kwietnia 2008, 21:45
3 kwietnia 2008, 22:19
4 kwietnia 2008, 09:12
4 kwietnia 2008, 09:28
4 kwietnia 2008, 10:14
4 kwietnia 2008, 10:45
4 kwietnia 2008, 11:06
4 kwietnia 2008, 12:35
Edipresse
Ważne jest nie tylko to, co jesz, ale też jak przyrządzasz posiłki. Zmień stare nawyki w kuchni, a potrawy będą smaczne i pełne witamin oraz składników odżywczych.4 kwietnia 2008, 12:36
Wszyscy mówią, że najzdrowsze są potrawy gotowane. Zwłaszcza na parze. I wszyscy psy wieszają na daniach smażonych lub pieczonych. A jednocześnie, gdy zajrzeć ludziom do talerza, to łatwo zauważyć, że gotowane mięsa, ryby czy warzywa goszczą na nim niezbyt często. Widząc to tym chętniej sięgam po porady dr Agaty Wawrzyniak z Zakładu Żywienia Katedry Żywienia Człowieka SGGW. Tym razem rozmawiamy o właśnie o tłuszczach do smażenia.
- Właściwe stosowanie tłuszczów sprzyja zdrowiu. Pewnych
zasad sformułowanych na podstawie badań należy się nauczyć. Jak zatem
używać tłuszczów w kuchni?
- Na niektórych tłuszczach zdecydowanie nie należy smażyć ani piec. Nie
wolno smażyć np. na oleju sojowym, słonecznikowym, kukurydzianym.
Natomiast wszystkie te oleje są wspaniałe do sałatek ponieważ obniżają
poziom cholesterolu. Nie powinno się smażyć na oliwach extra vergin
czyli tłoczonych na zimno. Podczas smażenia temperatura na patelni
osiąga 160-180 a nawet 200 stopni C, w procesie pieczenia wynosi nawet
250 stopni. Tłuszcze gwałtownie utleniają się i tworzą związki
szkodliwe dla organizmu człowieka. Olejami, na których można smażyć
bezpiecznie jest zwykła oliwa z oliwek oraz olej rzepakowy.
- Czy margaryny zjadane zamiast masła i innych tłuszczów zwierzęcych obniżą nam poziom cholesterolu?
- Margaryny są produkowane z tłuszczy roślinnych, nie zawierają
cholesterolu lecz podwójne nienasycone kwasy tłuszczowe i jeżeli jest
ich dostateczna ilość mogą obniżać poziom cholesterolu. Taką margaryną
jest np. benecol. Nie rezygnujmy jednak z masła. Masło jest dla nas
konieczne w diecie, ma bowiem nie tylko witaminę A, która chroni wzrok
ale też ok. 200 niezbędnych nam kwasów tłuszczowych.
- Obok tłuszczów zwierzęcych lekarze radzą także eliminować z diety sól.
- Powinniśmy zjadać 6 g soli dziennie; niektóre organizacje medyczne
mówią, że wystarczy nawet 3 g. Polacy jak wynika z badań jedzą średnio
18 g dziennie co stwarza dodatkowe zagrożenie miażdżycą. 40 proc.
potrzebnej nam soli znajduje się w naturalnych produktach. Czasem jest
to sól, która znalazła się w produktach jako dodatek w procesach
technologicznych. Dodaje się sól m.in. do pieczywa, do peklowania
wędlin oraz w produkcji serów żółtych. Należy solić pod koniec
gotowania, czujemy bowiem smak wydzielony przez produkty, wówczas
możemy użyć mniej soli.
- Wniosek jest taki, że lepiej solić skąpo?
-Tak. Bo jak wiemy chlorek sodu czyli sól, wiąże wodę i wpływa
na wzrost ciśnienia tętniczego i zagrożenia miażdżycą. Na rynku są sole
(np. solvita) mające zrównoważony stosunek chlorku sodu do chlorku
potasu, dzięki czemu możemy zmniejszyć groźbę nadciśnienia…
- Gotujmy więc smacznie i zdrowo.