Temat: Dziewczyny z UK

Zapraszam wszystkie osoby zamieszkale Wielka Brytanie do wspierania sie w odchudzaniu. Z checia przyjme dobre rady co  mozna dobrego zrobic do jedzenia bo ma dosc salatek z owocow i ryby z ryzem.  Przy okazji mam pytanie . Szukam dobrego kremu pod oczy. Mam since ktorych nie moge sie pozbyc . Pozdrawiam wszystkie walczace
Witam wszystkich serdecznie :) Sama mieszkam w Londynie, wiec wiem jak tutaj trudno o coś dietetycznego.. i te wszystkie pokusy dookoła... Ale mam takie pytanie: Czy któraś z Was mieszka gdzieś w okolicach wschodniego albo polnocnego Londynu? Może jakaś kawa, ploty albo wino? Mam tutaj mało takich fajnych kolezanek, bo w sumie duzo pracuje i studiuje, wiec nie mam za duzo czasu... Ale chciałabym poznać jakaś koleżanke :) buzka!
hej hej :)))

MEGANE  ja jetsem  z Londynu, ale mieszkam na poludniowym-zachodzie....ale kawak moze  kiedys byc ;))
no to super, kiedyś się umówimy :) Ale sie ciesze juz na sama mysl :)
NO SPOKO NIE MA PROBLEMU:))
JAK CI IDZI E ODCHUDZANIE?
A jakoś leci... trochę mi ciężko się zmobilizować do ruchu, bo i tak sporo biegam pomiędzy metrem, autobusem, pracą i uczelnią... A mam basen pod nosem, mogłabym chodzić! Co z tego, jśli ze mnie taki leń :) ale planujemy z Małżem kupić rolki i śmigać po Londynie :D A jak u Ciebie??
jakos leci, raz lepiej  raz  gorzej..:))z dietka ogolnie oki, ale gorzej mi si e zebrac z cwiczeniami ;(((ale codzienne  dlugie spacery z synkiem  to tez przeciez  ruch  i cwiczenia;))
to jak zakupisz te  rolki  to przyjedziesz  na nich  do mnie   ;))
A to na pewno! Do pracy bede smigać na roleczkach :) Hihi szpilki pod pache, spódnice zakasać i jazda :) A tak na serio, to mam nadzieje, ze niedługo zmienie pracę na jakąś ciekawszą i bardziej związaną z moim wykształceniem, więc może będę mogła śmigać na rolkach do pracy :) aaale by było fajnie :) chyba wiosna przyszła, jakoś tak pozytywnie się czuję :) pozdrawiam!!
Witaj Megane, ale zazdroszczę wam że możecie na tych rolkach, tu gdzie ja mieszkam nie da rady, za kiepskie nawierzchnie, czasem jechałam do brighton na rolki, i to byla frajda tak smigac po promenadzie Myślę że czas jednak zajrzeć jak ma się mój rower, tez jakiś power we mnie wstepuje

hej

cathryn- rowerek  tez  fajna  sprawa ;))mozesz sie  wybrac  na dluzsza  wycieczke po okolicy ;)))ja  jak jezdze  rowerem po miescie, po tych  waskich  ulicach, to  tylko patrze  keidy  mnie  jakies  auto albo autobus potraci ;))

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.