- Dołączył: 2008-02-16
- Miasto: Konin
- Liczba postów: 19406
12 czerwca 2009, 15:25
To teraz najprzyjemniejsza część, urządzanie :):):)
- Dołączył: 2008-04-16
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 11430
12 czerwca 2009, 15:26
hehe doookladnie, wczesniej musimy odmalowac i pozniej juz tylko mebelki wnosic :)))
fajnie, bo salon jest duuzy i mozemy poszalec z urzadzaniem
- Dołączył: 2008-02-16
- Miasto: Konin
- Liczba postów: 19406
12 czerwca 2009, 15:37
A dzidzia będzie kiedyś z wami w pokoju?
- Dołączył: 2008-02-16
- Miasto: Konin
- Liczba postów: 19406
12 czerwca 2009, 16:09
Tak mi się nie chce a muszę się uczyć :(
Zazdroszczę wam ze macie to już za sobą
- Dołączył: 2008-02-15
- Miasto: Hahha
- Liczba postów: 11724
12 czerwca 2009, 20:19
oj widzę że długi weekend na całego....
- Dołączył: 2008-04-16
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 11430
12 czerwca 2009, 20:28
dzidzi narazie nie planujemy, a jak sie juz przytrafi, to na poczatku bedzie z nami, jak bedzie male, ewentualnie pozniej bedzie samo w tym mniejszym pokoju, a my w duzym i juz. to nie jest nasze docelowe mieszkanie wiec tym sie nie przejmuje
- Dołączył: 2008-02-15
- Miasto: Hahha
- Liczba postów: 11724
12 czerwca 2009, 20:41
spokojnie, zanim dzidzia przyjdzie, a potem za nim urosnie, tak dopiero 3 letnie dziecko ma sens swój pokoik, nie wcześniej,
więc nie ma się co przejmować..,
Gabi śpi z nami, choć może miec swój, ale nie ma takiej chyba jeszcze potrzeby, i wygląda że nielugo to będziemy w 4 spać w jednym...
- Dołączył: 2008-04-16
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 11430
12 czerwca 2009, 21:09
no wlasnie, dlatego jeszcze nie ma pospiechu, zanim sie urodzi, pozniej zanim urosnie....
Dor, a na kiedy masz dokladnie termin? sierpien?
- Dołączył: 2008-02-16
- Miasto: Konin
- Liczba postów: 19406
12 czerwca 2009, 21:13
Ładnie balują, pusti :)
Ja się uczę i nauczyć sie nie mogę bo ciągle coś i mi nie wchodzi :(
- Dołączył: 2008-11-18
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 6178
12 czerwca 2009, 21:34
Helou :-)
Tris super - bardzo się cieszę, że Wam się coś spodobało
pewnie że nie ma co się przejmować przyszłością - tym bardziej, że nie wiadomo jak bardzo odległą
Viki się urodziła jak mieszkaliśmy w kawalerce i nie było kłopotu :-)
Dopiero jak jej zabawki zaczęły zajmować znaczą cześć 40metrowego salonu zaczęliśmy myśleć o zmianie :-)
Własny pokój ma od 2 urodzin :-)
Mati od urodzenia bo już mieszkaliśmy w większym domku :-)
Także ja Ciebie Dor podziwiam bo jak nie ma możliwości to rozumiem, ale jak tylko jest to bym wszystko zrobiła żeby dzieciak spał osobno :-)
Ale wiadomo - jak kto lubi ;-)