Temat: Wielkie odliczanie - meta: 25.06.2010 r.

Kochane Vitalijki - te znajome i te nowo poznane!

Witam Wszystkie na nowym forum.

Dzisiaj- 19 kwietnia 2010 r. - rozpoczynam wielkie odliczanie! Nastała cudowna wiosna, zbliża się lato - najwyższy czas, by osiągnąć upragniony sukces! Zapraszam Wszystkich Chętnych, do wspólnego motywowania i gubienia wszelkich zbędności.


Zasady są proste:

1. Ścisłe przestrzeganie diety.
2. Jak najwięcej ruchu.
3. ZERO słodyczy i podjadania.
4. Rzeczowy i szczery pamiętnik oraz wpisy na tym oto forum.
 
I codzienne odliczanie!

Propozycje wszelkie mile widziane 

Proponuję codzienną szczerą spowiedź z pochłoniętych (oczywiście przepisowo) kalorii, z wypoconych ćwiczeń, z mocnych postanowień i wprowadzonych w życie decyzji. Niech to będzie Nasze forum o wszystkim- o tym co nas cieszy i smuci, co dodaje skrzydeł i niestety ... czasem sprawia trudności. Wiatr w żagle! Działajmy!

Dziś dzień 1. Do celu pozostało 67 dni!


Pasek wagi

O jeszcze, dzisiaj zjadlam  1138 kal

ewunka, gratuluję silnej woli
Pasek wagi

 dzisiaj też nie zaszalałam  40min orbitrekowania/15km

 

Pasek wagi
DZIEŃ 3 za nami- do celu 65 dni!

U mnie super dobrze. Wczorajszy jadłospis wzbogaciłam - nie bez wyrzutów sumienia- o podkradzione dzieciom 3 albo 4 garstki chrupek kukurydzianych (to jakieś 100 kcal). Poza tym było:


Śniadanie:

Kanapka z łososiem i ogórkiem



330 kcal

Drugie śniadanie:

Surówka z rzodkiewki ze szczypiorkiem i koperkiem



130 kcal

Lunch:

Kanapka z szynką z indyka i jajkiem na twardo



395 kcal

Obiadokolacja:

Kurczak z kiełkami



195 kcal

Przekąska:

Gotowane jabłka



150 kcal

  • Kaloryczność: 1 210 kcal
  • Białko: 57,31 g
  • Tłuszcz: 42,93 g
  • Cholesterol: 382,39 mg
  • Węglowodany: 157,28 g
  • Sód: 1 399,85 mg
  • Błonnik: 24,37 g

1 210 kcal + 100



Oprócz tego wprowadzam w życie poranne spacery - przed pracą. Wysiadam przystanek wcześniej i maszeruję jakieś 10 min.

Od dziś dojdzie orbitrek! Ale póki co był wczoraj spacer poranny (jw.) i popołudniowy z rodziną - jakieś 30 min.

A co u Was? Chyba tylko 4 osoby zostały na polu bitwy...


Acha, jutro ważenie - pamiętajcie!
Pasek wagi
Helenko11 - można się połamać na rolkach, szczególnie trzeba uważać na nadgarstki! Najlepiej od razu zakupić ochraniacze. I można też kask :) Reszta nie jest tak zagrożona. Najwyżej poobijasz tyłeczek :) jak klapniesz na ziemię, albo kolana (ochraniacze!).

Dzień 3

śniadanko1: kanpaka z ciemnego chleba + listek sera żołtego i ogórek kiszony
śniadanko2: cztery listki chleba chrupkiego + paprykarz warzywny
przegryzka: kaszka manna i mała drożdżóweczka (nie miałam na nią ochoty, po prostu ktoś mi ją ekstra przyniósł, specjalnie dla mnie, nie mogłam odmówić)
przegryzka: listek chleba chrupkiego, dwa ogórki kiszone, sucharek (@)
obiad: poskubane spaghetti
deser: koktajl mleczno-bananowy (mleko 0,5%)

Ruch: z racji "oboLenia" 7 minut podskoków i ćwiczeń ruchowych coby mięśnie rozruszać

Dziękuje ;D Miło, miło ;D
dziś zjedzone 931 kcal, więc jeszcze kolacja ;D
aa wczoraj nie dałam rady cwiczyć,bo gości miałam ;)
Dziś nadrobię ;)
...aż się boję tego jutrzejszego ważenia...czuję się PEŁNA
Pasek wagi
Hej,moge się dołączyć??
Ja, zapraszam serdecznie ;)
A co do ważenia też się obawiam ;/
Ha muszę się pochwalić, dziś zero "ciastków" a z jedzonka około 1200kcl, na śniadanko 2 kanapki z chudą szynką drobiową, II śniadanko 200ml kefiru, obiadek 1/4 piersi z kurczaka z warzywami orientalnymi na patelnię, kolacja kanapka z sałatą i ogorkiem do popicia zielona herbatka. Ćwiczeń niestety żadnych bo moje bóle menstruacyjne jeszcze mi nie pozwalają. Taki ładny dzień miałam a tu jutro tłuczenie butelek a w sobote wesele i znów mnóstwo potraw będzie kusić i część z nich pewnie skusi
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.