13 lipca 2010, 23:31
Jutro 14 dzień minie mi na tej diecie. Jest wspaniała:) lekka i przyjemna ćwiczę dodatkowo 6x w tygodniu pilnie na rowerku stacjonarnym spalając 500 kcal, staram się jeszcze 3 x w tygodniu wykonywać ćwiczenia modelujące co idzie dość koślawię i opornie ale z czasem się wyrobi:) Założyłam teraz ten wątek bo początkowo chciałam sprawdzić ile wytrzymam. Jak do tej pory schudłam 2,9 kg:):) Widziałam, że wszystkie wątki o tej tematyce szybko wymarły dlatego będę codziennie pisać tutaj część jadłospisu i postępy. Ktoś się przyłączy?
14 lipca 2010, 17:50
ziemniaki jadłam ostatnio:D najlepsze są na parze z chilli :)
kiedy mamy już ciasto ( dodaję do ciasta jak mam drożdże jak nie to bez też jest ok) robię sos ( łyżeczka przecieru pomidorowego lub pomidor, oregano, czosnek, bazylia i jeszcze jakieś zioła wg uznania ja dodaję jeszcze kolendrę i jogurt (trochę) jak nie mam przecieru - i miksuję w blenderze ) taką masę nadę na spód , mało, potem wg uznania wyrzucam surowe warzywa z lodówki lub z parowaru ale nie dużo by nie przeciążyć pizzy potem i wstawiam do piekarnika na 180 czy 200* do nagrzanego piekarnika na 15 - 20 min. pod koniec dodaję 2 plastry sera bo tyle mi się mieści. i posypuję pietruszką czy szczypiorkiem czasem dodaję na wierzch sałatę, pychhaa i całość ma w granicach 400-450 kcal zależy od dodatków:)
- Dołączył: 2009-05-12
- Miasto: Rennes
- Liczba postów: 7692
14 lipca 2010, 18:15
Hilary dzięki:):* Chyba jutro sobie urządzę gotowanko;D;D
14 lipca 2010, 18:18
spox, ja jutro eksperymentuje z sałatkami czyli jak ze świństwa zrobić coś smacznego^^
14 lipca 2010, 18:33
Nie,nieee ;-) Mi chodziło o to, żeby któraś z Was, która dokładnie liczy kcal, zapisywała menu.
Ze mną jest ten problem, że jestem na wakacjach w Norwegii i nie mam ani wagi, ani miary, ani nawet dostępu do którejkolwiek z tych rzeczy.
Do tego dziś taki dzień demotywujący, że szok...
Moja waga: 70kg.
Potrzebuję kogoś, kto zmotywuje
![]()
- Dołączył: 2009-05-12
- Miasto: Rennes
- Liczba postów: 7692
14 lipca 2010, 18:38
Ja staram się liczyć ale nie zawsze mi to wychodzi, ale szczerze, mniej więcej wiem co ile ma i wiem kiedy się opanować:P
14 lipca 2010, 18:39
A to gratuluję ;-)
Ja tak nie do końca potrafię, dlatego jem "na wyczucie". Do tej pory to się sprawdzało :)
14 lipca 2010, 18:52
.
Edytowany przez Dangervisit 7 września 2010, 15:57
14 lipca 2010, 19:50
ja liczę, staram się bardzo dokładnie to robić ;p dziś wyliczyłam 1450 kcal, więc o 50 za dużo, dlatego wskoczyłam na godzinę na orbitrek :d jak myslicie - ile mogłam spalić...?
- Dołączył: 2010-07-14
- Miasto: Xxx
- Liczba postów: 746
14 lipca 2010, 20:10
Nie pękaj ;) Ja dziś na sam obiad wyliczyłam 1293 kcal. Ale zaczynam od jutra, więc dzisiaj daję sobie siana :D
- Dołączył: 2009-05-12
- Miasto: Rennes
- Liczba postów: 7692
14 lipca 2010, 20:30
Na orbitreku przez godzine to tak 800-900 myślę;D;D Toteż od wagi zależy:P
U mnie jest teraz 1400 około ale rodzice robią jajecznice ze szczypiorkiem, i ja ją tak uwielbiam...:( Skuszę się chyba:P
