30 sierpnia 2010, 21:50
Jedna z Vitalijek przesłała mi plan diety ONZ (odchudzanie na zawołanie)
Plan wygląda zachęcająco i wróży dobre rezultaty.
Chętnych zapraszam do wspólnego odchudzania.
START 1 WRZEŚNIA.
Zainteresowanych proszę o podesłanie maila to przekaże zasady diety. Nie jest skomplikowana, nie wymaga głodzenia się ani liczenia kalorii.
Przetestowana przez jedną z nas. Pozbyła sie 13kg balastu.
PIERWSZY ETAP 1.09 D0 10.09
DRUGI ETAP 11.09 DO 20.09
TRZECI ETAP 21.09 DO 30.09
CZWARTY ETAP 1.10 DO 10.10
PIĄTY ETAP 11.10 DO 20.10
Po każdym etapie powinno na wadze ubyć do 3kg.
Podajemy wagę startową i ważymy się ostatniego dnia każdego etapu.
NAGRODA NIESPODZIANKA dla osoby która wytrwa do końca z najlepszym wynikiem. Powodzenia ;)
Ostatnie ważenie które będzie brane pod uwagę do wygranej zrobimy 22.10 :)
Edytowany przez Czekoladoholikczka 30 sierpnia 2010, 22:42
16 września 2010, 17:53
NO jeszcze tu jestem. Obrzarlam sie za bardzo tymi pistacjami, tzn. za duzo ich zjadlam, moglam polowe mniej ale chcialo mi sie szczeka poruszac. Dobrze, ze to nie na noc. Licze na to, ze herbatka czerwona popije zaraz i do wieczora wytrzymam, zeby jesc mniejsze porcje. Jakosciowo jest gites.
- Dołączył: 2009-10-15
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 4376
16 września 2010, 17:55
DMUCHAWIEC jedyne co zjadlam niezgodne z ONZ to 2 lyzki otrebow osianych, ktore praktycznie nie maja kalorii w takiej ilosci ani tez nie maja duzo weglowodanow, szczegolnie w 2 lyzkach, no wiec nie wiem czy mozna to liczyc jako odstepstwo od diety, a nawet jesli to nie az takie duze :) moze nie schudne 3 kg, ale najwazniejsze dla mnie to zeby wytrzymac cale te 9 dni, bo do tej pory na ONZ wytrzymywalam max 5 dni :P ale wynikalo to z tego ze zbyt restrykcyjnie podchodzilam do produktow dozwolonych no i mi wszystko szybko brzydlo :P
16 września 2010, 17:57
Do rroni: widze, ze cwaniutka jestes
w tym pozytywnym tego slowa znaczeniu. Nie znam Dukana: uwazam, ze to szalona i niezdrowa dieta, aczkolwiek na pewno wylansowal wiele swietnych przepisow. Nie wiem jakie to nalesniki wychodza z tych skladnikow jakie podalas, bo mi to zwykle z jaj i mleka omlet wychodzi.
Ale jak zwal tak zwal moze i do diety sie nadaje. Ja sie nie przypierniczam, tylko tak Ci zazdroszcze, ze taka fajna diete masz, a ja taka nudna.
- Dołączył: 2009-10-15
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 4376
16 września 2010, 17:57
co do cwiczen to ja juz od 5 dni cwicze regularnie :P po 10 minut dziennie takie cwiczonka modelujace :D powoli sie nastawiam psychicznie zeby wprowadzic brzuszki i twisterka :) nie za duzo na poczatek bo sie mi jeszcze odechce ;)
16 września 2010, 18:03
NO to ide sobie herbe zaparzyc, a potem kawusie, wode i mam jeszcze pyszna salate w zanadrzu, a na deser moja kure, o ktorej wczesniej pisalam.
... cicho sza
u mnie burza ...
- Dołączył: 2009-10-15
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 4376
16 września 2010, 18:03
powiem szczerze ze na dukanie to ja zbyt dlugo nie wytrzymalam bo tez mi sie nudzilo :P tak wiec zadne skutki uboczne mnie nie dosiegly :P ale na pewno bardzo ladnie sie na tej diecie chudnie :)
- Dołączył: 2009-10-15
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 4376
16 września 2010, 18:11
przy okazji jak wam brak pomyslu na posilek bialkowy to polecam PASZTET Z KURCZAKA
Składniki:
- 2 pojedyncze piersi z kurczaka
- 5 drobiowych wątróbek
- 2 średniej wielkości cebule
- 2 jajka
- 2 szkl. mleka
- 2,5 szkl. wody
- 2 liście laurowe
- 3 ziela angielskie
- 1 łyżeczka gałki muszkatołowej
- sól, pieprz do smaku
- 5 łyżek otrąb owsianych
Wątróbke
oczyścić i gotować w mleku przez 10 min. Odcedzić i wystudzić. Piersi z
kurczaka pokroić w średniej wielkości kostkę, wrzucić do wody, dodać
liście laurowe, ziele angielskie, sól, pieprz i obrane cebule. Gotować
do miękkości kurczaka. Odcedzić i wystudzić. Zostawić zalewę, ją również
wystudzić. Do wystudzonej zalewy dodać otręby i odstawić do
nasiąknięcia (ok.10min.). Odsączyć otręby. Mięso zmielić dwukrotnie,
razem z cebulą. Dodać nasiąknięte i zmielone otręby. Wszystko dokładnie
wymieszać. Jesli będzie za suche dodać trochę wywaru. Dodać gałkę
muszkatołową, dosolić i dopieprzyć do smaku.
Nagrzać
piekarnik do 200 st. Pasztet wyłożyć do foremki wyłożonej folią
aluminiową i wysypaną otrębami. Zakryć folią i zrobić w niej dziurki.
Piec 50 min, z czego 10-15 min przed końcem pieczenia odkryć pasztet,
żeby z góry ładnie się przyrumienił. Zostawić do wystygnięcia w foremce.
Trzeba pamiętać, że jest to pasztet drobiowy, więc będzie on troszkę
bardziej suchy niz ten ze sklepu, ale za to jaki on jest smaczny!
ja go robilam bez watrobki i mleka :) i mniej otrebow dalam :) jest przepyszny!!!!
przepis jest z tego bloga:
http://dukan.blox.pl/html/1310721,262146,169.html?7
swietne przepisy tam sa, szczegolnie na desery :)
- Dołączył: 2008-03-26
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1284
16 września 2010, 18:54
Rroni, ja uwazam tak samo.Lepiej byc na diecie irobic odstępstwa niż tyć jak ja teraz i nie robić nic.wiem co mówię bo wiele razy tylko dlatego nie udawało mi się na diecie bo usiłowałam w 100% stosować się do wskazówek.A niestety im krótsza smyczka tym mizerniejsze efekty - przynajmniej u mnie
- Dołączył: 2009-03-13
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 668
16 września 2010, 18:55
Hej dziewczyny !!!!!
Śledzę wasze forum od początku i muszę przyznać że miło tu i motywacja jest fajna :)))
Czy mogę się do was dołączyć?
Byłam już kiedyś na onz i szło mi całkiem nieźle ale potem chwila zapomnienia brak odpowiedniej motywacji i znowu moje ciało zalał tłuszcz.
Teraz od poniedziałku jestem na onz turbo chodzi o to ze zamiast 4 posiłków jem 6 i nie jestem 9 dni na diecie a 10.