- Dołączył: 2011-05-23
- Miasto: Bahamy
- Liczba postów: 5170
24 czerwca 2011, 14:09
Edytowany przez anniaa88 28 stycznia 2013, 11:08
- Dołączył: 2010-01-08
- Miasto: No Tutaj
- Liczba postów: 858
24 czerwca 2011, 23:24
słooodycze!! a głównie batony i czekolada :// , podwójne obiady (o 12 w szkole i o 17 w domu)
- Dołączył: 2010-06-09
- Miasto: -
- Liczba postów: 5619
25 czerwca 2011, 11:01
Ja zaczęłam tyć w wieku 11 lat, niepohamowany apetyt, duużo słodyczy, mało ruchu
- Dołączył: 2011-05-23
- Miasto: Bahamy
- Liczba postów: 5170
25 czerwca 2011, 11:25
Edytowany przez anniaa88 28 stycznia 2013, 11:14
- Dołączył: 2010-11-04
- Miasto: Różnie
- Liczba postów: 215
25 czerwca 2011, 12:17
ja przytyłam od stycznia 7 kg
przez kompulsy. Na dzień jadłam około 4-5 tyś kcal i tak przez miesiąc.
- Dołączył: 2008-11-23
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 917
25 czerwca 2011, 12:44
od obżerania się na noc, stresu i chyba zwykłego łakomstwa niestety
- Dołączył: 2007-11-01
- Miasto: Raj
- Liczba postów: 37830
25 czerwca 2011, 16:36
bo się nie pilnowałam i jadłam za dużo i niezbyt zdrowo :(
26 czerwca 2011, 13:42
Żyję, żeby jeść i dlatego tyłam ;)
27 czerwca 2011, 20:44
niedoczynność tarczycy wtórna (uszkodzenie przysadki mózgowej)
+ depresja
- Dołączył: 2011-02-15
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 261
27 czerwca 2011, 22:28
Nigdy nie byłam specjalnie chuda i musiałam sobie odmawiać, żeby nie przytyć. Ale 3 lata temu szybko i dość nieświadomie schudłam ponad 10kg....w około miesiąc. Stwierdziłam więc, że nie muszę sobie już odmawiać słodyczy, słodkich napojów itp. I tak z około 63kg zameiniłąm się w ponad 85-kilogramowego wieloryba :/
- Dołączył: 2010-08-03
- Miasto:
- Liczba postów: 52
29 czerwca 2011, 13:29
A ja z glupoty czystej czysciutkiej :P. Wlasnie skonczylam szkole, w ktorej codziennie od rana do wieczora mialam mnostwo wysilku fizycznego. Z domu wychodzilam o 5:30 rano wiec na sniadanie czasu nie bylo, w ciagu dnia jakis batonik, a jak wracalam wieczorem ogrooooomna kolacja zaraz przed spaniem. i jeszcze bylam przekonana, ze mi wolno, no bo tyle sie ruszam... a tu niespodzianka - 5 kg w rok, a dla mnie to sporo.
Poza tym kuchnia wloska i rzucanie palenia :P.