26 czerwca 2011, 13:46
Od zawsze moim problemem były uda. Obojętnie czy ważyłam 70kg, czy 50kg zawsze miały dziwny wygląd.
![]()
są z przodu takie strasznie wypukłe. czy da się to zmienić jakimiś ćwiczeniami, albo czymkolwiek? czy taka po prostu moja uroda
26 czerwca 2011, 14:03
Też tak mam niestety. zawsze tak miałam, nie ważne czy schudłam czy przytyłam to uda miały taki sam kształt. Może żeby to zmienić musiałabym ważyć jakieś 50 kg
- Dołączył: 2010-11-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 16221
26 czerwca 2011, 14:05
też mam taką budowę;/ mam nadzieję, że jak schudnę to mi się wyszczuplą te udziska
26 czerwca 2011, 14:05
tez takie mam..mi się wydaje że one są wypsortowane..a czy się z tym coś da zrobic...hmmm..nie wiem ;P
- Dołączył: 2009-06-24
- Miasto: Blebleble
- Liczba postów: 2466
26 czerwca 2011, 14:08
Jeżeli to taka budowa, to jak się chcesz tego pozbyć, ociosać się nie można, każdy ma bardzie lub mniej wypukłe uda. Można trochę ćwiczyć i trzeba to zaakceptować, pokochać, grunt, iż są dwie i zdrowe. Ja nie widzę w tych udach nic strasznego, masywnego. Trochę zgubi wagę, poćwiczy i gra muzyka. To nie jest problem, problem to nowotwór, a nie anatomiczna budowa zdrowej nogi. To chciałam powiedzieć, żeby sobie samemu nie szukać problemu, tam gdzie go nie ma. Nie szukajmy problemów one tak same nas dopadną w najmniej spodziewanym czasie. Ćwiczmy, dbajmy o linię, o zdrowie, o radość życia, cieszmy się tym, co mamy, co przyniósł dzień, nie zgubmy czegoś ważnego w życiu szukając sobie problemów.
Edytowany przez donia43 26 czerwca 2011, 14:10
- Dołączył: 2009-03-04
- Miasto: Gniezno
- Liczba postów: 4537
26 czerwca 2011, 14:08
chyba duzo nas jest co ma identyczny problem :) ;p
- Dołączył: 2009-06-24
- Miasto: Blebleble
- Liczba postów: 2466
26 czerwca 2011, 14:17
Dziękuję za poparcie. Ja nie mam patentu na wiedzę, ale trochę w życiu przeszłam i wiem,ze problemy same przychodzą, że chore dziecko to problem , stwardnienie rozsiane to problem, łysienie plackowate to problem a nie budowa uda. Taką budowę dali nam nasi rodzice, a im ich. To trzeba pokochać. Ważne jakimi jesteśmy ludźmi, jak myślimy, co mamy w głowie i sercu a nie to czy jestem gruszka , czy jabłko, czy mam burze włosów , czy mysi ogonek. Podkreślajmy to , co mamy w sobie piękne albo tylko ładne. Nie zatłuszczajmy się, nie doprowadzajmy do sflaczenia mięśni , ale nie róbmy z takiego czegoś problemu. Jest słońce, przynajmniej u niektórych Vitalijek, jest kolejny dzień, są bliscy, którzy nas kochają , jest pokój, nie ma kataklizmów, katastrof , doceńmy to.
26 czerwca 2011, 14:18
Ja mam to samo, ale wlasnie niestety taka jest budowa ud i nie da sie tego nijak zmienic, mozna jedynie cwiczyc i je ujedrnic :)
Sama mam 62 cm w udzie ;/
- Dołączył: 2009-01-15
- Miasto: West Island
- Liczba postów: 898
26 czerwca 2011, 14:19
Donia mądra kobieta z Ciebie ![]()
też mam takie uda, 60 cm w obwodzie, postaram się schudnąć i wtedy się dowiem czy one takie są naturalnie czy były po prostu grube i niewyćwiczone :)
26 czerwca 2011, 14:21
> Donia mądra kobieta z Ciebie też mam takie uda, 60
> cm w obwodzie, postaram się schudnąć i wtedy się
> dowiem czy one takie są naturalnie czy były po
> prostu grube i niewyćwiczone :)
jak schudłam do 50kg to miałam 50cm w udzie i nadal taki sam kształt
zastanawiam się tylko czy są jakieś sposoby by to zmienić