- Dołączył: 2011-05-21
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 15426
1 lipca 2011, 00:16
Hej!
W sumie codziennie się malowałam, ale ostatnio stwierdzam, że..przestanę;P
Moją codzienną makijażową rutyną było : trochę fluidu ( miałam problemy ze skórą :((( ale właśnie kończę je leczyć :) ), tusz do rzęs, jakiś delikatny cień i od czasu do czasu kredka. Na usta błyszczyk i pomadka.
Mam zamiar zostawić tylko coś nawilżającego do ust i oczywiście krem z filtrem chroniący przed słońcem.
Zastanawiam się : jak malujecie się w lecie? Przy 30 stopniowych upałach? Macie jakieś triki? Wiadomo, że na jakąś specjalną okazję wypadałoby się trochę odpicować xd, również w kwestii makijażu.. no i może w jakimś gorszym dniu będę musiała go troszkę zrobić.
liczę na Wasze rady i pozdrawiam:)
- Dołączył: 2010-07-20
- Miasto: Costa Brava
- Liczba postów: 1910
1 lipca 2011, 12:08
ja ogólnie przestałam się teraz malować. Kiedyś był podkład, cienie, kredka tusz itd, a teraz nie chce mi się ;) jak siedzę w domu to nic na siebie nie nakładam, jak wychodzę na miasto to tylko tusz, jak do szkoły jeszcze chodziłam to tusz i czasem podkład. Jak kroi się imprezka lub spotkanie to nakładam fluid, cienie, kredki, tusz do rzęs i błyszczyk na usta, ale na codzień jak pisałam bez przegięć. Na szczęście nigdy nie miałam problemów z cerą, dlatego nie muszę się smarować podkładami i korektorami. Często ludzie nie chcą mi uwierzyć że np jestem nieumalowana:) Ale wyjść bez tuszu na miasto- nigdy :) Mam jasną oprawę oczu i wyglądam zupełnie inaczej :)
- Dołączył: 2007-04-09
- Miasto: Tu
- Liczba postów: 24673
1 lipca 2011, 12:14
ja tak samo, podkład, korektor, cień do powiek, tusz, pomadka lub błyszczyk
- Dołączył: 2010-09-11
- Miasto:
- Liczba postów: 1310
1 lipca 2011, 12:16
czarna kredka (delikatne kreski) , tusz.krem na dzień , ewentualnie pomadka.
Koniec:)
podkład stosuję dopiero po godzinie18,19 - jeżeli jest taka potrzeba :)
nie ma sensu nakładać "tapety" jak przy wysokich temp wszystko się "topi"
Ewentualnie jak idę do pracy a jestem w pomieszczaniu wówczas stosuję podkład + puder dla lepszego samopoczucia
1 lipca 2011, 12:20
Ja bym się nie malowała wcale, może jedynie tusz. ale nie mogę bo mam niezbyt ładną cerę- przebrawienia po trądziku i malutkie pryszcze ehh :((
- Dołączył: 2011-01-22
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 8544
1 lipca 2011, 12:22
ja sie nie maluje bo nie ma sensu jesli sie chodzi kilka razy dziennie nad jezioro ; )
- Dołączył: 2011-06-27
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 2942
1 lipca 2011, 12:23
Ja w zależności od tego jak wygląda moja cera używam podkładu lub nie, zawsze puder matujący, kreska na oku linerem, tusz do rzęs i jak mi się zachce to jakiś delikatny cień do powiek (nie lubie ciemnych cieni, nawet na większe wyjścia zostaje przy takich dyskretnych). No i jakiś błyszczyk do tego lub szminka ochronna ;)
- Dołączył: 2008-02-05
- Miasto:
- Liczba postów: 440
1 lipca 2011, 12:26
ja w zaleznosci jak wyglada moja cera. Jesli sa wypryski to fluid jest koniecznoscia, jak cera ok-to tylko na czoło puder prasowany.
Ale tusz zawsze i wszedzie ;)
Macchiato co to jest szminka z pieprzem?
Edytowany przez angelita81 1 lipca 2011, 12:28
- Dołączył: 2006-07-04
- Miasto: Lolin
- Liczba postów: 14781
1 lipca 2011, 12:33
Kiedyś miałam taki czas, że co dzień oczy malowałam, ale demakijaż to był dla mnie horror. Miałam wrażenie, że masakruje sobie delikatna skóre wokół oczu i że nigdy do końca nie zmywa sie tusz z rzes. Jak robicie demakijaż? Dawno temu miałam taki żel oriflame do demakijazu na mokro np pod prysznicem i jedynie on mi odpowiadał, waciki i mleczka mnie odstraszaja.
1 lipca 2011, 12:35
Ja w lato jak są chłodniejsze dni to: podkład, korektor, tusz do rzęs i zależy czasami jakaś kredka na oczy.
Jak upały to tylko tusz i korektor, choć tuszu nie zawsze.Jak jakaś impreza to wiadomo, maluję się.Podkład, korektor, cieniutka kreseczka i jakimś ładnym cieniem, albo zrobione kreski cieiami i już :)
1 lipca 2011, 12:35
Ja w lato jak są chłodniejsze dni to: podkład, korektor, tusz do rzęs i zależy czasami jakaś kredka na oczy.
Jak upały to tylko tusz i korektor, choć tuszu nie zawsze.Jak jakaś impreza to wiadomo, maluję się.Podkład, korektor, cieniutka kreseczka i jakimś ładnym cieniem, albo zrobione kreski cieiami i już :)