6 sierpnia 2011, 16:13
Oto moje wstrętne ciało, z którym od zawsze mam problem. Przeogromny zad jakby doklejony od kogoś innego i arcyszerokie biodra oraz brzuszysko przy wzroście 158 cm i 68 kg to jest naprawdę wstrętne. Do tego PCOS i schudnięcie graniczy z cudem. Stres, siedzący tryb życia no i ataki kompulsywnego jedzenia zrobiły swoje. Trace już nadzieję... czy da się coś z tym zrobić? Jakie ćwiczenia? Brzydzę się samej siebie :/
![]()
6 sierpnia 2011, 21:50
> Okropny to jest twój skill w Paincie.>>>>>> teraz
> to już podlotki po Polsku mówić nie potrafią?
Słucham?
PS. Przymiotnik "polski" piszemy z małej litery.
BialaCzekoladka - pisząc to raczej pomyślałem sobie, że jej "cielsko" wcale nie jest okropne i ohydne. No bez przesady, żeby tak się brzydzić swojego ciała to chyba przegięcie. ;]
Edytowany przez a9a74409a25b768cc1427eed73c33160 6 sierpnia 2011, 21:59
6 sierpnia 2011, 23:01
wygladalam tak przy 95 kg, wiec niezle sie zaskoczylam Twoja waga, dobra Twoja w kazdym razie, masz zaledwie 20 kg do zrzucenia, ale kilogram bedzie widoczny przy Twoim wzroscie, pozdrawiam
7 sierpnia 2011, 12:05
> wygladalam tak przy 95 kg, wiec niezle sie
> zaskoczylam Twoja waga, dobra Twoja w kazdym
> razie, masz zaledwie 20 kg do zrzucenia, ale
> kilogram bedzie widoczny przy Twoim wzroscie,
> pozdrawiam
No też mi się wydaje, że wygladam jakbym miała ze 100 kg :/ Ale jak sobie obliczałam na Vitalii % tłuszczu to mi wyszło coś strasznego... 40% coś około!!! :o Więc jestem chodzącycm worem tłuszczu - pewnie mięśnie mam w formie szczątkowej. Muszę zacząć ostro ćwiczyć :/