Temat: przytyłam, widać w końcu różnicę? :)

Dziewczyny,  mam poprzedni wątek, w którym narzekałam, że jestem chuda itd. Napisałam tam też, że udało mi się przytyć, ale jako, że stary wątek, to odzewu nie było. Dlatego pytam was tu, czy widać różnicę, czy może sobie wkręcam? Rzecz jasna na laurach nie siadam, dążę do 58. Obecnie jest 52, zdjęcia przed są w pamiętniku. Widać różnicę?? Zdjęcia słabej jakości, bo aparat w naprawie !

po co chcesz tyc? nie jestes za chuda (zwlaszcza, ze jestes chyba mlodziutka, w tym wieku chudsze sylwetki tez sa ok), ja bym za to  popracowala nad brzuchem( moze hula hop?), jak bedzie bardziej plaski i napiety, talia wezsza i bedzie super:)
Szczerze, to nie za bardzo, trochę w brzuchu i w nogach odrobinę, trzeba się dokładnie przyglądać, żeby zauważyć. Wydaje mi się, że po prostu więcej jesz i waga wzrosła od jedzenia w brzuchu, a poza tym to niewiele, ale ja bym na Twoim miejscu nie starała się na siłę przytyć, masz fajną figurę, 2-3kg więcej Ci nie zaszkodzi, ale może to przyjdzie samo, jedz, co chcesz i ile chcesz, a z czasem pewnie coś ruszy, a jeśli nie, to przecież już teraz jest naprawdę bardzo dobrze, nie narzekałabym, jakbym miała taką figurę.
Od tycia to Ci się tylko cellulit porobi i ciało będzie nieapetyczne. Poza tym z tyciem jest jak z chudnięciem - najczęściej najbardziej tyje/chudnie ta część ciała, którą byśmy chciały zostawić a ta, którą chcemy poprawić zostaje jaka była. Tobie tak wróżę, przytyje pupa a nóżki pozostaną szczuplutkie. Chyba nie tego byś chciała (?). Jak dla mnie to masz idealną figurę, jeśli chcesz coś oprawić to ćwicz na rzeźbę. Przy tak znikomej tkance tłuszczowej trochę mięśni wygląda fajnie. Wiem, że zwiększanie masy przez tycie jest łatwiejsze i przyjemniejsze ale ćwiczenia lepiej wpłyną na Twoją sylwetkę.

nogi wyglądają lepiej ;) no to powodzenia w tych 6 kg, wtedy będziesz mega sexi

zazdroszczę budowy ;P

a ja uważam żę teraz wyglądasz dobrze
Ja chce wyrzeźbić ciało, ale przecież mięśnie z niczego nie wyrosną. Dlatego pomyślałam, że najpierw przytyję, a potem zacznę ćwiczyć(jak będę miała dodatni bilans kaloryczny to przecież nie spalę tkanki tłuszczowej).
Poza tym może tego nie widać, ale ćwiczę  tamilkę, no i chodzę na zumbę. Po pupie zauważyłam różnice, ale mam wrażenie, że na moje uda zupełnie nie działają. A pewnie nie działają, bo nie mam tam w sumie żadnej masy. Ktoś tu napisał, żebym popracowała nad brzuchem, ale on jest przecież płaski, a od hula hop giną chyba cm?(jak się mylę, niech mnie ktoś poprawi)
 Dziękuję za wszystkie opinie, pstrykam sobie non stop zdjęcia, doszukując się, że coś się powiększyło, mam na tym punkcie małą obsesję. Aż mi się waga dzisiaj w nocy śniła ;o
Tu wklejam tego zdjęcia brzucha z rana, bo wczoraj ktoś się pytał o jakąś opuchliznę. Jak widzicie nie mam na razie z czego budować tych mięśni...

A i ktoś tam chyba pytał o wiek. Mam 22 lata, 172 cm wzrostu, obecna waga 52, 53...w zależności z której wagi w domu korzystam;)

ja myśle że jest lepiej :) ale jeszcze troszkę i będzie super
masz bardzo ładną figure- nma tych zdjeciach z pamietnika gdzie wazysz ponizej 50- juz troche za chudo. 

p.s : na tych pierwszych zdjeciach faktycznie wyglądasz jakbys wypieła brzuch do przodu, moze dlatego ktos spytał o 'opuchlizne' ale tak czy siak jest w porządku!
Pasek wagi
widac, juz lepiej troszke wygladasz..
to dobrze, ze cwiczysz:) od hula hop zrobi sie wieksze wciecie w talii i brzuch bedzie ogolnie ladniejszy i bardziej wyrzezbiony:) naprawde, nie masz po co tyc, w ogole nie rozumiem tej obsesji

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.