Temat: Czy zdecydowalybysxie się na dziecko mając zła sytuację rodzinną?

Część. Czy zdecydowalybysxie się na drugie dziecko mając zła sytuację rodzinna (nie chcę pisać, bo wylałby się hejt) , brak sił w życiu codziennym, a jedynym plusem drugiego dziecka, byłoby to, że jedno dziecko nie musiałoby się wychowywać samo, być samotne w życiu dziecięcym, nastoletnim, dorosłości o starości. Powiedzmy, że to dziecko jest bardzo wrażliwe i potrzebowałoby kogoś, kiedy Was zabraknie, ale i też do codziennego życia, wychowywania się. Czy mimo wszystko poswiecilybyscie kilka lat życia w niewygodzie, aby to dziecko, które już jest, nie było samotne? 

Moja przyjaciółka ma taki problem i nie może się zdecydować, a czas nie czeka. Nie potrafię doradzić, bo każda decyzja jest zła wdl mnie a nie ma obecnie innej perspektywy, by zmienić zła sytuację. 

Ja sama mam rodzeństwo i byłoby mi bardzo źle i smutno w życiu, szczególnie dorosłym, bez rodzeństwa. Zawsze pomogą, wesprą, jest do kogo buzię otworzyć, nie czuć się samotnym. Przyjaciele nie są w stanie tego zastąpić, pomijając, że przyjaciel raz jest, raz przestaje być przyjacielem, raz go nie ma, a jest zawód i brak osoby, która pocieszy. 

Pasek wagi

Nie zdecydowałabym się. W tym przypadku rozsądek bierze górę nad emocjami. Dla mnie nie do  zrozumienia jest powołanie na świat kolejnego dziecka, którego wychowanie sprawi, że sytuacja rodzinna się pogorszy, a co za tym idzie pogorszy się też sytuacja pierwszego dziecka. Nie zawsze rodzeństwo gwarantuje, że w razie potrzeby będą się wspierać. Czasem rodzeństwo potrafi się znienawidzić lub popaść w konflikt tak ostry, że staje się on dodatkowym zmartwieniem dla starych rodziców.

Pasek wagi

Nie zdecydowałabym się nawet na jedno jesli moja sytuacja nie byłaby dobra i nie miałabym zaplecza finansowego 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.