Temat: Rozwód. Podział majątku

Czy ktoś się orientuje jak to wygląda?

Przykład reprezentatywny:

Wspólny kredyt hipoteczny w wysokości 130 000 zł

Wartość mieszkania 400 000.

Przy założeniu, że jedna osoba chce wsiąść mieszkanie dla siebie, przepisać kredy na siebie i spłacić drugiego małżonka.

Jak to podzielić żeby było uczciwie?

Ja rozumiem to tak:

400 000 wartość mieszkania -130 000 zł hipoteki= 270 000 do podziału ( 135 000zł na głowę) więc osoba która zostaje w mieszkaniu załóżmy, że ma kredyt na 265 000 zł. Dobrze to rozumiem?

Agnieszka74r napisał(a):

Nie można przepisać kredytu...Dla banku umowa jest wiążąca dla każdego z kredytobiorców. Jeżeli jeden przestaje spłacać kredyt, bank upomina się spłaty od drugiego. Najlepiej sprzedać mieszkanie, spłacić kredyt, a tym co zostanie podzielić się.

właśnie jakoś można bo była mojego męża tak zrobiła. Nie wiem czy to nie było wzięcie nowego kredytu, ale w jakiś tam sposób było to wykonalne. Najpierw na pewno było trzeba mieć orzeczenie sądu, o tym że on zrzekł się mieszkania na jej korzyść i że ona jest teraz właścicielka.

sacria napisał(a):

Agnieszka74r napisał(a):

Nie można przepisać kredytu...Dla banku umowa jest wiążąca dla każdego z kredytobiorców. Jeżeli jeden przestaje spłacać kredyt, bank upomina się spłaty od drugiego. Najlepiej sprzedać mieszkanie, spłacić kredyt, a tym co zostanie podzielić się.

właśnie jakoś można bo była mojego męża tak zrobiła. Nie wiem czy to nie było wzięcie nowego kredytu, ale w jakiś tam sposób było to wykonalne. Najpierw na pewno było trzeba mieć orzeczenie sądu, o tym że on zrzekł się mieszkania na jej korzyść i że ona jest teraz właścicielka.

i bank bada od nowa zdolność kredytową osoby, która zostaje z kredytem

Użytkownik4250924 napisał(a):

sacria napisał(a):

Agnieszka74r napisał(a):

Nie można przepisać kredytu...Dla banku umowa jest wiążąca dla każdego z kredytobiorców. Jeżeli jeden przestaje spłacać kredyt, bank upomina się spłaty od drugiego. Najlepiej sprzedać mieszkanie, spłacić kredyt, a tym co zostanie podzielić się.

właśnie jakoś można bo była mojego męża tak zrobiła. Nie wiem czy to nie było wzięcie nowego kredytu, ale w jakiś tam sposób było to wykonalne. Najpierw na pewno było trzeba mieć orzeczenie sądu, o tym że on zrzekł się mieszkania na jej korzyść i że ona jest teraz właścicielka.

i bank bada od nowa zdolność kredytową osoby, która zostaje z kredytem

Bank musi miec zabezpieczenie, wiec licza od nowa. Jak ktos nie bedzie mial zdolnosci kredytowej, to kredyt nie bedzie mogl byc na niego przepisany tak o, bo sie rozwodza i ta osoba zostaje na mieszkaniu.

cancri napisał(a):

Użytkownik4250924 napisał(a):

sacria napisał(a):

Agnieszka74r napisał(a):

Nie można przepisać kredytu...Dla banku umowa jest wiążąca dla każdego z kredytobiorców. Jeżeli jeden przestaje spłacać kredyt, bank upomina się spłaty od drugiego. Najlepiej sprzedać mieszkanie, spłacić kredyt, a tym co zostanie podzielić się.

właśnie jakoś można bo była mojego męża tak zrobiła. Nie wiem czy to nie było wzięcie nowego kredytu, ale w jakiś tam sposób było to wykonalne. Najpierw na pewno było trzeba mieć orzeczenie sądu, o tym że on zrzekł się mieszkania na jej korzyść i że ona jest teraz właścicielka.

i bank bada od nowa zdolność kredytową osoby, która zostaje z kredytem

Bank musi miec zabezpieczenie, wiec licza od nowa. Jak ktos nie bedzie mial zdolnosci kredytowej, to kredyt nie bedzie mogl byc na niego przepisany tak o, bo sie rozwodza i ta osoba zostaje na mieszkaniu.

tak, wiem, że musi mieć zdolność. Więc jak ta osoba będzie miała to jest jakiś sposób żeby wziąć to na siebie:)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.