Temat: Płodność po odchudzaniu

Gwarancja? Dobre! Szczupłe dziewczyny też miewają problemy z płodnością. Nadwagą to tylko jeden z wielu czynników, ale warto od tego zacząć. 

Podobno każdy punkt bmi to 5% szans wiecej

Taa, podobno gwarancją sukcesu jest też magiczne odpuszczanie 😉 a prawda jest taka, że zależy od przyczyny i niekoniecznie brak ciąży to kwestia kobiety. 

Natomiast jeżeli jest się otyłym to owszem, może to być jeden z czynników, z powodu którego się nie udaje. Duża nadwaga może powodować zaburzenia metaboliczne i problemy z hormonami.

jeśli problem leży gdzie indziej to nawet i idealna waga nic nie wskóra.. na pewno warto trzymać BMI w ryzach bo jednak otyłość ma wpływ na inne kwestie typu indul9noopornosc czy pcos a to już wpływa na plodnosc, ale żeby od razu gwarwmcka sukcesu to niekoniecznie. No i sposób odchudzania też jest istotny bo głodówka itp to akurat nie jest dobre dla płodności..

Tak, schudłam i z 85+ do 70  i zaszłam w ciążę.... staraliśmy się dosyć długo ponad 3 lata, wyniki były dobre(ale badania robiłam jak już sporo schudłam). 

Gwarancji to nie daje żadnej, u mnie też mogła to być korelacja innych czynników. Ja to intuicyjnie łączyłam z niższą waga i zdrowszym trybem życia(schudłam głównie sportem i lekkimi ograniczeniami fast foodów itd). Ale to był też okres gdzie ilość stresów mi się zmniejszyła...

Ale lepiej i zdrowiej być szczupłym, więc nie ma się co zastanawiać.... Szczupłej młodej mamie też łatwiej podołać obowiązkom, jest się sprawniejszym, w ciąży otyłość też nie ułatwia sprawy. 

Wszystko zależy od przyczyny. Jeśli to dodatkowe kilogramy są przyczyną to schudnięcie pomoże. Ale problemy z płodnością mają też szczupłe dziewczyny. 

Aczkolwiek podobno coś jest w tym, ze po schudnieciu (zaraz po) układ hormonalny lepiej pracuje i szansa na ciążę są większe. Tak jak czasami po odstawieniu tabletek.

Ja mogę też byc takim przykładem, zeszłam w ciążę akurat jak schudłam w dość krótkim czasie około 10 kg.

Wszystko zależy od przyczyny. Jeśli to dodatkowe kilogramy są przyczyną to schudnięcie pomoże. Ale problemy z płodnością mają też szczupłe dziewczyny. 

Aczkolwiek podobno coś jest w tym, ze po schudnieciu (zaraz po) układ hormonalny lepiej pracuje i szansa na ciążę są większe. Tak jak czasami po odstawieniu tabletek.

Ja mogę też byc takim przykładem, zeszłam w ciążę akurat jak schudłam w dość krótkim czasie około 10 kg.

Od początku roku schudlam coś koło 15 kg, no ale dalej niestety ważę trochę za dużo. Od września sie nie zabezpieczaliśmy, ani się nie staraliśmy twierdząc, że będzie co ma być, jednak miałam wrócić do tabletek od tego cyklu bo dopiero co się zaręczyliśmy i stwierdziliśmy że może lepiej poczekać z macierzyństwem do „po ślubie”. Właśnie się okazało, że jestem w ciąży. Myślę, ze utrata wagi jednak dużo tu dała.

ps. sry za trochę offtop ale jestem trochę w szoku i chyba musialam się wygadać 

Był tu jeszcze taka dziewczyna walka z kilogramami ciekawe czy jej się udało ona dużo schudła