Temat: Ile kroków robicie dziennie ?

J. W. Wkrecilam się ostatnio w te kroki , jak to u was jest ? 

Patrzę zawsze na średnią miesięczną, bo każdy dzień wygląda inaczej. Raz zrobię 15k, jak pójdę na 1.5h spacer, a raz 5k, kiedy na dworze pizga złem i nie chce mi się nigdzie wychodzić. Średnio w listopadzie miałam niecałe 9k, w grudniu niecałe 8k. W styczniu nie będzie na pewno lepiej, bo pogoda nie sprzyja. 

Czasami się tylko zastanawiam jak inne dziewczyny robią tyle kroków. Ja nie mam prawka, więc wszędzie docieram z buta, więc jest mi łatwiej wydeptać te kroki. Nie wiem co trzeba robić by mieć średnio powyżej 15k. To jest jakieś 2h spaceru dziennie, dystans pod 10 kilometrów. Nie wiem gdzie Wy dziewczyny tyle łazicie?

.Daga. napisał(a):

Patrzę zawsze na średnią miesięczną, bo każdy dzień wygląda inaczej. Raz zrobię 15k, jak pójdę na 1.5h spacer, a raz 5k, kiedy na dworze pizga złem i nie chce mi się nigdzie wychodzić. Średnio w listopadzie miałam niecałe 9k, w grudniu niecałe 8k. W styczniu nie będzie na pewno lepiej, bo pogoda nie sprzyja. 

Czasami się tylko zastanawiam jak inne dziewczyny robią tyle kroków. Ja nie mam prawka, więc wszędzie docieram z buta, więc jest mi łatwiej wydeptać te kroki. Nie wiem co trzeba robić by mieć średnio powyżej 15k. To jest jakieś 2h spaceru dziennie, dystans pod 10 kilometrów. Nie wiem gdzie Wy dziewczyny tyle łazicie?

do pracy, w pracy i po pracy :) 

Nie wszyscy maja wylacznie siedzaca prace ;)

.Daga. napisał(a):

Patrzę zawsze na średnią miesięczną, bo każdy dzień wygląda inaczej. Raz zrobię 15k, jak pójdę na 1.5h spacer, a raz 5k, kiedy na dworze pizga złem i nie chce mi się nigdzie wychodzić. Średnio w listopadzie miałam niecałe 9k, w grudniu niecałe 8k. W styczniu nie będzie na pewno lepiej, bo pogoda nie sprzyja. 

Czasami się tylko zastanawiam jak inne dziewczyny robią tyle kroków. Ja nie mam prawka, więc wszędzie docieram z buta, więc jest mi łatwiej wydeptać te kroki. Nie wiem co trzeba robić by mieć średnio powyżej 15k. To jest jakieś 2h spaceru dziennie, dystans pod 10 kilometrów. Nie wiem gdzie Wy dziewczyny tyle łazicie?

15k krokow jest mi ciężko zrobić w tygodniu, ale codziennie z mężem wychodzimy przejść się w okolicy domu, taki godzinny spacer plus sama robię taki po drobne zakupy itd w czasie pracy- właśnie po to żeby się przejść. Wtedy te 10k kroków bez problemu.

Jak wychodze z psem, to ok. 9k, jak mam mniej tych spacerow, to tak 7 k dziennie. Generalnie mam cel na ten rok, 8.500 krokow dziennie. 

Niestety praca robi swoje, nie robie w niej dlugich dystansow. W starej pracy chociaz do toalety mialam dalej 😂

.Daga. napisał(a):

Patrzę zawsze na średnią miesięczną, bo każdy dzień wygląda inaczej. Raz zrobię 15k, jak pójdę na 1.5h spacer, a raz 5k, kiedy na dworze pizga złem i nie chce mi się nigdzie wychodzić. Średnio w listopadzie miałam niecałe 9k, w grudniu niecałe 8k. W styczniu nie będzie na pewno lepiej, bo pogoda nie sprzyja. 

Czasami się tylko zastanawiam jak inne dziewczyny robią tyle kroków. Ja nie mam prawka, więc wszędzie docieram z buta, więc jest mi łatwiej wydeptać te kroki. Nie wiem co trzeba robić by mieć średnio powyżej 15k. To jest jakieś 2h spaceru dziennie, dystans pod 10 kilometrów. Nie wiem gdzie Wy dziewczyny tyle łazicie?

Ja właśnie też nie wiem, mimo, że mam psa, wychodzę kilka razy dziennie, w tym jeden długi spacer i nie zawsze jestem w stanie dobić 10 tyś w ciągu jednego dnia. Dodam, że pracuję zdalnie, sporo jeżdżę samochodem. Ale nie fiksuję się na tych krokach, bo mimo wszystko mam sporo aktywności, spacery, treningi plus basen 3 razy w tygodniu.

Pani_Selerowa napisał(a):

.Daga. napisał(a):

Patrzę zawsze na średnią miesięczną, bo każdy dzień wygląda inaczej. Raz zrobię 15k, jak pójdę na 1.5h spacer, a raz 5k, kiedy na dworze pizga złem i nie chce mi się nigdzie wychodzić. Średnio w listopadzie miałam niecałe 9k, w grudniu niecałe 8k. W styczniu nie będzie na pewno lepiej, bo pogoda nie sprzyja. 

Czasami się tylko zastanawiam jak inne dziewczyny robią tyle kroków. Ja nie mam prawka, więc wszędzie docieram z buta, więc jest mi łatwiej wydeptać te kroki. Nie wiem co trzeba robić by mieć średnio powyżej 15k. To jest jakieś 2h spaceru dziennie, dystans pod 10 kilometrów. Nie wiem gdzie Wy dziewczyny tyle łazicie?

Ja właśnie też nie wiem, mimo, że mam psa, wychodzę kilka razy dziennie, w tym jeden długi spacer i nie zawsze jestem w stanie dobić 10 tyś w ciągu jednego dnia. Dodam, że pracuję zdalnie, sporo jeżdżę samochodem. Ale nie fiksuję się na tych krokach, bo mimo wszystko mam sporo aktywności, spacery, treningi plus basen 3 razy w tygodniu.

pytanie, co to dla Ciebie "dlugi spacer", ja dzis bylam na takim jak dla mnie niespecjalnie dlugim i wpadlo ponad 10 000. Potem w sklepach i jestem przy 13 tys. Poza tym zero ruchu dzis.

Moja droga do pracy to juz ponad 2 tys, w pracy wczoraj zrobilam jakies 20 000 (praca plus pol godziny spaceru na przerwie) a po pracy na pociag, z dworca na kwatere i skonczylam dzien z 26K

Latem jak wiecej spacerowalam po pracy to bywalo i ponad 30 000 razem.

Przy czym nie zawsze az tyle laze w samej pracy (ale prawie codziennie spaceruje te pol godz. na przerwie) i tylko rzadko ide piechota do pracy, przewaznie jade rowerem

Pani_Selerowa napisał(a):

.Daga. napisał(a):

Patrzę zawsze na średnią miesięczną, bo każdy dzień wygląda inaczej. Raz zrobię 15k, jak pójdę na 1.5h spacer, a raz 5k, kiedy na dworze pizga złem i nie chce mi się nigdzie wychodzić. Średnio w listopadzie miałam niecałe 9k, w grudniu niecałe 8k. W styczniu nie będzie na pewno lepiej, bo pogoda nie sprzyja. 

Czasami się tylko zastanawiam jak inne dziewczyny robią tyle kroków. Ja nie mam prawka, więc wszędzie docieram z buta, więc jest mi łatwiej wydeptać te kroki. Nie wiem co trzeba robić by mieć średnio powyżej 15k. To jest jakieś 2h spaceru dziennie, dystans pod 10 kilometrów. Nie wiem gdzie Wy dziewczyny tyle łazicie?

Ja właśnie też nie wiem, mimo, że mam psa, wychodzę kilka razy dziennie, w tym jeden długi spacer i nie zawsze jestem w stanie dobić 10 tyś w ciągu jednego dnia. Dodam, że pracuję zdalnie, sporo jeżdżę samochodem. Ale nie fiksuję się na tych krokach, bo mimo wszystko mam sporo aktywności, spacery, treningi plus basen 3 razy w tygodniu.

pytanie, co to dla Ciebie "dlugi spacer", ja dzis bylam na takim jak dla mnie niespecjalnie dlugim i wpadlo ponad 10 000. Potem w sklepach i jestem przy 13 tys. Poza tym zero ruchu dzis.

Moja droga do pracy to juz ponad 2 tys, w pracy wczoraj zrobilam jakies 20 000 (praca plus pol godziny spaceru na przerwie) a po pracy na pociag, z dworca na kwatere i skonczylam dzien z 26K

Latem jak wiecej spacerowalam po pracy to bywalo i ponad 30 000 razem.

Przy czym nie zawsze az tyle laze w samej pracy (ale prawie codziennie spaceruje te pol godz. na przerwie) i tylko rzadko ide piechota do pracy, przewaznie jade rowerem

Wolfshem napisał(a):

Pani_Selerowa napisał(a):

.Daga. napisał(a):

Patrzę zawsze na średnią miesięczną, bo każdy dzień wygląda inaczej. Raz zrobię 15k, jak pójdę na 1.5h spacer, a raz 5k, kiedy na dworze pizga złem i nie chce mi się nigdzie wychodzić. Średnio w listopadzie miałam niecałe 9k, w grudniu niecałe 8k. W styczniu nie będzie na pewno lepiej, bo pogoda nie sprzyja. 

Czasami się tylko zastanawiam jak inne dziewczyny robią tyle kroków. Ja nie mam prawka, więc wszędzie docieram z buta, więc jest mi łatwiej wydeptać te kroki. Nie wiem co trzeba robić by mieć średnio powyżej 15k. To jest jakieś 2h spaceru dziennie, dystans pod 10 kilometrów. Nie wiem gdzie Wy dziewczyny tyle łazicie?

Ja właśnie też nie wiem, mimo, że mam psa, wychodzę kilka razy dziennie, w tym jeden długi spacer i nie zawsze jestem w stanie dobić 10 tyś w ciągu jednego dnia. Dodam, że pracuję zdalnie, sporo jeżdżę samochodem. Ale nie fiksuję się na tych krokach, bo mimo wszystko mam sporo aktywności, spacery, treningi plus basen 3 razy w tygodniu.

pytanie, co to dla Ciebie "dlugi spacer", ja dzis bylam na takim jak dla mnie niespecjalnie dlugim i wpadlo ponad 10 000. Potem w sklepach i jestem przy 13 tys. Poza tym zero ruchu dzis.

Moja droga do pracy to juz ponad 2 tys, w pracy wczoraj zrobilam jakies 20 000 (praca plus pol godziny spaceru na przerwie) a po pracy na pociag, z dworca na kwatere i skonczylam dzien z 26K

Latem jak wiecej spacerowalam po pracy to bywalo i ponad 30 000 razem.

Przy czym nie zawsze az tyle laze w samej pracy (ale prawie codziennie spaceruje te pol godz. na przerwie) i tylko rzadko ide piechota do pracy, przewaznie jade rowerem

Dla mnie długi spacer z psem oznacza najdłuższy spacer, który trwa minimum 1.5 godziny, ja nie skupiam się na tym ile kilometrów robię, bo nie o to chodzi na spacerze z psem :-) 

Przy brzydkiej pogodzie od poniedziałku do piątku robię bardzo mało kroków. Pracuję zdalnie i zdarza się, że mam niecałe 2000 kroków. Staram się wyjść choć na krótki spacer, żeby choć do 5000 dobić, ale nie zawsze się uda. Ale w weekendy chodzę na długie spacery i wtedy robię około 9-10k. Natomiast jak jest lepsza pogoda, to jeżdżę na rowerze, bo zdecydowanie wolę jeździć na rowerze niż chodzić.

Pasek wagi

Wolfshem napisał(a):

Pani_Selerowa napisał(a):

.Daga. napisał(a):

Patrzę zawsze na średnią miesięczną, bo każdy dzień wygląda inaczej. Raz zrobię 15k, jak pójdę na 1.5h spacer, a raz 5k, kiedy na dworze pizga złem i nie chce mi się nigdzie wychodzić. Średnio w listopadzie miałam niecałe 9k, w grudniu niecałe 8k. W styczniu nie będzie na pewno lepiej, bo pogoda nie sprzyja. 

Czasami się tylko zastanawiam jak inne dziewczyny robią tyle kroków. Ja nie mam prawka, więc wszędzie docieram z buta, więc jest mi łatwiej wydeptać te kroki. Nie wiem co trzeba robić by mieć średnio powyżej 15k. To jest jakieś 2h spaceru dziennie, dystans pod 10 kilometrów. Nie wiem gdzie Wy dziewczyny tyle łazicie?

Ja właśnie też nie wiem, mimo, że mam psa, wychodzę kilka razy dziennie, w tym jeden długi spacer i nie zawsze jestem w stanie dobić 10 tyś w ciągu jednego dnia. Dodam, że pracuję zdalnie, sporo jeżdżę samochodem. Ale nie fiksuję się na tych krokach, bo mimo wszystko mam sporo aktywności, spacery, treningi plus basen 3 razy w tygodniu.

pytanie, co to dla Ciebie "dlugi spacer", ja dzis bylam na takim jak dla mnie niespecjalnie dlugim i wpadlo ponad 10 000. Potem w sklepach i jestem przy 13 tys. Poza tym zero ruchu dzis.

Moja droga do pracy to juz ponad 2 tys, w pracy wczoraj zrobilam jakies 20 000 (praca plus pol godziny spaceru na przerwie) a po pracy na pociag, z dworca na kwatere i skonczylam dzien z 26K

Latem jak wiecej spacerowalam po pracy to bywalo i ponad 30 000 razem.

Przy czym nie zawsze az tyle laze w samej pracy (ale prawie codziennie spaceruje te pol godz. na przerwie) i tylko rzadko ide piechota do pracy, przewaznie jade rowerem

Niespecjalnie długi spacer, który dał Ci dodatkowe 10k kroków? To jest ponad godzina chodzenia szybkim tempem! To nie jest niespecjalnie długi spacer, a bardzo długi spacer. Kto ma czas chodzić na takie codziennie? 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.