Temat: Poszukiwanie Boga

Jak w temacie,poszukiwanie Boga paradoksalnie sprawiło że dziś jestem osobą niewierzącą. Czy są tu osobny o podobnych doświadczeniach które również przestały wierzyć ?

W szczególności odstreczylo mnie od wiary czytanie "słowa Bożego"

Pasek wagi

Roozaliaaa napisał(a):

Ja czuję, że mamy duszę i sumienie od Boga. 

Poza tym nikt nigdy nie dowiódł, że Chrystus nie żył na świecie i nie dokonywał cudów. Wiara musi opierać się na dowodach naukowych i historycznych, a nie tylko na uczuciach. 

No jak dla mnie wręcz odwrotnie, jeśli coś jest udowodnione naukowo, to przyjmujemy to w kategorii wiedzy,wiara w takim przypadku nie jest do niczego potrzebna.

Pasek wagi

Noir_Madame napisał(a):

Roozaliaaa napisał(a):

Ja czuję, że mamy duszę i sumienie od Boga. 

Poza tym nikt nigdy nie dowiódł, że Chrystus nie żył na świecie i nie dokonywał cudów. Wiara musi opierać się na dowodach naukowych i historycznych, a nie tylko na uczuciach. 

No jak dla mnie wręcz odwrotnie, jeśli coś jest udowodnione naukowo, to przyjmujemy to w kategorii wiedzy,wiara w takim przypadku nie jest do niczego potrzebna.

zgadza sie. Ewentualnie pozostaje jeszcze kwestia, co za "ekspert" te badania prowadzil, z ktorej strony politycznej, ewentualnie kto go wspieral finansowo ;) 


Noir_Madame napisał(a):

Roozaliaaa napisał(a):

Ja czuję, że mamy duszę i sumienie od Boga. 

Poza tym nikt nigdy nie dowiódł, że Chrystus nie żył na świecie i nie dokonywał cudów. Wiara musi opierać się na dowodach naukowych i historycznych, a nie tylko na uczuciach. 

No jak dla mnie wręcz odwrotnie, jeśli coś jest udowodnione naukowo, to przyjmujemy to w kategorii wiedzy,wiara w takim przypadku nie jest do niczego potrzebna.

Bez tego by nie było tylu męczenników za wiarę, gdyby nie cuda i objawienia, które się wydarzyły. 

Noir_Madame napisał(a):

Roozaliaaa napisał(a):

Ja czuję, że mamy duszę i sumienie od Boga. 

Poza tym nikt nigdy nie dowiódł, że Chrystus nie żył na świecie i nie dokonywał cudów. Wiara musi opierać się na dowodach naukowych i historycznych, a nie tylko na uczuciach. 

No jak dla mnie wręcz odwrotnie, jeśli coś jest udowodnione naukowo, to przyjmujemy to w kategorii wiedzy,wiara w takim przypadku nie jest do niczego potrzebna.

Mmm Noir, jak sie doda słówko "naukowo" to poziom wiary bardzo wzrasta :)

czerwona_kuropatwa napisał(a):

Roozaliaaa napisał(a):

Noir_Madame napisał(a):

Roozaliaaa napisał(a):

Ja czuję, że mamy duszę i sumienie od Boga. 

Poza tym nikt nigdy nie dowiódł, że Chrystus nie żył na świecie i nie dokonywał cudów. Wiara musi opierać się na dowodach naukowych i historycznych, a nie tylko na uczuciach. 

No jak dla mnie wręcz odwrotnie, jeśli coś jest udowodnione naukowo, to przyjmujemy to w kategorii wiedzy,wiara w takim przypadku nie jest do niczego potrzebna.

Bez tego by nie było tylu męczenników za wiarę, gdyby nie cuda i objawienia, które się wydarzyły. 

A ilu męczenników w wierze muzłumańskiej wysadziło się i innowierców w powietrze? Czy to znaczy, że cuda w ich religii na pewno się wydarzyły? 

A co z sektami, które popełniły masowe samobójstwo? Człowieka tak łatwo zmanipulować...

A jakie oni cuda mają nie znam. Dzięki poprawności politycznej też będziemy mieć niedługo zamachy 😏

Ja nikogo nie zmuszam, ale nie rozumiem nagonki, co Wam robi wiara katolicka prawidłowo pojmowana? 

Roozaliaaa napisał(a):

Ja nikogo nie zmuszam, ale nie rozumiem nagonki, co Wam robi wiara katolicka prawidłowo pojmowana? 

a co to znaczy "prawidlowo pojmowana"? Pewnie to, jak Ty ja pojmujesz ;)

Wolfshem napisał(a):

Roozaliaaa napisał(a):

Ja nikogo nie zmuszam, ale nie rozumiem nagonki, co Wam robi wiara katolicka prawidłowo pojmowana? 

a co to znaczy "prawidlowo pojmowana"? Pewnie to, jak Ty ja pojmujesz ;)

No pewnie będą mówić, że kobieta się nie liczy. A Maryja kobieta jest najważniejszym człowiekiem na świecie. 

Itd. Itd. Już odbiegam od tematu i chyba nie ma co dyskutować, bo i tak się nie przekonamy 😊

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.