- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
9 stycznia 2025, 14:24
Jak w temacie,poszukiwanie Boga paradoksalnie sprawiło że dziś jestem osobą niewierzącą. Czy są tu osobny o podobnych doświadczeniach które również przestały wierzyć ?
W szczególności odstreczylo mnie od wiary czytanie "słowa Bożego"
Edytowany przez Noir_Madame 9 stycznia 2025, 14:49
11 stycznia 2025, 13:11
Ja czuję, że mamy duszę i sumienie od Boga.
Poza tym nikt nigdy nie dowiódł, że Chrystus nie żył na świecie i nie dokonywał cudów. Wiara musi opierać się na dowodach naukowych i historycznych, a nie tylko na uczuciach.
No jak dla mnie wręcz odwrotnie, jeśli coś jest udowodnione naukowo, to przyjmujemy to w kategorii wiedzy,wiara w takim przypadku nie jest do niczego potrzebna.
11 stycznia 2025, 14:06
Ja czuję, że mamy duszę i sumienie od Boga.
Poza tym nikt nigdy nie dowiódł, że Chrystus nie żył na świecie i nie dokonywał cudów. Wiara musi opierać się na dowodach naukowych i historycznych, a nie tylko na uczuciach.
No jak dla mnie wręcz odwrotnie, jeśli coś jest udowodnione naukowo, to przyjmujemy to w kategorii wiedzy,wiara w takim przypadku nie jest do niczego potrzebna.
zgadza sie. Ewentualnie pozostaje jeszcze kwestia, co za "ekspert" te badania prowadzil, z ktorej strony politycznej, ewentualnie kto go wspieral finansowo ;)
11 stycznia 2025, 19:33
Ja czuję, że mamy duszę i sumienie od Boga.
Poza tym nikt nigdy nie dowiódł, że Chrystus nie żył na świecie i nie dokonywał cudów. Wiara musi opierać się na dowodach naukowych i historycznych, a nie tylko na uczuciach.
No jak dla mnie wręcz odwrotnie, jeśli coś jest udowodnione naukowo, to przyjmujemy to w kategorii wiedzy,wiara w takim przypadku nie jest do niczego potrzebna.
Bez tego by nie było tylu męczenników za wiarę, gdyby nie cuda i objawienia, które się wydarzyły.
11 stycznia 2025, 19:59
Ja czuję, że mamy duszę i sumienie od Boga.
Poza tym nikt nigdy nie dowiódł, że Chrystus nie żył na świecie i nie dokonywał cudów. Wiara musi opierać się na dowodach naukowych i historycznych, a nie tylko na uczuciach.
No jak dla mnie wręcz odwrotnie, jeśli coś jest udowodnione naukowo, to przyjmujemy to w kategorii wiedzy,wiara w takim przypadku nie jest do niczego potrzebna.
Mmm Noir, jak sie doda słówko "naukowo" to poziom wiary bardzo wzrasta :)
niedziela, 12:52
Ja czuję, że mamy duszę i sumienie od Boga.
Poza tym nikt nigdy nie dowiódł, że Chrystus nie żył na świecie i nie dokonywał cudów. Wiara musi opierać się na dowodach naukowych i historycznych, a nie tylko na uczuciach.
No jak dla mnie wręcz odwrotnie, jeśli coś jest udowodnione naukowo, to przyjmujemy to w kategorii wiedzy,wiara w takim przypadku nie jest do niczego potrzebna.
Bez tego by nie było tylu męczenników za wiarę, gdyby nie cuda i objawienia, które się wydarzyły.
A ilu męczenników w wierze muzłumańskiej wysadziło się i innowierców w powietrze? Czy to znaczy, że cuda w ich religii na pewno się wydarzyły?
A co z sektami, które popełniły masowe samobójstwo? Człowieka tak łatwo zmanipulować...
A jakie oni cuda mają nie znam. Dzięki poprawności politycznej też będziemy mieć niedługo zamachy 😏
niedziela, 12:54
Ja nikogo nie zmuszam, ale nie rozumiem nagonki, co Wam robi wiara katolicka prawidłowo pojmowana?
niedziela, 13:19
Ja nikogo nie zmuszam, ale nie rozumiem nagonki, co Wam robi wiara katolicka prawidłowo pojmowana?
a co to znaczy "prawidlowo pojmowana"? Pewnie to, jak Ty ja pojmujesz ;)
niedziela, 13:26
Ja nikogo nie zmuszam, ale nie rozumiem nagonki, co Wam robi wiara katolicka prawidłowo pojmowana?
a co to znaczy "prawidlowo pojmowana"? Pewnie to, jak Ty ja pojmujesz ;)
No pewnie będą mówić, że kobieta się nie liczy. A Maryja kobieta jest najważniejszym człowiekiem na świecie.
Itd. Itd. Już odbiegam od tematu i chyba nie ma co dyskutować, bo i tak się nie przekonamy 😊