- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
środa, 17:58
?
Edytowany przez SukienkaWgroszki czwartek, 07:42
środa, 19:25
Dla mnie byłyby o wiele za długie do normalnego funkcjonowania. No i nie podobają mi się takie po prostu.
środa, 19:26
Mnie brzydzą wszystkie długie, więc dla mnie za długie. Ja trochę za opuszek akceptuje i tyle.
Ja tak samo, dlaczego kobietom podobają się takie szpony? Jak normalnie funkcjonować z czymś takim? ?
da sie normalnie funkcjonowac. Niektore rzeczy nawet latwiej robic i nie chodzi o grzebanie w nosie ;)
a pytanie "dlaczego kobietom podobają się takie szpony?" jest troche glupie. Podobaja sie i juz, jak jednym roze a innym tulipany. uzasadnienia nie trzeba
środa, 19:43
Raczej nie są długie. Ja na co dzień mam dłuższe. W krótkich nie umiem normalnie funkcjonować.
środa, 19:53
Mnie brzydzą wszystkie długie, więc dla mnie za długie. Ja trochę za opuszek akceptuje i tyle.
Ja tak samo, dlaczego kobietom podobają się takie szpony? Jak normalnie funkcjonować z czymś takim? ?
Czuję się w nich kobieco, palce wyglądają na dłuższe. To nie są szpony. Dla mnie to taka max długość, którą na sobie lubię. Ja nawet inaczej ruszam dłonią jak mam długie pazy :D Pracuje przy kompie i lubię też na nie patrzeć. Ładniej wygląda na nich biżuteria. Jak już są są długie to piłuje lub ścinam na 2 mm i wtedy maluję kolorem, bo długie malowane mi się strasznie nie podobają. A robię z takimi "szponami" wszystko :)
środa, 19:55
Raczej nie są długie. Ja na co dzień mam dłuższe. W krótkich nie umiem normalnie funkcjonować.
Dużo dłuższe mi się już nie podobają. Tym bardziej hybrydowe.
środa, 20:09
Nie są za długie, ale jak dla mnie takie maksimum. Przy dłuższych ciężko mi było pracować przy komputerze.
środa, 20:18
Mnie brzydzą wszystkie długie, więc dla mnie za długie. Ja trochę za opuszek akceptuje i tyle.
Ja tak samo, dlaczego kobietom podobają się takie szpony? Jak normalnie funkcjonować z czymś takim? ?
Czuję się w nich kobieco, palce wyglądają na dłuższe. To nie są szpony. Dla mnie to taka max długość, którą na sobie lubię. Ja nawet inaczej ruszam dłonią jak mam długie pazy :D Pracuje przy kompie i lubię też na nie patrzeć. Ładniej wygląda na nich biżuteria. Jak już są są długie to piłuje lub ścinam na 2 mm i wtedy maluję kolorem, bo długie malowane mi się strasznie nie podobają. A robię z takimi "szponami" wszystko :)
to po co ten temat? Zadałaś pytanie na forum i jednocześnie tym komentarzem sobie na nie odpowiedziałaś🤔
środa, 20:26
Na dzisiejsze standardy pewnie nie są za długie. Widziałam dłuższe. Natomiast ja bym już w takich nie umiała nic zrobić. Ale może kwestia przyzwyczajenia - mam krótkie i mi tak wygodnie.
Ale czego nie można w nich zrobić? Robię wszystko, łącznie z zapinaniem bransoletki.
No jak się ma cały czas krótkie to w długich ciężko coś zrobić. Ja mając dłuższe bo np nie miałam czasu obciąć i mi urosły dłuższe niż zazwyczaj, to już mi dziwnie i w klawiaturę w pracy klikać i jak coś biorę to już tak inaczej po prostu. Wiem że się da wszystko robić bo laski mają takie normalnie i nawet dłuższe i wszystko robią normalnie ale są przyzwyczajone. To trochę jak że szpilkami. Jak chodzisz na codzien to byś mogła maraton w nich przebiec. Jak chodzisz całe życie na płaskim obcasie to 5 cm szpilka jest wyzwaniem. Ale jak mowie - kwestia przyzwyczajenia.
Edytowany przez Karolka_83 środa, 20:27
środa, 20:37
Na dzisiejsze standardy pewnie nie są za długie. Widziałam dłuższe. Natomiast ja bym już w takich nie umiała nic zrobić. Ale może kwestia przyzwyczajenia - mam krótkie i mi tak wygodnie.
Ale czego nie można w nich zrobić? Robię wszystko, łącznie z zapinaniem bransoletki.
No jak się ma cały czas krótkie to w długich ciężko coś zrobić. Ja mając dłuższe bo np nie miałam czasu obciąć i mi urosły dłuższe niż zazwyczaj, to już mi dziwnie i w klawiaturę w pracy klikać i jak coś biorę to już tak inaczej po prostu. Wiem że się da wszystko robić bo laski mają takie normalnie i nawet dłuższe i wszystko robią normalnie ale są przyzwyczajone. To trochę jak że szpilkami. Jak chodzisz na codzien to byś mogła maraton w nich przebiec. Jak chodzisz całe życie na płaskim obcasie to 5 cm szpilka jest wyzwaniem. Ale jak mowie - kwestia przyzwyczajenia.
Dokładnie, to chodzi o przyzwyczajenie. Ja od wieku nastoletniego miałam zawsze długie paznokcie, bo mi się nie łamią i nie rozdwajają. Ze dwa razy, w ramach eksperymentu skróciłam je dosyć mocno i czułam się jakbym była niepełnosprawna. W pracy moja efektywność spadła o jakieś 60%, stałam się nieporadna i powolna.