Temat: Zupełnie Inny Wątek - poznaj tajemnice forumowiczów

regulaminu należy się bezwzględnie trzymać


1. wypowiadamy się w trzech punktach
2. komentarze wpisujemy pod nimi
3. w punktach opisujemy fakty ze swojego życia, dnia, danej chwili. Wszystko co nam w danym momencie przychodzi do głowy.
Tutaj możemy się wygadać. Pytać, odpowiadać, opowiadać.

np. 1. jak byłam mała spadłam z krzesła i złamałam sobie trzeci palec od lewej na prawej nodze.
2. jest mi smutno bo nikt nie napisał, że schudłam pod dodaniu tematu "na ile wyglądam, ile powinnam jeszcze schudnać"
3. zjadłam budyń, był pyszny.
dopisek: jaki super temat! wspierajmy się! W kupie siła! kochajmy się i cmokam i ściskam i guuubiiimyyy kolorie.

4. sarkazm i krytyka jest jak najbardziej na miejscu
5. możecie tu pisać dosłownie wszystko, o wszystkim i o wszystkich.
6. wyrażamy się w sposób kulturalny
7. nie obrażamy nikogo i nie grozimy nikomu.

1. Uh, ah. Wrocilam na chwile. Na dzis wieczor dokladniej.
2. Siedze znow u S. jak dalo sie na fb zauwazyc :P
3. Nie pale od miecha juz. 

3. Jutro lecim z rana do Barcelony ^^
2. Atmo swiat w ogole nie mialam. Ba, nawet jajka jednego nie zjadlam.
1. Umeczonam, sprobuje Was doczytac lezac przy mym muslimie z piwskiem w dloni.
Pasek wagi
1.wrzuciłam porównanie pikczersów z różną wagą do diary.
2.ach Barcelona *_*
3. oczy mam zapuchnięte, ubranie nie przygotowane na jutro. nYndza.
1. repost repost repost.. ja chyba zaraz oślepnę ;p (adres zupki na grupie ale ostrzegam że wieje od niej pesymizmem jak tak teraz patrze :/)
2. zablokowałam K na fb. od razu mi lepiej jak nie widzę jego, jego aktywności i tego jak jest on-line. odpocznę z tydzień i znowu go odblokuję bo pewnie ciekawość wygra ;p a swoją droga ciekawa jestem czy zauważy nagły brak moich postów i tego że wiecznie jestm on-line :]
3. An, dawaj adres bloga :)
1. Wkrecilam sie w myslenie o tej archeologii. Moglabym realizowac moje marzenia o realizowaniu sie poprzez prace, rozwijaniu sie na drodze nauki, apolecznym trybie zycia i otwartej mizantropii na kazdym kroku.
2. Plakalam dzisiaj pol dnia (gdy tylko odeszlam od Potopu) po stracie Felusia - skowronka, ktorego w niedziele uratowalam spod pazurow mojego kota. Wzielam go do domu, wczoraj probowalismy go wypuscic, ale uciekl pod szafe i dzisiaj tata znalazl Felusia martwego na podlodze. Pochowalalismy go w ogrodku obok moich 2 psow.
3. Jutro mam isc podobno na 8 do szkoly, a jestem kompletnie nieogarnieta pod tym wzgledem. Mam za niecale 6 godzin wstac -.-'
1. Mam dobry humor, bo pieknolicemu dodano zdjecie a'la przycpany rockman i mam moj tyci promyczek slonca na tym szaroburym swiecie i moge podziwiac, analizowac, zatapiac sie w pieknie. Gaude, gaude, gaude!
2. W sumie to mam Potop dzisiaj skonczyc. I skoncze, chocby mnie wraze mysli dopadaly, aby sie godziwie wyspac i wstac jutro rzeska.
3. Czoko, pajaczku, jasniejacy klejnocie ziwu, dajze ty spokoj z tym odchudzaniem, zaniechaj diety. Stabilizacja ci potrzebna, azebys mogla swoje piekno i kobiecosc pokazywac w pelnej krasie.
1. za bardzo się krępuję z tym adresem, jeszcze porzuciłam starego bloo, i zaczynam od zera, a tam już miałam jakieś grono. 
2. w ogóle jestem gruba. przytałam równe 5 kg. z 51 do 56. jak się wqrw...to zrobię kopę albo inną debil-dietę, żeby to zlazło dziadostwo, tym bardziej, że nowy zakochulec (tzn ja udaję w swojej głowie, że go kocham, a on ledwo pewnie pamięta moje imię, ale fajnie jest po prostu mieć zakochulca nje? nawet gdy tak na serio takie o, coś tak z dupy) jest szportmenem. taki przez duży szport. 
3. idę rano biegać, biegać idę rano, rano biegać idę, biegać rano idę, idę biegać rano. 

basilisk jest w pytkę. 

1. powrot z trojmiasto, wejscie na wage i szok. +3kg :P no ale coz, gofry, slodkosci, swiateczne jedzonko...

2. najlepszy kumpel k. bedzie mial bobasa i widze, ze mojego k. nosi az... a ja nie chce poki co... i co teraz?

3. dzis ciezki dzien, trzeba sie przestawic na normalny tryb:(

1. ja się nie odzywam, bo nie wiem jak skomentować Wasze wcześniejsze wypowiedzi x.x

2. dziś 10h w biurze woohoo

3.zasypiam....

SeKSi

1. Tez mnie zdziwil brak blogu Malin O.o
2. Fajnie miec zakochulca. Nawet jak sie czlowiek ogranicza do przygladania sie obiektowi na przerwie i pilnowaniu, aby obiekt sie nie zorientowal i nie zaczac unikac osoby przygladajacej sie. I pozostaje niezrownany fejs i zdjecia ^.^
3. Czytajac od rana Potop skonczylam jakies 15 minut przed sprawdzianem. Jestem z siebie wrecz dumna.
1.w którym biurze ja nie pracowałam jeszcze-_- 
2. nie mam siły i nie mam ochoty. babka z ofertą się nie odezwała, więc przyjęłam opcję kolejnego zastępstwa w dniu domniemanej rozmowy- pewnie na złość odezwie się w poniedziałek-_- 
3. chociaż nawet to by mi pasowało. 

dlaczego wszyscy przyjeżdżają do mojego(tak!) miasta i zajmują wszelkie stanowiska -dżizas. czuję się jak Niemiec przeklinający napływ Arabów, ale to prawda, że przez tą konkurencję szanse na złapanie pracy spadają dramatycznie. niby tyle firm, a i tak możesz sobie pomarzyć o jakimkolwiek stanowisku. pojawi się 50 dziewczynek z Pździnia Dolnego i HR nawet nie dotrze w skrzynce do twojego cv.  a przyjezdni potem i tak narzekają, że Warszawiacy to tacy i owacy, że niemili, oschli i aroganccy. no to sfora ze dwora. phi, zaraz zaczną się wszyscy uśmiechać i tryskać humorem. 
nie można się już czuć jak u siebie w tym mieście -_- 

z cyklu Czoklet Hejter

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.