8 sierpnia 2011, 00:54
regulaminu należy się bezwzględnie trzymać
1. wypowiadamy się w trzech punktach
2. komentarze wpisujemy pod nimi
3. w punktach opisujemy fakty ze swojego życia, dnia, danej chwili. Wszystko co nam w danym momencie przychodzi do głowy.
Tutaj możemy się wygadać. Pytać, odpowiadać, opowiadać.
np. 1. jak byłam mała spadłam z krzesła i złamałam sobie trzeci palec od lewej na prawej nodze.
2. jest mi smutno bo nikt nie napisał, że schudłam pod dodaniu tematu "na ile wyglądam, ile powinnam jeszcze schudnać"
3. zjadłam budyń, był pyszny.
dopisek: jaki super temat! wspierajmy się! W kupie siła! kochajmy się i cmokam i ściskam i guuubiiimyyy kolorie.
4. sarkazm i krytyka jest jak najbardziej na miejscu
5. możecie tu pisać dosłownie wszystko, o wszystkim i o wszystkich.
6. wyrażamy się w sposób kulturalny
7. nie obrażamy nikogo i nie grozimy nikomu.
Edytowany przez courage21 8 sierpnia 2011, 11:38
- Dołączył: 2005-10-08
- Miasto: Wyspy Heard I Mcdonalda
- Liczba postów: 5662
10 lipca 2013, 22:39
1. jernoszku, zastanawiam się nad sztuką mediów i edukacją wizualną, ale pewno stchórzę i skończy sie na kontynuacji kierunku z pierwszego stopnia.2. mówiłam już, że nie znoszę swojej roboty? i jeszcze mnie w niej chwalą? maaasakraaa.
3. wróciłam do palenia. wstyd.
- Dołączył: 2010-12-19
- Miasto: Rovaniemi
- Liczba postów: 1940
11 lipca 2013, 00:00
1. Przez czas śmierci klinicznej ziwu zdążyłam się uzależnić od nikotyny. Wstyd. Zazwyczaj wystarcza mi tabaczka, ale rozstanie z fajkami też było przykre. Mam na pocieszenie e-fajkę i co jakiś czas cygaretki.
2. An, nie studiowałaś ty czasem resocjalizacji? A później chciałaś do Krakowa? A sztuka mediów to całkiem ciekawe. Jak cię to interesuje to idź, pewnie.
3. Nie idzie mi coś to odchudzanie >.<
- Dołączył: 2012-03-19
- Miasto: Aruba
- Liczba postów: 1107
11 lipca 2013, 16:52
1. Ciekawe kierunki, An. Nie tchórz. Uważam, że to coś dla Ciebie, masz w sobie duszę artystki :)2. Ja też wróciłam do palenia... Ćwiczę, jem mało, piję alkohol i palę. Nie ma to jak zdrowy tryb życia.
3. Za mną piękny trening w nowych buciorach. Przepraszam, że się tak jaram, ale nie mogę inaczej;p
12 lipca 2013, 15:51
1. wkurzam się bo potrzebuję bardzo dużo kasy, a nie mam gdzie dorobić ani po kim odziedziczyć ;)
2. mamy falę upałów w IE, po 6 latach nieobecności. z jednej strony super, z drugiej wydaję dużo więcej hajsu na grille i plażę.
3. nawet we śnie główkuję jak by się tu dorobić fortuny. jestem kompletnie spłukana, a moje wages to tylko kropla w morzu potrzeb. ktoś ma jeszcze takie refleksje, czy tylko ja chciałabym w końcu nie martwić się co to będzie jak przyjdzie kupić auto, DOM?! zwarjuję.
gratujacje, Jern, zuch dziewczyna! moja rada: wybierz kierunek, który daje perspektywę najlepszych zarobków :D
Edytowany przez raspberry.pie 12 lipca 2013, 15:52
- Dołączył: 2010-12-19
- Miasto: Rovaniemi
- Liczba postów: 1940
15 lipca 2013, 12:00
1. Weekend spędzony w karczmie. Kręgosłup już nie boli, ale ręce bolą przy podniesieniu byle talerza.
2. Do 4 sierpnia muszę mieć poniżej 60 kg. Są chrzciny mojego bratanka i bratowa jak zwykle musiała mi przysłać zaproszenie 'z osobą towarzyszącą'. Co skończy się tym, co u nich na weselu. 2 miesiące wcześniej mnie wszyscy pytali z kim przyjdę. I tłumacz im wszystkim, że raczej będę sama jeszcze przez parę najbliższych miesięcy/lat. A skoro już i tak mam przyjść sama i zajmować się dzieciakami (mam całą bandę - 9 lat bratanica, 6 lat siostrzeniec, 1,5 roczku siostrzenica i półroczny bratanek) to chociaż chcę wyglądać zjawiskowo.
3. Raspberry, właśnie się zastanawiałam, gdzie ty w IE mieszkasz. I patrzę - Dublin. Piękne miasto. Byłam tam w zeszłym roku i obiecałam sobie, że jeszcze tam wrócę.
- Dołączył: 2011-09-03
- Miasto: Stany
- Liczba postów: 539
15 lipca 2013, 21:06
*
Edytowany przez aleksandra2109 29 stycznia 2014, 22:09
- Dołączył: 2012-03-19
- Miasto: Aruba
- Liczba postów: 1107
16 lipca 2013, 10:12
1. Zapisałam się na prawko. 2. Wiecie co jest fajne? Że sport łączy ludzi. Znowu robi się tłoczno i wesoło.
3. Spokojnie Ol. Wszystko w swoim czasie się ułoży, -5 kg zniknie szybciej niż tego oczekujesz. Faktycznie clue całego odchudzania to nie oszukiwanie siebie.
Ostatnio podobam się sobie. Po 10 latach nienawidzenia swojego ciała mogę dzisiaj powiedzieć, że siebie lubię. Fenomen.
- Dołączył: 2011-09-03
- Miasto: Stany
- Liczba postów: 539
17 lipca 2013, 21:23
*
Edytowany przez aleksandra2109 29 stycznia 2014, 22:09
- Dołączył: 2010-12-19
- Miasto: Rovaniemi
- Liczba postów: 1940
18 lipca 2013, 09:39
1. Ol, współczuję.
2. Chce gdzieś wyjechać w te wakacje, a na żaden wyjazd się nie zapowiada. Cholera! Ja chcę moje Bieszczady!
3. Waga ciągle upiera się na ponad 62 kg. Po dniu w karczmie spada poniżej, ale zaraz znowu wraca. A chrzciny z każdym dniem coraz bliżej.
- Dołączył: 2011-09-03
- Miasto: Stany
- Liczba postów: 539
18 lipca 2013, 11:34
*
Edytowany przez aleksandra2109 29 stycznia 2014, 22:09