8 sierpnia 2011, 00:54
regulaminu należy się bezwzględnie trzymać
1. wypowiadamy się w trzech punktach
2. komentarze wpisujemy pod nimi
3. w punktach opisujemy fakty ze swojego życia, dnia, danej chwili. Wszystko co nam w danym momencie przychodzi do głowy.
Tutaj możemy się wygadać. Pytać, odpowiadać, opowiadać.
np. 1. jak byłam mała spadłam z krzesła i złamałam sobie trzeci palec od lewej na prawej nodze.
2. jest mi smutno bo nikt nie napisał, że schudłam pod dodaniu tematu "na ile wyglądam, ile powinnam jeszcze schudnać"
3. zjadłam budyń, był pyszny.
dopisek: jaki super temat! wspierajmy się! W kupie siła! kochajmy się i cmokam i ściskam i guuubiiimyyy kolorie.
4. sarkazm i krytyka jest jak najbardziej na miejscu
5. możecie tu pisać dosłownie wszystko, o wszystkim i o wszystkich.
6. wyrażamy się w sposób kulturalny
7. nie obrażamy nikogo i nie grozimy nikomu.
Edytowany przez courage21 8 sierpnia 2011, 11:38
- Dołączył: 2011-09-03
- Miasto: Stany
- Liczba postów: 539
26 grudnia 2013, 20:15
*
Edytowany przez aleksandra2109 29 stycznia 2014, 22:26
- Dołączył: 2013-02-05
- Miasto: Pod Kocykiem
- Liczba postów: 244
27 grudnia 2013, 01:21
1. Ol, takiej urody ładnej jak ty to nie ma żadna ziwka. a mój tyłek i nogi żyją własnym, bujnym życiem. ale jeszcze będą krwa chude.
2. M bym bzykła tylko i wyłącznie by mu pokazać co stracił. problem w tym, że nie wiem, czy bym jeszcze potrafiła... nie byliśmy ze sobą odkąd byłam w szóstym miesiącu ciąży i gdyby tego było mało, chemia między nami jest zupełnie inna. jest evil i sad. i jeśli normalnie nie miałabym nic przeciwko angry sekszowi, w tym przypadku mogłoby się to skończyć in homicide. poza tym on mnie nie cierpi. nienawidzi wręcz za to że rozbiłam naszą rodzinę. nasze idealne gniazdko, w którym tatuś nie chciał z mamusią mieć nic do czynienia, bo dała mu syna, który zakończył jego beztroską młodość, ze względu na którego musiał przerwać studia i porzucić hulanki po klubach i kolekcjonowanie mandatów drogowych. macierzyństwo jest takie nieatrakcyjne. co innego bzykać starszą laskę, a co innego wychowywać z taką dziecko. jeszcze zaszłaby w kolejną ciąże i do pracy by pójść musiał nie daj boże. teraz jest w bardzo komfortowej sytuacji mając pretekst do winienia mnie za wszystko do końca swoich dni. tylko za chja nie wie, co ma z tymi dniami robić, bo życia z inną ułożyć sobie nie potrafi, tłumacząc mi i swoim koleżkom, że to część jego genialnego planu doprowadzenia mnie do ruiny emocjonalnej. za wszystko. za to, że go odrzuciłam, gdy miał lat piętnaście. że nie czekałam na niego ze skrzyżowanymi nogami, że nie kochałam go wystarczająco gdy miał aparat na zębach i depresję zamiast tyłka, żeby zastopować moje życie na cztery lata. że miałam chłopaków, że potrafiłam się bez pamięci zakochać w D i planować wyjazd do US po maturze. że wyjechałam na studia i wakacje spędzałam za granicą. że przeze mnie źle traktował swoją poprzednią dziewczynę. za to, że pozwoliłam mu wierzyć, że to już na zawsze, że jak już wsadził we mnie swoją parówkę, to może stopniowo zmienić się w kompletnego chja, a i tak na wieki będę jego. teraz czeka, wielce delektuje się swoją zemstą. bo go kocham jego zdaniem, będę kochać coraz bardziej. nie jest dostępny, ale nie jest niedostępny. liczy dni do momentu, kiedy będzie mnie mógł odrzucić. raz jest słodki i czarujący, za chwilę mu się znudzi i frustracja wychodzi na wierzch. jest wielkim wrzodem na dupie i go kuźwa nienawidzę no.
3. od razu mi lepiej. dobranoc.
- Dołączył: 2011-09-03
- Miasto: Stany
- Liczba postów: 539
27 grudnia 2013, 11:04
*
Edytowany przez aleksandra2109 29 stycznia 2014, 22:26
- Dołączył: 2010-12-10
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1375
27 grudnia 2013, 15:18
1. dziewczynyyyy - skąd wy bierzecie tych psycholi?
2. zakupy z k. / telefony do m./ gubię się, nie chcę tak...
3. k. chce kupić pierścionek...
serce mi pęka :( m. zniknie z mojego życia, wiem to...
tylko przy nim mam wrażenie, że nie ma świata dookoła, ale nie chcę być bez k. :(
uhhh...
- Dołączył: 2008-03-03
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 9897
27 grudnia 2013, 19:59
1. myślałam, że to drugi facet był powodem rozpadu waszego związku N, a nie całokształt. to z winy M wszystko?
2. Friku Miku, czo Ty robisz w PR?
3. ja to chyba jestem nienormalna, ale brzydzi mnie chamstwo i agresja, M mnie nigdy nie dotknął w jakiejś furii, nie wyklinał. gdyby coś takiego zaserwował to byśmy się od razu pożegnali.
Choco są różne rodzaje miłości i M jest w cząstce erotycznych uczuć które mimo atrakcyjności jednak mają to do siebie, że istnieją tylko, kiedy cała sytuacja jest okryta pewnym woalem tajemnicy i niepewności, gdybyś miała go 24h/d 365 w roku to po 2miechach zacząłby Cię wku**
![]()
to co zbudowałaś z K nie jest wyobrażeniem a konkretem i najwspanialszym darem jednej osoby dla drugiej.
gratuluję słusznego wyboru.
a teraz napisz ile ważysz ;D
- Dołączył: 2011-09-03
- Miasto: Stany
- Liczba postów: 539
27 grudnia 2013, 20:20
*
Edytowany przez aleksandra2109 29 stycznia 2014, 22:27
- Dołączył: 2009-06-06
- Miasto: Dzierżoniów
- Liczba postów: 5490
27 grudnia 2013, 20:56
1. Moj tez jest psycholem,ale juz nie chce mi sie o tym pisac,bo nie mam sil. Tak,dzis jest ten dzien gdy mam nieposprzatana po swietach chate i spedzam wieczor na kanapie.
2.tez pym sobie poszeksila.
3. Obżarlam sie w swieta. Bylam dzis na zakupach i nic nie kupilam bo siedzial w aucie i czekal. Pojade jutro z kolezanka. Moze dam rade,bo mam za duze wyrzuty sumienia kupujac sobie cos.
- Dołączył: 2010-12-10
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1375
27 grudnia 2013, 21:30
1. MC, 59-61 zależy od pory dnia. ale brzydkie mam ciało, mało jędrne, taki flaczek - schudłam z nerwów, zero ćwiczeń, stąd taki wynik.
2. wiem, że robię dobrze - ale M. ... ja go kocham, seriously. kochałam cały czas, przez ostatnie siedem lat. K. też kocham - tego jestem w 100% pewna. nie wiedziałam, że tak można...
3. jao - nie powinnaś mieć wyrzutów! trzymaj się cieplutko, mam nadzieję, że wszystko ok :***!
nikomu nie mówiłam o moich rozterkach... tylko wam ;*
cieszę się, że jesteście, naprawdę :*
- Dołączył: 2011-09-03
- Miasto: Stany
- Liczba postów: 539
27 grudnia 2013, 22:08
*
Edytowany przez aleksandra2109 29 stycznia 2014, 22:27
- Dołączył: 2008-03-03
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 9897
27 grudnia 2013, 22:29
1. przez 7 lat to Ty kochałaś projekcję jaką sobie w głowie wymyśliłaś, a nie prawdziwego mężczyznę x)
2. przynajmniej taki plus tej całej sytuacji (damn me and my bright sides of everything) że kilogramy poleciały.
3. wszystkie ciasta i pierogi darowane zjedzone, w lodówce z wyprawki tylko karp w galarecie, którego nawet kijem nie tknę.
1. byłam 25go na Hobbicie part 2- mi się oczywiście bardzo podobało, chociaż to film z kategorii tych, które nie przeszły testu bechdela xD i tak na siłę wpakowali tam dwie laski...
2. and aktorzy przebrani za krasnoludy?za elfów? doesn' matter still hot