- Dołączył: 2011-07-19
- Miasto: Antananarywa
- Liczba postów: 380
23 stycznia 2012, 21:22
Witam ;)
W tym roku zdaję maturę i mam pytanie co do prezentacji maturalnej z j. polskiego.
Wybrałam temat "Psychologiczne portrety kobiet. Zaprezentuj kilka różnorodnych kreacji i dokonaj ich oceny".
Nie wiem czy muszę korzystać tylko z literatury? Czy mogą to być sylwetki osób, które żyją naprawdę?
Oprócz "Zbrodni i kary" (Sonia), "Wichrowych wzgórz" (Scarlett) nie wiem kogo mogłabym jeszcze zaprezentować, oczywiście jeżeli mogłabym korzystać z innych źródeł niż literatura, miałabym większe pole do popisu, prezentując chociażby kogoś ze świata polityki czy biznesu.
Znacie może jakieś bohaterki o interesującej osobowości?
Może Joanna d'Arc albo Margaret Thatcher? Co o tym myślicie?
Wypadałoby zacząć już pisać tę prezentację a ja nawet nie mam pomysłu ^^'
- Dołączył: 2008-08-17
- Miasto: Piekło
- Liczba postów: 2631
24 stycznia 2012, 00:21
ja swoja pisalam 2 dni przed matura:D czego oczywoiscie nie polecam,bo z nerwow wszystko prawie zapomnialam co mialam mowic..
suma sumarum zdobylam minimum pkt. matura zdana..
zreszta ustny polski kazdy zdaje;D
chyba,ze masz ambicje na max pkt ;]
bez spiny!
- Dołączył: 2011-07-21
- Miasto: Xxx
- Liczba postów: 3127
24 stycznia 2012, 01:44
Markiza de Merteuil z "Niebezpiecznych związków"
kurcze, jak chcesz zarysować portret psychologiczny kilku pań w 15 minut??? to awykonalne...
- Dołączył: 2009-11-21
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1520
24 stycznia 2012, 02:57
Z kanonu, postać Róży z "Cudzoziemki" Kuncewiczowej.
W sumie lektura opiera się głownie na psychice głównej bohaterki, no, a że nudna jak flaki z olejem, to już inna sprawa. Ale do tematu pasuje.
24 stycznia 2012, 07:42
moja koleżanka miała podobny temat, wzięła Izabellę z Lalki, Podstolinę z Zemsty i tą z Chłopów tylko mam imię na końcu języka i nie moge sobie przypomnieć. dostała maxa bo zrobiła to z humorem ;)
- Dołączył: 2012-01-22
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 436
24 stycznia 2012, 09:43
april165 napisał(a):
Właśnie chciałam wziąć coś spoza kanonu żeby nie robić tego jakoś mega schematycznie. Myślę, że lepiej jest zainteresować czy zaskoczyć egzaminatorów, niż pójść przetartym szlakiem i zanudzić ich kolejnym opisem z lektury, który słyszeli w swoim życiu już pewnie x razy.
Maturę zdawałam jeszcze według starych zasad, ale nie zgodzę się z tym
co napisałaś. Sprawdź definicję Matury chociażby na Wikipedii.
Matura - egzamin z materiału objętego programem nauczania (podstawą programową) wybranych przedmiotów na poziomie szkoły średniej. Dlatego też wydaje mi się, że powinnaś się trzymać lektur. Co najwyżej dać 1-2 pozycję spoza kanonu od Siebie.
- Dołączył: 2010-11-04
- Miasto: Dubaj
- Liczba postów: 5318
24 stycznia 2012, 09:58
Ja bym wzięła Lady Makbet jeszcze, ona była ciekawą postacią pod względem psychologicznym. I Izabela Łęcka z Lalki :-)
- Dołączył: 2011-12-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3677
24 stycznia 2012, 10:06
EgriBikaver napisał(a):
april165 Wcale nie koniecznie. Można wziąsc 3 mega podstawowe lektury typu Chlopi, Przedwiosnie i Lalka i dostac 20 pkt. Nie wiem skad sie wzielo przekonanie ze trzeba sie super wykazac, nameczyc itd to nie prawda. Wystarczy wziasc proste ksiazki, dobrze opracowac temat i 20 pkt masz w kieszeni bo komisja wie jak cie oceniac. Osoby ktore sie wiecej trudzily wychodzily na tym gozej ! Poza tym nie waz sie poswiecic wiecej niz 2 dni na ustny polski bo to jest do niczego nie potrzebne i nikt ale to nikt na to nie patrzy, lepiej sie ucz na pisemne.
DZIĘKUJĘ :D Właśnie w tym momencie pogrzebałaś wszystkie moje wyrzuty sumienia, że właśnie tego nie robię i w najbliższym czasie nie zamierzam :D Jak o tym pomyślę to mnie ciarki przechodzą, może fakt że samo założenie jest beznadziejne ale z drugiej strony na uczelniach, potem w pracy, co chwila są jakieś prezentacje, konferencje itp (oczywiście nie mówię tu o pracy w osiedlowym spożywczaku ;) tylko że wtedy to ma sens...
- Dołączył: 2010-08-04
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1512
24 stycznia 2012, 10:08
Basikaa napisał(a):
april165 napisał(a):
Właśnie chciałam wziąć coś spoza kanonu żeby nie robić tego jakoś mega schematycznie. Myślę, że lepiej jest zainteresować czy zaskoczyć egzaminatorów, niż pójść przetartym szlakiem i zanudzić ich kolejnym opisem z lektury, który słyszeli w swoim życiu już pewnie x razy.
Maturę zdawałam jeszcze według starych zasad, ale nie zgodzę się z tym co napisałaś. Sprawdź definicję Matury chociażby na Wikipedii. Matura - egzamin z materiału objętego programem nauczania (podstawą programową) wybranych przedmiotów na poziomie szkoły średniej. Dlatego też wydaje mi się, że powinnaś się trzymać lektur. Co najwyżej dać 1-2 pozycję spoza kanonu od Siebie.
To raczej dotyczy matury jako egzaminu pisemnego, w ustnym nie ma takich ograniczeń, literatura to literatura, a nie lektury szkolne. Poza tym, jakim cudem zdawałyby wówczas osoby wybierające prace o tematyce filmowej, skoro filmów ogląda się w liceum dosłownie garstkę (tych związanych z lekturami ew. tematem lekcji) ?
24 stycznia 2012, 10:21
Ja myślę że mogłabyś wziąć coś z chłopów - Jagna albo Hanka.. aczkolwiek książka jak dla mnie to masakra do czytania ;/ Sama zdawałam mature w tamtym roku, miałam 5 rzeczy - 3 książki + 2 wiersze, w tym 3 rzeczy z kanonu lektur a 2 z poza... i zdałam na 90% prezentacje wykułam na blache bo tak czy siak miałam wilekiego stresa, a pozniej poleciały pytania ktore mi podpały, nie odpowiedzialam tylko na 1, ale i tak wysoko mnie ocenili :)