- Dołączył: 2009-05-23
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 12386
1 lutego 2014, 19:01
czy są tu dziewczyny takie jak ja, które nie lubią i nie noszą w ogóle biżuterii? od dziecka nienawidzę mieć niczego na szyi, nigdy nie dałam sobie przekłuć i nie nosiłam nic w uszach, nie noszę w ogóle pierścionków i bransoletek, a zegarek mam sportowy. wszystkie kobiety dookoła patrzą na mnie jak na dziwoląga, a na moje zestawy jako na niekompletne, ale mam to gdzieś.. po prostu źle się czuję obwieszona.. myślę tylko o zarazkach i brudzie jaki się na tym zbiera i odrzuca mnie to.
mój chłopak wie, żeby nigdy na prezent nie kupować mi biżuterii. nawet pamiątki po babci czy cioci w postaci biżuterii nie mają dla mnie wartości sentymentalnej. a może to jakaś choroba?
1 lutego 2014, 19:24
ewelinusek napisał(a):
missnn napisał(a):
nienawidze biżuterii (...) nie podoba mi się też u kogoś...
mi też, zwłaszcza u facetów. do tego stopnia, że nigdy nie umówiłabym się z facetem, który ma na sobie naszyjnik lub bransoletkę o_O
mi się podobają, ale jak facet jest umięśniony =)
- Dołączył: 2009-05-23
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 12386
1 lutego 2014, 19:29
mamaCzarka napisał(a):
ewelinusek napisał(a):
missnn napisał(a):
nienawidze biżuterii (...) nie podoba mi się też u kogoś...
mi też, zwłaszcza u facetów. do tego stopnia, że nigdy nie umówiłabym się z facetem, który ma na sobie naszyjnik lub bransoletkę o_O
mi się podobają, ale jak facet jest umięśniony =)
dla mnie facet może być idealny, w 100% mój typ, ale jak ma biżuterię to automatycznie przestaje być dla mnie interesujący.. właściwie źle powiedziałam, że mój typ.. mój typ nigdy nie założy biżuterii :)
1 lutego 2014, 19:42
Lubię nosić jedynie kolczyki, bo mi po prostu nie przeszkadzają. Pierścionki i bransoletki chcę jak najszybciej ściągnąć zawsze, są niewygodne jak dla mnie.
- Dołączył: 2011-03-20
- Miasto:
- Liczba postów: 6346
1 lutego 2014, 19:55
nie przepadam za bizuteria, bardzo rzadko nosze, nawet obraczki na codzien nie nosze
- Dołączył: 2009-11-09
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 961
1 lutego 2014, 20:23
Ja noszę tylko jakieś małe kolczyki i zegarek. Jakiś łańcuszek to tylko od wielkiego dzwonu, raz do roku na jakieś wesele.
Bransoletek nie lubię wcale.
- Dołączył: 2011-02-19
- Miasto: Kuala Lumpur
- Liczba postów: 7564
1 lutego 2014, 20:24
a ja uwielbiam biżuterię, ale staram się nie "obwieszać"
znam dziewczyny, które nie noszą wcale i faktycznie nieraz wydaje mi się, że ich strój jest taki... niekompletny
- Dołączył: 2011-06-22
- Miasto:
- Liczba postów: 3918
1 lutego 2014, 23:41
ja dopiero niedawno polubilam bizu, takze rozumiem Cie :)
1 lutego 2014, 23:44
ja noszę i lubię :)
najczęściej są to kolczyki, obrączka, i delikatny, krótki łańcuszek / czasem też zegarek :)
moja siostra cale zycie była minimalistką w tej "dziedzinie" i nosiła jedynie malutkie kolczyki-wkrętki.
co kto lubi :)
2 lutego 2014, 00:10
ja noszę jedynie na wyjścia. a pierwszą rzeczą, którą robię po wejściu do domu to ściąganie tego gówna z siebie :D
więc nie, przyjemności mi to nie sprawia, noszę dla podkreślenia stroju, urody itp. to samo z makijażem zresztą.
2 lutego 2014, 08:56
Nosze tylko obraczke. Zadne kolczyki a juz na pewno bransoletki nie wchodza w rachube.