Temat: Teksty o 'Twojej starej' . Dla tych, którzy lubią się śmiać .

Piszcie tutaj najlepsze teksty pt. 'Twoja stara' ;)

Posmiejemy sie trochee;)!

W aptece długa kolejka, w niej młody chłopak. Wreszcie jego kolej: - Poproszę prezerwatywy o smaku malinowym, albo nie nie, może wiśniowe. Nie nie, może bananowe... I tu oddzywa się starsza pani stojąca w kolejce: - Synku będziesz pier**lił, czy kompot gotował?
W japońskim burdelu Polak zamówił prostytutkę.

Jest fajnie , ale Japonka cały czas gada - piziu niziu , piziu niziu. Dokończyli robotę.

Polak spotyka kumpla i pyta - co to znaczy piziu niziu?

Kumpel - cipka niżej..

O k.... to ja cały czas w pępek??
- Moja przyjaciółka myślała, że relanium to pigułki antykoncepcyjne.

- I co, zadziałały?

- No, wiesz, połowicznie: ma 14 dzieci, ale zupełnie się tym nie przejmuje!
Idzie synek z ojcem przez park i widzi jak spółkują dwa psy, więc pyta: - Tato co te pieski robią? - Ten z góry, pcha tego z dołu żeby już poszedł do domu. - Oj to dobrze tatusiu, że przybiłeś stół do podłogi w kuchni, bo listonosz by mamusię na pocztę zapchał.

Haha aneta19861704 - nie moge ze smiechu xD

Dawaj dalej ! ;D

Jedzie starsza kobieta pekaesem i pyta kierowcy: - Panie w Zimnej Wodzie staje? - Ta, chyba kaczorowi.
Mała dziewczynka wraca do domu po zabawie w parku. Po chwili mama zauważa, że jak na sześcioletnie dziecko, ma ona bardzo bogaty zasób różnych słów uznawanych za wulgarne. Pyta więc: - Skąd ty znasz takie słowa? - A, taka dziewczynka tak mówiła. - Jaka dziewczynka? - A nie wiem, taka w sweterku w żółte paski. Następnego dnia mama biegnie do parku i owszem - po chwili znajduje dziewczynkę w sweterku w żółte paski. Podchodzi i pyta: - Czy to ty jesteś tą dziewczynką która mówi takie strasznie brzydkie słowa? - A kto pani powiedział? - Ptaszki mi wyćwierkały. - No to kurwa pięknie! A ja te skurwysyny bułeczkami karmiłam!
Z CYKLU PORADNIK POCZĄTKUJĄCEGO SZEFA … Czyli Jak pracownikom prawidłowo przydzielić obowiązki W zamkniętym pokoju umieścić 400 cegieł, wpuścić nowo zatrudnionych do pokoju z cegłami, zamknąć drzwi, zostawić ich samych sobie, wrócić po 6 godzinach. I już możemy ocenić sytuację: jeżeli liczą cegły - dać ich do księgowości, jak liczą po raz drugi - dać ich do audytu, jak porozrzucali cegły po całym pokoju - dać ich do działu inżynieryjnego, jak układają cegły w przedziwnym porządku - dać ich do planowania, jak rzucają w siebie cegłami - dać ich do działu obsługi, jak śpią - dać ich do działu zabezpieczeń, jak pokruszyli cegły na gruz - dać ich do działu informatyki, jak siedzą bezczynnie - dać ich do kadr, jak mówią, że przetestowali rózne kombinacje i szukają dalszych, ale nie ruszyli ani jednej cegły - dać ich do sprzedaży, jak już wyszli do domu - dać ich do marketingu, jak się gapią przez okno - dać ich do planowania strategicznego, jak gadają między sobą, a nie przełożyli ani jednej cegły - pogratulować im i dać ich do zarządu, jak się obłożyli cegłami w taki sposób, żeby nie było ich widać ani słychać - dać ich na listy wyborcze do parlamentu. ZŁOTA ZASADA PRZYDZIAŁU: "Jeśli zrobili coś konstruktywnego - wywalić z roboty i wysłać do Anglii. Do pracy w Polsce się nie nadają - będą tylko wku...iać resztę załogi"
-Jasiu .... - Jasiu do tablicy!- Spier*alaj!- Co powiedziałeś?- Spier*alaj!- Do dyrektora!- Nie pójdę do niego, bo mu śmierdzą nogi.- Ach, ty gówniarzu!Wzięła go za fraki i prowadzi do gabinetu dyrektora.- Panie dyrektorze, ten gówniarz mówi do mnie żebym spier*alała, a o panu, że śmierdzą panu nogi!- Ach, ty szczeniaku! - krzyczy dyrektor mocno wkurzony. - Dawaj numer do ojca! - Nie dam.- Dawaj!Wreszcie udało się dyrektorowi wyszarpać numer do ojca i dzwoni... Odzywa się automatyczna sekretarka:- Tu gabinet pana ministra.. Prosimy zostawić wiadomość. Nauczycielka przestraszona patrzy na dyrektora, on na nią, wreszcie nauczycielka pyta:- No i co robimy, panie dyrektorze?- Ja idę umyć nogi, a pani niech spier*ala....
Jasio spotyka na ulicy swoją starą nauczycielkę

- No co u ciebie słychać Jasiu, co porabiasz?

- A wie Pani, chemię wykładam.

- Niemożliwe, no kto by pomyślał..... a gdzie?

-W Biedronce

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.