- Dołączył: 2010-11-08
- Miasto: Melbourne
- Liczba postów: 2528
17 lutego 2011, 19:17
Hej dziewczyny!
Zainteresowałam się wyjazdem do Wielkiej Brytanii, w charakterze au pair (przez agencję happyaupair)
Czy któraś z Was ma jakieś doświadczenia związane z takimi wyjazdami (różnorodne, przyjemne i mniej), a także z ww. agencją?
Przeglądałam forum na Vitalii, znalazłam tylko pokrótce, czego szukałam i nie satysfakcjonuje mnie to:)
Czy decydując się na taki wyjazd, znałyście język bardzo dobrze, czy tak, aby się dogadać? Co z prawem jazdy, czy któraś z Was była na takim wyjeździe, nie mając uprawnień do prowadzenia pojazdów (jestem na etapie robienia, ale nie sądzę, abym czuła się pewnie w aucie, mając niewielkie doświadczenie i jeżdżąc drugą stroną:p)
Dzięki za wszelkiego rodzaju odzewy:)
17 lutego 2011, 22:03
sunnysunny, zacznij może od
International au pair association. To jest instytucja, która zrzesza wszystki wiarygodne firmy au pair, spełniające pewne kryteria. na tej stronce co Ci podałam można więcej o tym poczytać. Zobaczy, czy firmy które są w Twoim mieście należą do takiej organizacji. Myślę, że to już zawsze krok ku odpowiedniej agencji, a nie czegoś, co się kryje tylko za nazwą au pair.
18 lutego 2011, 03:54
> Moja siostra jechała do Stanów na rok jako au pair
> z tej strony http://www.culturalcare.pl była
> bardzo zadowolona
Ja tez przez nich wyjechalam. Co do jezyka to wydawalo mi sie ze umiem, bo uczylam sie w Polsce bardzo dlugo. Jednak kiedy zadzwonila do mnie rodzinka, to powiedzialam 2 proste zdania. Mialam szczescie, bo moja "przyszla hostka" powiedziala, ze ja pewnie i tak nic nie rozumiem, wiec da mi do telefonu ich obecna au pair (Polke). Przez kilka pierwszych miesiecy ciezko mi sie rozmawialo, ale z czasem osluchalam sie z jezykiem.
Jezeli chodzi o prawo jazdy to ja mialam w Polsce i po kilku miesiacach zrobilam tez w stanach. Kolezanka nie miala prawa jazdy, wiec znalezli jej rodzine w duzym miescie, gdzie nie jest jej potrzebne, ale i tak po jakims czasie zrobila. Jak chcesz wiedziec wiecej o wyjezdzie do usa to pytaj
- Dołączył: 2009-01-17
- Miasto: Tarnów
- Liczba postów: 3991
18 lutego 2011, 06:04
Moja córka właśnie wyjechała 2 tygodnie temu ...do USA...opiekuje się 3 chłopcami .4,6,i 8 lat jezyk umie bardzo dobrze...jak narazie jest zadowolona ..miła rodzina ,swój pokój z łazienką ...już nawet konto w banku musiała załozyc na pierwszy czek....ciekawe doswiadczenie,bo pieniądze nie sa wielkie..ale wielka przygoda to tak
18 lutego 2011, 08:05
Ja byłam już trzy razy - więc mogę powiedzieć, że jestem weteranką
![]()
Byłam w USA, Irlandii i Rzymie.
Opowiem wszytsko bardziej szczegółowo wieczorem, bo teraz muszę już zmykać.
Ale już teraz gorąco polecam taki wyjazd !!!
- Dołączył: 2008-12-28
- Miasto: Perth
- Liczba postów: 114
18 lutego 2011, 08:33
Hej! Ja bylam dwa razy przez agencje AuPairAnya (nie wiem czy jeszcze istniej). Holandia 2 lata i rok Hiszpania. Agencja dobra. Potem bylam (jestem) dwa razy przez AuPairWorld, Australia i Chiny. ja osobiscie mialam dobre doswiadczenia, rozdzinki ok. Ale znam duzo dziewczyn co mialay zle rodziny,wykozystywanie itp, no i tez rodzinki co dostaly zle AuPair.....Zycze powodzenia
ps. nie pokazuj rodzince ze duzo umiesz robic, bo wtedy zaczynaja to wykorzystywac (nieraz nawet nieswiadomie;)
- Dołączył: 2009-11-15
- Miasto: Madrid
- Liczba postów: 2546
18 lutego 2011, 08:58
mam kolezanke która wyjechała jako aupair tyle ze do francji -trafiła do zrytej rodziny z 8dzieci gdzie nie miała czasu na nic, nie miała co myslec o nauce jezyka i zwiedzaniu. Wykorzystywali ją głownie jako pomoc domową, a nie jako opiekunke do dzieci, zgłosiła sprawe w swojej agencji (zakres obowiązków jednej i drugiej strony jest tam jakos regulowany) i zmienili jej rodzinę na inną, tez z kupą dzieciaków ale "nowi" traktowali ją zupełnie inaczej- opłacali lekcje jezyka (wyjechała znajac tylko podstawy) miała sporo czasu wolnego na zwiedzanie i swoje znajomosci, dawali jej kieszonkowe wysokosci wypłaty, kupowali bilety do polski 3x w roku itd zaprzyjazniła się do tego stopnia z rodziną ze gdy skończył sie jej kontrakt z agencjii, wróciła na własną reke i mieszkała z nimi przez nastepne 6lat (dopóki sama nie załozyła rodziny)
- Dołączył: 2010-11-08
- Miasto: Melbourne
- Liczba postów: 2528
18 lutego 2011, 10:42
> Nie wiem czy firma, o ktorej piszesz pobiera
> oplaty. Jesli tak to sobie daruj. Sprobuj
> z http://www.aupair-world.net/ bo to po prostu
> strona kontaktowa dla aupairek i rodzin. Ty nie
> musisz nic placic za zalozenie swojego profilu. Ja
> tak znalazlam rodzine w Irlandii. Inna sprawa, ze
> sie od nich zmylam po tygodniu bo wyskoczyli mi z
> 50 godzinnym grafikiem na tydzien (aupairka w
> Europie pracuje 20h/tydzien) oraz ze sprzataniem.
> No ale znalam jezyk, mialam swoje pieniadze i
> znajomych w miescie, do ktorego jechalam. Predzej
> jako nastolatka bylam na rok w Stanach, no i bylo
> ok. Wszystko zalezy jak trafisz. Jak chcesz wiecej
> info to napisz do mnie.
Firma pobiera ok. 500zł (nie pamiętam dokładnie) za znalezienie rodziny i dopełnienie wszelkich formalności. Podobno to najtańsza oferta, którą można zapłacić, zdaje się, w ratach...
Są agencje całkowicie bezpłatne? Jaki mają zysk z tego, że znajdują rodziny? Oczywiście na rękę jest dla mnie firma bezpłatna
- Dołączył: 2010-11-08
- Miasto: Melbourne
- Liczba postów: 2528
18 lutego 2011, 10:44
> Ja też nie pracowalam 20 godz, tylko od rana do
> wieczora, od pon do pt. I czasami w weekendy jak
> chceli bym zrobiła babysitting. Ale ja kochałam te
> dzieciaki, mimo, że dużo i dużo pracy było.I tez
> pralam, prasowałam, pomagałam w zmywaniu,
> odkurzałam itd. Fakt, że nigdzie nie byłam z nimi
> na wakacjach, a jeździli 5 razy w roku. Ale ja
> wtedy miałam tygodniowy platny urlop. Ale jak była
> jakas impreza rodzinna, czy cos, to zawsze mnie ze
> sobą brali. I nawet na ich slubie byłam, co było
> dla mnie niesamowity przeżyciem. Aha, no i przy 6
> dzieci zarabiałam tylko 60funtów tygodniowo. Ale
> nie żałuje niczego.
Nie sądzę, abym się załapała nawet na jakieś wyjazdy, w planach miałam raczej wyjazd dwu, maksymalnie trzymiesięczny:) chociaż akurat pora wakacyjna...:)) Podczas ich wyjazdów zostawałaś u nich w domu?
- Dołączył: 2010-11-08
- Miasto: Melbourne
- Liczba postów: 2528
18 lutego 2011, 10:47
aniolek007 na pewno rozejrzę się w tej stronce wieczorem (widzę, że strona obcojęzyczna, a przy tym potrzebuję skupienia:)) , dziękuję!
Niestety nie sądzę, abym znalazła coś w moim mieście, ale może pobliskie, choćby Wrocław, czy Poznań (na szczęście jestem usytuowana mniej więcej po środku), zależy mi na rzetelnej firmie, która zapewni mi bezpieczeństwo, więc trochę czasu na poszukiwania poświęcę:)
Edytowany przez sunnysunny 18 lutego 2011, 10:48
- Dołączył: 2010-11-08
- Miasto: Melbourne
- Liczba postów: 2528
18 lutego 2011, 10:50
Zuuuza, szczerze mówiąc planowałam wyjazd wyłącznie do Wielkiej Brytanii, interesuje mnie tamten kraj, chcę podszkolić (a może i się nauczyć?:)) język i chciałabym mieć na co dzień kontakt z ludźmi, którzy posiadają wrodzony brytyjski akcent:) Ale i tak odezwę się do Ciebie!:)
Edytowany przez sunnysunny 18 lutego 2011, 10:50