Temat: Najbardziej wkurzajace nas bledy.

I nie mam na mysli pisania "ktury" itp. :)

 

Chodzi mi o bledy, ktore pojawiaja sie nie tylko w pismie ale i w mowie. Ja jestem strasznie uczulona na ich punkcie, szczegolnie, ze czesto zdarza mi sie uslyszec cos dziwnego od osob, ktore wydawaloby sie sa wyksztalcone, np wykladowcow na uczelni ;/

 

Lista moich "faworytow" , ktore teraz przyszly mi do glowy:

 

- WŁANCZAĆ I WYŁANCZAĆ!!

- perfum

- kontrol

- poltorej roku, miesiaca, tygodnia  ( !!!)

- kupywac

- pomarancz

Jak cos przyjdzie mi jeszcze do glowy to dopisze.

 Podzielcie sie waszymi spostrzezeniami :)

Nic jej się nie pomyliło:-), podała tutaj przykład dość często
występującego błędu. Wiele osób pisze zamiast "tym kobietom"
"tym kobietą", bo im się wydaje, że to jest prawidłowa końcówka liczby mnogiej
w tym przypadku. Chodzi tu o nieprawidłową zamianę "om" z "ą".

> > jestem kobietOM,    przyglądam się
> kobietĄtrafia> mnie jak widzę i szłyszę takie
> kwiatkiChyba pomyliły Ci się przypadki, przyglądam
> się kobiecie/kobietom, jest to celownik, a z kim z
> czym idę - z kobietą/kobietami, a to jest
> narzędnik. :)
Pyzia, no tak, najlepiej akceptowac ignorancje ludzi i udawac, ze nie dostrzega sie kaleczenia jezyka przez innych

Uzywanie slowa 'bynajmniej' w znaczeniu 'przynajmniej'. Nie potrafie zrozumiec, dlaczego ludzie tak rwa sie do uzywania slow, ktorych znaczenia nie znaja? Nie jestem w stanie traktowac powaznie takiej osoby.

Do tego pisanie "rozumię" i "kobietą" zamiast "kobietom".



GosipGril A po prostu przyszedł mi do głowy ten cytat i dlatego tu go umieściłam :) Oczywiście że każdy ma prawo głosu - Ty,ja,oni :) Ale wolę nie pisać o bykach bo pewnie sama je robię ,więc to by było zabawne śmiać się z tego :D
Wazne zeby umiec smiac sie z samych siebie, no nie? :)
portofinka Przecież od poprawiania innych świata nie zbawię :)
uwierzyc.w.siebie

A, faktycznie, zwracam honor. ;-) Jakoś się zakręciłam w tych wszystkich babolach.
denerwuje mnie używanie bynajmniej i przynajmniej jako synonimów, zwłaszcza, że wszędzie wszyscy ostatnio zwracają na to uwagę, a i tak znajdą się osoby, które nie rozróżniają tych słów. 
nie lubię dialektów i gwary, dlatego zaciąganie podnosi mi ciśnienie niesamowicie.
tam pisze - ponoć weszło do słownika jako poprawna forma, ale jak tak będziemy dbać o czystość języka, to wejdzie również przyszłem, włanczać, lubiałem, ja rozumię, ja umię, wzięłem, orginalny, i tak dalej, i tak dalej...
nie lubię jak ktoś daje apostrof tam gdzie nie powinien, np. harry potter - harry`ego pottera, a nie harry`ego potter`a. 
skróty głupich nastolatków - wgl, cb, bd. to też pewnie wejdzie do słownika, jak tak dalej pójdzie.
no i wiadomo ortografia, interpunkcja, nieznajomość znaczeń słów, którymi się człowiek posługuje. 



Mnie bardzo denerwuje wymawianie "ę" na końcu wyrazu (no nie wymawia się, nauczyli mnie kiedyś jak dzieckiem byłam i bawiłam się w konkursy recytatorskie)... Jest to mega niepoprawnie, wkurza mnie i w ogóle uszy od tego bolą, ale niestety śmieszne nie jest...

Ps: Nie jestem wariatką i nie zabijam za coś takiego, mimo, że czasem mam ochotę.
Ja osobiście.;-) i pisze. Ale większość ludzi robi jakieś błędy, grunt to starać się to zauważyć i ich unikać. I temu wg. mnie służy ten temat. :-)
Ja jak widzę takie słowa na forum jak np.
chcem, zaczonć, wyglondam 
mam ochotę wyć.... do tego jeszcze można dorzucić puźno...
denerwuje mnie też jak faset mówi szłem zamiast szedłem... to tyle co teraz pamiętam ;)
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.