- Dołączył: 2010-08-31
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 186
5 kwietnia 2011, 16:53
Szukam chętnych by razem zrzucac kilogramy pozostałe po ciązy. Mam 15 do zrzucenia i strasznie mi to opornie idzie może w grupie będzie szybciej ,łatwiej i przyjemniej.
- Dołączył: 2011-04-10
- Miasto:
- Liczba postów: 714
8 sierpnia 2011, 13:22
JA JESTEM W STANIE PANIKI POLACZONEJ Z PRZERAZENIEM I TOTALNYM ZALAMANIEM;)
Chyba jestem znow w ciazy!!! a dopiero co postanowilam nie miec drugiego potworka!!! zaczelam odzyskiwac sylwetke, zrobilam motywujace zakupy(ciuchy o rozmiar za male) rozdalam wszystkie ciuszki malego i zaczelam myslec o powrocie do pracy!!!
Jeszcze nie wiem na pewno, bo wczoraj testy byly wyprzedane w moim sklepie.
Jak mi sie uda dzis wymknac, to sprawdze, ale jestem niemal pewna!
- Dołączył: 2011-04-08
- Miasto: Kraina Szczęsliwości
- Liczba postów: 980
8 sierpnia 2011, 13:32
oj........ może nie
![]()
dla mnie najlepsza metoda antykoncepcji jest spojrzenie do łóżeczka i wszystko odchodzi
![]()
najlepiej zrób test i wtedy zaczniesz myśleć bo na razie to gdybanie może tak a może nie a Twoje nerwy mogą sprzyjać temu że @ się spóźnia i masz wszystkie objawy bo sobie już wmawiasz ciąże. A jeśli naprawdę jesteś w ciąży to skoro wychowujesz jedno to i z drugim dasz rade, nigdy nie jest dobry czas na dziecko bo zawsze coś ale może akurat to jest ten moment................
- Dołączył: 2011-04-10
- Miasto:
- Liczba postów: 714
8 sierpnia 2011, 14:42
Jak moj malutki biega sobie i gada i usmiecha sie - to myslimy sobie, fajnie bedzie miec jeszcze jedno. Ale po 4 lotach samolotem w ciagu 6 tygodni stwierdzamy ze nie, za drugie takie malenstwo dziekujemy;)
Stresuje sie bardzo, a juz najbardziej to boje sie porodu. Niby wiem teraz co mnie czeka i wiem ze przezyje, ale...
Ze zlych stron to finansowa - mielismy budowac dom, a tu znow nici! Splacamy kredyt za ten co mieszkamy teraz, ja mialam wrocic do pracy i z mojej pensji bysmy budowali. a tu co? znow 2 lata przerwy najmniej.
Ale fakt, gdybam tylko, moze zle sie czuje bo grypa mnie bierze;) Chyba bylabym jedyna co sie cieszy na grype;)
- Dołączył: 2011-04-08
- Miasto: Kraina Szczęsliwości
- Liczba postów: 980
8 sierpnia 2011, 19:31
MagaGo ja cie rozumiem bo u mnie sytuacja przedstawia się podobnie, chce mieć 2 dziecko ale wiem że to nie na moje nerwy i zdrowie, staram sie być dobrą matka ale nie zrobi nikt ze mnie męczennicy, może moje poglądy niektórych dziwią ale tak mam i się nie zmienię, nie dmucham i nie chucham na niego bo nic dobrego z tego nie wyniknie ani dla niego ani dla mnie, myślę że jak młody trochę podrośnie to pomyślimy nad adopcją 2 dziecka. Nie zarzekam się ale kolejnych nie planuje mimo nacisków ze strony rodziców, teściów a nawet ginekologa. Pozostaje ci tylko zrobi test i mieć nadzieje e to nie to o czym myślisz ale gdyby nawet to wiesz ze musisz temu podołać bo nie ma już innego wyjścia.
- Dołączył: 2011-04-10
- Miasto:
- Liczba postów: 714
9 sierpnia 2011, 11:49
NO WIEC JEDNAK BEDE MIALA NASTEPNE DZIECKO!!!
a juz prawie doszlam do swojej wagi!!! a tu znow sie zamienie w beczke!
Jestem troche szczesliwa, troche przerazona i jeszcze do mnie nie dotarlo ze znow 2 lata z zyciorysu mam wyjete na opieke nad dzieckiem.
ale tym razem jak tylko urodze, to sie zabieram za odchudzanie;) nie bede czekala az mi dziecko zacznie biegac;)
To juz dwie z nas odpadly z tego watku, trzymam kciuki zeby reszcie sie powiodlo ze sprztaniem kg
- Dołączył: 2011-04-08
- Miasto: Kraina Szczęsliwości
- Liczba postów: 980
9 sierpnia 2011, 12:23
właśnie myślałam o Tobie
![]()
gratuluje i wierze że dasz sobie rade, takie nieplanowane dzieciątko jest z reguły najbardziej kochane. Uważaj w trakcie ciąży żeby za bardzo nie przytyć tak jak np ja i później łatwiej jest wrócić do wagi wyjściowej, to jest najlepszy moment na dogadzanie swoim smakom ale wszystko z umiarem, teraz to i ja jestem mądra po fakcie bo niby przy małym dziecku jest dużo biegania ale nijak nie odbija się to na wskazaniach wagi
![]()
Odezwij się czasem jak się czujesz i jak rozwija się maleństwo. Trzymam kciuki
- Dołączył: 2011-04-10
- Miasto:
- Liczba postów: 714
9 sierpnia 2011, 16:47
Jak na razie to jestem glodna za 3 osoby;) Jem jem jem, bo mnie nudnosci mecza, a przestaja tylko jak mam cos w buzi;( Bede chodzic jak kaczka znow....
![]()
Trzymajcie kciuki za dziewczynke tym razem, ma byc perelka Izabella/Anna/Laura (jeszcze nie jestesmy zdecydowani, to tylko 3 dni minely)
- Dołączył: 2011-04-08
- Miasto: Kraina Szczęsliwości
- Liczba postów: 980
9 sierpnia 2011, 18:52
Trzymam z całej siły
![]()
Ja początkowo trzymałam wagę ale później to były fazy pasztetu, mentosów, szarlotki etc ogólnie pochłanianie wszystkiego co wpadnie w ręce a i mężowi się udzielał mój stan tylko że po nim tego nie widać i pytam się gdzie jest sprawiedliwość????? A i jedno z tych imion jest moje więc gratuluje wyboru
- Dołączył: 2011-04-08
- Miasto: Kraina Szczęsliwości
- Liczba postów: 980
9 sierpnia 2011, 18:55
MagaGo - 12 kg to nie tragedia a teraz jesteś blisko swojej upragnionej wagi więc nauczona swoimi doświadczeniami wiesz co Cie gubi i możesz temu zapobiec. Ale ja mądrze gadam tylko samej trudno mi to w życie wprowadzić