Temat: Razem ku zdrowiu i kondycji - pogaduszki

Dzień dobry po urlopie. Oczywiście chcąc niechcąc pohulałam trochę i kilogramy poszły znacząco w górę a brzuch się pięknie zaokrąglił. Teraz czeka mnie przymusowy odwyk od szaleństw gastronomicznych i powrót na tzw.właściwe tory. Dziś jest mój trzeci dzień bez słodyczy, podjadania i szkodzenia sobie. Patrząc w lustro i filmiki z wakacji, widzę wieloryba i wiem, że to moja wina, więc mam silną motywację i wolę walki. Chwilo trwaj!!!!

Mirin...... jak tam ślicznie!!!!! Wspaniale, że zdjęcia tak pięknie uchwyciły te prześliczne widoki.

Hej 

Piękne widoki niekiedy tęsknię za tym choć wszędzie jest pięknie. 
ja przerzuciłam się na wycieczki rowerowe po okolicy i dziś zrobiłam z mężem 40 km boziu jak ja się zmęczyłam na tych górkach to myślałam że mi oczy z wysiłku wyskoczą. Ale pysk się śmieje że było cudownie i co najważniejsze spaliłam według zegarka 1549 kcal więc można coś subnac w granicach rozsądku. Waga znów się na mnie obraziła o stoi chyba muszę znowu jej zagrozić śmietnikiem. 🤣🤣🤣

Monireju wakacje rządzą się własnymi prawami, gratki za powrót na dobre tory - dużo siły życzę

Maju cudowne takie zmęczenie po wysiłku na rowerze, super, matko, ja po 40 km chyba bym padła, przynajmniej teraz jak nie mam kondycji...

Moje kolano jednak coś szwankuje, myślę, że umiarkowany ruch może pomóc, dziwne objawy, ból przychodzi nagle i jest ostry i odchodzi równie nagle, może jakiś stan zapalny? kupiłam polecaną przez koleżankę maść perskindol tania nie jest ale przynosi szybką ulgę, ostatnio mnie ratowała jak miałam ból boku... coś ostatnio dopadają mnie różne takie...

Wczoraj miałam klientkę na 2 ponadgodzinne masaże... myślałam, że będzie ciężko ale było super, i pierwszy masaż twarzy na obcej osobie zaliczony, ona zachwycona, ja całkiem zadowolona z siebie, myślę, że to fajnie pójdzie ale muszę ćwiczyć, dziś kolejny masaż, jeszcze ściąga leży gdzieś na widoku ale już opanowałam większość chwytów... 

Dziś wizyta u dietetyka, jak zawsze mam trochę tremę...

Miłego dnia kobitki 💋, cicho się ostatnio zrobiło - wakacje !

hejka Piękne! 
 mam do nadrobienia. 30 stron! Ale 10 już za mną 💪 

Czytałam o wątku z nieważeniem - jejku ja to chyba muszę częściej kontrolować 😂🙈

Generalnie udało mi się podczas nieobecności zgubić ok kg i na wadze zobaczyłam niewidziane od roku 76 ♥️ ( 74-76 miałam chwilę po porodzie). Mam za sobą 3 treningi personalne ( chodzę raz w tyg) i widzę pierwsze efekty!!! Zaczęłam też pić białko bo przyjrzałam się swojej diecie i przy treningach itp mam go zdecydowanie za mało. Nigdy go nie piłam, a teraz żałuję bo serio widze jakoś te efekty… nogi ładnie się zarysowują i górna partia brzucha zaczyna ładnie wyglądać- normalnie wychodzą mi mięśnie spod tego tłuszczyku. 😱

Lipiec u nas taki intensywny… na studiach wakacje ( wszystko do przodu) ale miałam roczek  córki to trochę było organizacji, zaczęłyśmy też przygodę ze żłobkiem, a tam zmiana diety i problemy brzuszkowe, teraz ma 2 tyg wakacji, a w pt chyba złapała coś bo wszyscy jelitowke przeszliśmy w ost dniach 🙈 dawno nie czułam się tak źle!!!! Ale powiedzmy, że od wczorajszego wieczoru wraca energia…

Dzisiaj planuję z Małą dłuższy spacer. Najpierw zajęcia dla maluszków a potem spacerek i podróż pociągiem 😀 zobaczymy co z tego nam się uda zrealizować 🙈

Pięknego dnia Wam życzę 🤍

U nas dzisiaj ma być słonecznie i 24 stopnie ☀️

Dzień dobry 

My zdecydowaliśmy się wybrać nad morze ponieważ w końcu zawitała u nas pogoda. 

Co do kolana ja pięć lat temu przeszłam poważny zabieg na kolano i do tej pory piszczę na bramkach, długo nie mogłam dość do sprawności więc zanim się wybrałam na tą wycieczkę przez pół roku ćwiczyłam na orbitrek i rowerze stacjonarnym aby mieć pewność że dam radę. 
Miłego dnia moje drogie 

Maju... och morze 🌊☀, cudne plany 😍... mój orbi nadal bezrobotny, rower kurzy się w piwnicy... to straszne jak trudno ruszyć z miejsca...

Miętusek wszystkiego najlepszego dla córci - roczek !!!! jak cudnie 🎈🎁🌹🎂
wspaniale, że udało ci się zgubić kilogramy i zobaczyć taką cudną wagę... och jak zobaczę takie cyferki to podskoczę pod sufit ! 

Miętusku - plany na dziś świetne, miłego dnia 💋

My też dzisiaj wybraliśmy się nad morze. 
udało się nadreptac prawie 20k kroczków 👣💪

Dziękuję bardzo za życzonka :) 

Cieszę się z każdej cyfry na minus ale też wiem, że systematyczności mi brakuje, ciągle coś mnie wybija. Cel mam aby zgubić 5 kg do powrotu do pracy, mam jeszcze 4 kg i 52 dni 😀

wpadam na szybko. Wczoraj był Adrspach

Jeny dziewczyny… wczoraj pisałam, że zobaczyłam dawno niewidziane 76 na wadze bo ważyłam się  kilka dni temu, a dzisiaj wchodzę i 75,05 😱😱😱😱