- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
24 lutego 2023, 16:03
Jesteśmy grupą (czytaj: towarzystwem wzajemnej motywacji) działającą od 18.01.2021r. Razem motywujemy się do ćwiczeń, diety i towarzyszymy sobie.
Zżyłyśmy się z sobą ale jesteśmy otwarte na nowe osoby. To jest nasz główny wątek. Śmiało napisz coś od siebie (albo o sobie) i działaj z nami!
Zapraszamy także:
- tabelki - monitorujemy tutaj swoja dietę, ruch i nawyki
- centymetry - sprawdzamy o ile nas mniej w centymetrach
- wycieczka - wspólnie okrążamy świat doliczając swoje kilometry, aktualnie zmierzamy do Tokio z Los Angeles
- zdrowe nawyki - tu wyrabiamy dobre nawyki
- Pogromca Słodyczy - co miesiąc walczymy o ten zaszczytny tytuł
- uwagi od wagi - tu skrupulatnie śledzimy skład ciała
- treningi - to miejsce na nasze ulubione treningi
- przepisy - tu umieszczamy nasze inspiracje kulinarne
Edytowany przez Mirin piątek, 09:11
12 października 2024, 07:29
Dzien dobry :)
Dzis u mnie 6 dzień wyzwania antyzakupospożywczego. Zachciało mi sie chleba ale przecież nie pójdę go kupić. Dziś czeka mnie zatem pieczenie :) Muszę tylko zdecydować sie ja przepis. Mamy na wątku przepisowym propozycje Klaudii ale korci mnie modyfikacja. Mam z czasów keto mąkę łubinową, pora ją wykorzystać :)
Dobrego dnia!
12 października 2024, 08:07
Dzień doberek. Ja również życzę: dobrego dnia, dobrego nawodnienia, dobrego samopoczucia fizycznego i mentalnego i smacznych (nie tuczących, a sycących) posiłków. Do miłego! :-)
12 października 2024, 13:55
Luise, dzięki serdeczne za podbudowujące słowa. To bardzo motywujące.
Stara rada: "śniadanie zjedz sam, obiad z przyjacielem, a kolację oddaj wrogowi", poprawiło moje samopoczucie. Każdy jest inny. Na mnie np. rezygnacja ze śniadania w sensie pierwszego posiłku dopiero po 12-tej, bardzo źle wpływa na samopoczucie i tak mam od zawsze. Bez tych późnych kolacji czuję się bardzo na plus, ale ogólnie: późne kolacje, to zło..;) O przyzwoitej porze i odpowiednia, to coś innego. Tymbardziej cieszę się ze zmieniania tak złego nawyku.... Siła przyzwyczajenia okazuje się (póki co) nie tak silna.
Mirin, kochana, masz w domu żałobę (znam te ból, nie mam już i mamy i teściowej) Potrzebujecie optymalnej ilości składników odżywczych, ale oczywiście nie mogę Ci zabronić postu... Jeśli Twoje ciało i psyche tego potrzebuje, to jasne i ja też będę Ci kibicować :)
Mam nadzieję, że nikt się nie zainspiruje faktem, że o 13:00 strzeliłam sobie....chińską zupkę. Tak już jestem napalona na dzisiejszy obiad, że postanowiłam sobie czymś niezdrowym ułatwić czekanie i to nie do 16., a najpóźniej do 15:00..;)
Edytowany przez Użytkownik5374931 12 października 2024, 14:08
12 października 2024, 16:22
O 15:00 pokrzepiłam się jabłkiem i o 16. zjedliśmy wczorajszy ryż (paraboliczny z dzikim) z warzywami (brokuł, cukinia, papryka) i dorszem (kupiłam go za mało, ale uszło). Zapomniałam dodać trochę szczypioru, ale było odrobinę czosnku. Jestem najedzona po kokardę i dla mnie kuchnia już dziś jest nieczynna...;)
12 października 2024, 16:34
A wczoraj miałam pierś indyka z resztkami warzyw w sosie lekko kwaśno-pikantno-słodkim (łyżka płynnego miodu). Teraz się wyłożę na kanapie i poczekam na pełne poczucie sytości...;) Pozdrowionka :-)
12 października 2024, 17:23
Teraz będę nadawać spod kocyka...:) Trochę chce się mi i spać i coś deserowego, że sobie przygotuję słabą kawkę z pianką i syropem karmelowym...to będzie na podwieczorek...;) Sorry, że przerabiam Wam wątek trochę na pamiętnik, ale jakoś mnie dopada apetyt na małe conieco i kombinuję, jak wytrwać do poniedziałkowego ważenia...:)
Edytowany przez Użytkownik5374931 12 października 2024, 17:25
12 października 2024, 18:24
Nic nie szkodzi z przerabianiem wątku. Wiele z nas porzuciło prowadzenie pamiętnika i udziela się tutaj :)
Wracam do domu, kolacja dziś będzie bo obiad był o 13 (a śniadanie o 8). Będą dziś zatem trzy posilki
12 października 2024, 19:35
Dzięki, Mirin :)Jak bym przesadzała, to daj znać..;)
Udaje się mi i bez kolacji i bez kawy z karmelowym syropem... Jestem z siebie zadowolona :) Jeszcze duża herbatka owocowa bez cukru i jest git. Idę jeszcze pomaszerować przed snem, choć trochę na rzęsach...;) Pozdrawiam
12 października 2024, 21:09
Dobrze Mandarynko.
Wstawilam wlasnie chleb do piekarnika, jest na oko, zobacze co z niego wyjdzie :)
Edytowany przez Mirin 12 października 2024, 21:09
12 października 2024, 21:38
Pewno fajnie pachnie...:) Aż się rozmarzyłam...:D
Chciałam dodać dzień do wyzwania nie kupowania słodyczy i niechcący je opuściłam, zamiast dodać dzień...:P Dopisałam się znów i uzupełniłam liczbę dni. Dziwi mnie, że jest to przez V. tak urządzone, że widzę pierwszą trójkę, a sumy swoich dni nie. W każdy razie: dni bez zakupu z działu słodyczy jest świetna sprawa :-)
Za długo dziś nie maszerowałam, ale zawsze coś.
Wyśpijmy się,Kobitki. Kolorowych snów :)
Edytowany przez Użytkownik5374931 12 października 2024, 21:42