- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
28 września 2023, 18:06
ZAPRASZAM SERDECZNIE WSZYSTKICH DO 130 EDYCJI ZDROWEJ RYWALIZACJI PUNKTOWEJ 🙂
Czas trwania: 4 tygodnie - 02 października 2023r. (poniedziałek) – 29 października 2023r. (niedziela)
Na czym polega akcja? Na wspólnej walce z kilogramami i pielęgnowaniu zdrowych nawyków! Jeżeli chcesz pozbyć się nadprogramowych kilogramów i prowadzić zdrowy tryb życia, to miejsce jest dla Ciebie.
Co z tego masz? Uczestnicy poprzednich edycji ZRP mogą potwierdzić, że dzięki tej niewinnej rywalizacji zyskasz motywację, wsparcie w grupie, miejsce do wygadania się na każdy temat i oczywiście nowych znajomych.
Wszyscy dążymy do tego samego - zbudowania w sobie zdrowych nawyków żywieniowych, łącząc je z ćwiczeniami!
🏆 Zwycięzcy poprzedniej edycji - 129 Edycji ZRP:
Edytowany przez Zooma 3 października 2023, 21:00
4 października 2023, 12:25
Maratha, ja dopiero się na ZRP rozkręcam, ale już się budzi we mnie duch rywalizacji 😜 Dlatego nie dałam rady poczekać, aż Zooma się dopatrzy. W okularach by się dopatrzyła 😏 Super, że jesteś! Każde ręce na pokładzie się przydadzą, a jeszcze się meldujesz słowem pisanym, to jesteś tu na wagę złota, choć tu to dziwnie brzmi 😜
Songua, póki w tej edycji jest tylko jeden ponumerowany, to pisz mi użytkownik, tudzież użytkowniczka.... 😳
Edytowany przez Użytkownik5374931 4 października 2023, 12:45
4 października 2023, 12:33
Cześć! Mi zostało 1,5kg (63kg) do mojego celu jaki ustawiłam sobie u dietetyczki i muszę go osiągnąć w tej edycji bo wstyd będzie ;) czy dalej będę chudnąć? nie wiem. Nie powiem, kusi mnie 5 z przodu, ale zobaczymy. Chciałabym żeby jeszcze trochę z brzucha i ud spadło. Mam mega motywację, myślę, że plan wykonam :D powodzenia wszystkim!
4 października 2023, 12:41
Co u nas, piszcie piszcie, ja chętnie... Kiepska wiadomość jest taka, że się rano kontrolnie zważyłam i wraca mi ponad kilogram 😒 Nie będę jednak panikować. Spróbuję w tej edycji zasłużyć na lepszą punktację, to się może zła tendencja odwróci.
MEGA jest dla mnie to, że już wiem, że wszystkie wyniki tarczyca, cukier, wątroba itd. mimo takiej otyłości mam bardzo dobre! Jeśli mam jakieś szkody, to nie mają odzwierciedlenia w wynikach. Oczywiście pochwaliłam się, że prostuje złe nawyki, już jest lepiej i będę kontynuować. Jestem przeszczęśliwa i będę musiała pracować nad utrzymaniem zdrowia i poprawą formy.
4 października 2023, 15:25
Maratha, ja dopiero się na ZRP rozkręcam, ale już się budzi we mnie duch rywalizacji ? Dlatego nie dałam rady poczekać, aż Zooma się dopatrzy. W okularach by się dopatrzyła ? Super, że jesteś! Każde ręce na pokładzie się przydadzą, a jeszcze się meldujesz słowem pisanym, to jesteś tu na wagę złota, choć tu to dziwnie brzmi ?
Songua, póki w tej edycji jest tylko jeden ponumerowany, to pisz mi użytkownik, tudzież użytkowniczka.... ?
Ja zaczęłam ZRP w 65 edycji, potem prowadziłam 83-89, potem mala przerwa, powrót w 102 do 113 a potem zniknęłam z Vitalii kompletnie na rok.
Karolka, Cura, BlackHorse może mnie jeszcze pamiętają (jak nie to się przypomnę 😈) mam nadzieje ze Wam lepiej poszło, bo aż sprawdziłam Ostatnia ZRP zamknęłam z waga 83.7 a te zaczynam z 85 😐a już była 6 z przodu w pewnym momencie.
Nic to, tym razem się uda na stale, mój trener mnie ubije jak się znowu zapuszczę a zdecydowanie za dobrze mi się z nim współpracuje zeby dać się ubic :D
4 października 2023, 17:23
Maratha, ja dopiero się na ZRP rozkręcam, ale już się budzi we mnie duch rywalizacji ? Dlatego nie dałam rady poczekać, aż Zooma się dopatrzy. W okularach by się dopatrzyła ? Super, że jesteś! Każde ręce na pokładzie się przydadzą, a jeszcze się meldujesz słowem pisanym, to jesteś tu na wagę złota, choć tu to dziwnie brzmi ?
Songua, póki w tej edycji jest tylko jeden ponumerowany, to pisz mi użytkownik, tudzież użytkowniczka.... ?
Ja zaczęłam ZRP w 65 edycji, potem prowadziłam 83-89, potem mala przerwa, powrót w 102 do 113 a potem zniknęłam z Vitalii kompletnie na rok.
Karolka, Cura, BlackHorse może mnie jeszcze pamiętają (jak nie to się przypomnę ?) mam nadzieje ze Wam lepiej poszło, bo aż sprawdziłam Ostatnia ZRP zamknęłam z waga 83.7 a te zaczynam z 85 ?a już była 6 z przodu w pewnym momencie.
Nic to, tym razem się uda na stale, mój trener mnie ubije jak się znowu zapuszczę a zdecydowanie za dobrze mi się z nim współpracuje zeby dać się ubic :D
pewnie, że pamiętam :) ja zniknęłam na całe lato - duuużo życia prywatnego mi zaburzyło funkcjonowanie i dobrze i źle :) no i znów jestem oto ja ;)
4 października 2023, 17:32
Ja 6 z przodu, w dorosłym życiu nigdy nie widziałam. 🙄 Byłam co najwyżej blisko.
Maratha, to Ty tu u siebie jesteś 🤗
Mrówka, jak samopoczućko? Przedłużonko zwolnionka? Ja jutro wracam do regularnych obowiązków. Chciałam napisać, że muszę, ale nie muszę, tylko chcę spiąć me grube poślady i się zdyscyplinować. Właśnie ledwie dyszę po azjatyckim świętowaniu moich świetnych wyników. Mąż zaproponował uczczenie, to za swoje zdrowie zjadłam. Wybrałam nienajgorzej, bo rosół z warzywami i kawałkami fileta z kurczaka, a na drugie wołowinę z warzywami, ryż zostawiłam. Na deser w domu dwie pralinki z likierem jajecznym, zamiast toastu na mą cześć.... To ja się już zamykam i lecę popić wody i pozumbować, żeby było co wpisać 😁 Rano pod prysznicem zrobiłam sobie peeling całego ciała, to punkt za dowolny domowy zabieg kosmetyczny mogłam sobie z czystym sumieniem przyznać 😊
Towarzyszki, nie krępować się, pisać, żeby było co tu przeczytać w wolnej chwili.
Niech Moc będzie z Nami! 🤩
Edytowany przez Użytkownik5374931 4 października 2023, 17:34
4 października 2023, 19:33
No, u mnie ze zdrowiem jeszcze tak nie do końca, ale wróciłam już dziś do pracy - z chrypą i kaszlem, ale z pewnych względów nie chciałam już zwolnienia przełużać (a pewnie jeszcze by się przydało do końca tygodnia :D no, ale może mi to na złe nie wyjdzie... :D ).
Z moich sukcesów dziś:
1. Udało mi się (jak na razie :D ) nie tknąć żadnych słodyczy. Zaraz idę na spotkanie... mam nadzieję, że tam nic słodkiego nie będzie :D
2. Zamiast batona zjadłam jabłko! :) (aaaa i wczoraj wieczorem też - zamiast słodyczy wzięłam się za owoce - fajny zamiennik :) ).
Poza tym generalnie jedzeniowo super dziś, na trening niestety czasu nie było i raczej nie będzie (a i zdrowotnie może to nie najlepsza opcja już dziś...).
Użytkownik - Ty się nie przejmuj wracającym kilogramem, bo to różnie może być... zatrzymanie wody przed okresem... albo z jakiegokolwiek innego powodu... nieprzetrawione żarełko z wczoraj... cokolwiek. Więc na spokojnie do przodu :)
Maratha - woooooow to Ty niezła weteranka jesteś :) 65 edycja to kiedy była? Jakieś wieki temu chyba... Z 5 lat? dobrze liczę?
4 października 2023, 21:48
Dzięki Mrówka za otuchę 😘 Przykro mi, że niedoleczona wracasz do pracy, ale wiadomix... Dbaj o siebie! Ja dziś pomykałam po ulicach w zimowej czapce i szaliku i się nie zgrzałam. Dziś udało się mi poćwiczyć, bo już jestem zdrowa, nareszcie i odpukać w niemalowane.
4 października 2023, 22:32
Ja nabieram rozpędu w tym tygodniu :D
Z każdym dniem więcej punktów - a to by oznaczało, że jutro trzeba włączyć jakiś trening, bo bez treningu już więcej się nie da :D
I jestem z siebie MEGA dumna (wiem, to może drobiazg, ale dla mnie ma znaczenie) - że udało mi się dziś nie zjeść nic słodkiego :) Chyba pierwszy raz od baaardzo długiego czasu (no, poza tym ostatnim czasem chorobowym, kiedy po prostu mi się nie chciało jeść i tabletki mi zaburzały smak :D choć w drugiej części chorowania już się musiałam pilnować ze słodkim).
Aaaaaaa - i nawet udało mi się w końcu pamiętać o balsamie! :D
5 października 2023, 08:27
Maratha coś mi się Twój nick kojarzył właśnie i z ciekawości zajrzałam w jakich edycjach brałam udział i pojawiłam się w kilku 80-tych. Nie szło mi wtedy najlepiej, ale coś tam próbowałam działać. Też mnie dość długo na Vitalii nie było, ale wróciłam i walczę 😎 A do pierwszej edycji ZPR też 65 się zapisałam, ale ją odpuściłam wtedy niestety - minęło kila edycji zanim się zmobilizowałam i sumiennie wypełniałam tabelki.
Użytkowniczka - mówisz i masz 😉 Ja 6 kiedyś widziałam z przodu, było dokładnie 64 kg i czułam się wtedy fajne sama ze sobą, nie wiem czy uda mi się jeszcze dojść do takiej wagi... ale już waga w normie czyli ok. 72 kg będzie zadowalająca. Do tego jeszcze daleka droga, ale może w przyszłym roku uda się zejść do takiego poziomu wagi 😇
Na słodkie mnie jakoś ostatnio nie ciągnie, zresztą ogólnie ostatnio mam jakiś spadek apetytu, ale na to akurat nie narzekam. Po powrocie do "normalniejszego" jedzenia był lekki skok wagi, ale dzisiaj się ważyłam i już tylko 0,4 kg na plusie do wagi z paska więc o.k. Tylko z tymi ćwiczeniami jakoś się nie bardzo mogę zebrać. No może dzisiaj w końcu się zmobilizuję
Edytowany przez sonqua 5 października 2023, 08:29