Temat: Zdrowa Rywalizacja Punktowa cz. 130 (02.10.2023 - 29.10.2023)

ZAPRASZAM SERDECZNIE WSZYSTKICH DO 130 EDYCJI ZDROWEJ RYWALIZACJI PUNKTOWEJ 🙂

Czas trwania: 4 tygodnie - 02 października 2023r. (poniedziałek) – 29 października 2023r. (niedziela)

Na czym polega akcja? Na wspólnej walce z kilogramami i pielęgnowaniu zdrowych nawyków! Jeżeli chcesz pozbyć się nadprogramowych kilogramów i prowadzić zdrowy tryb życia, to miejsce jest dla Ciebie.

Co z tego masz? Uczestnicy poprzednich edycji ZRP mogą potwierdzić, że dzięki tej niewinnej rywalizacji zyskasz motywację, wsparcie w grupie, miejsce do wygadania się na każdy temat i oczywiście nowych znajomych.

Wszyscy dążymy do tego samego - zbudowania w sobie zdrowych nawyków żywieniowych, łącząc je z ćwiczeniami!

🏆 Zwycięzcy poprzedniej edycji - 129 Edycji ZRP:

Pasek wagi

Użytkownik5374931 napisał(a):

Ja 6 z przodu, w dorosłym życiu nigdy nie widziałam. ? Byłam co najwyżej blisko. 

Maratha, to Ty tu u siebie jesteś ?

Ja ostatnio na poczatku 2020 - planowalismy slub na czerwiec 2020, pandemia nam pokrzyzowala plany, covid mnie rozlozyl tak, ze na dluzszy spacer nie moglam nawet isc przez jakies 3 miesiace, o powroce do cwiczen zapomnialam na dluzszy czas, a potem wroci do rezimu treningowego bylo ciezko i tak sobie waga pomalu, pomalu rosla az dobila do 90.5... 

I poniekad :D tyle mnie nie bylo, ze czuje sie jakbym wracala w rodzinne strony :D 



mrowkaatomowka napisał(a):

Maratha - woooooow to Ty niezła weteranka jesteś :) 65 edycja to kiedy była? Jakieś wieki temu chyba... Z 5 lat? dobrze liczę?

Kwiecien 2018... Dobrze liczysz. Zastanawiam sie czy smiac sie czy plakac, 5 lat a waga startowa ta sama 

(smiech)

 Kiedys sie uda przerwac to bledne kolo jojo, mam nadzieje ze tym razem... A z treningiem jak jestes niedoleczona - nie szalej, trening nie zajac nie ucieknie, a czas na rekonwalescencje tez jest potrzebny. 



sonqua napisał(a):

Maratha coś mi się Twój nick kojarzył właśnie i z ciekawości zajrzałam w jakich edycjach brałam udział i pojawiłam się w kilku 80-tych. Nie szło mi wtedy najlepiej, ale coś tam próbowałam działać. Też mnie dość długo na Vitalii nie było, ale wróciłam i walczę ?  A do pierwszej edycji ZPR też 65 się zapisałam, ale ją odpuściłam wtedy niestety - minęło kila edycji zanim się zmobilizowałam i sumiennie wypełniałam tabelki. 

Tez mi sie nick skads kojarzyl, ale Ty chyba nie bylas jakos szczegolnie gatatliwa w tamtych rywalizacjach. Mam jeszcze gdzies chyba stare arkusze z wynikami :D 



CuraDomaticus

(zakochany)
Pasek wagi

Maratha ja Cię pamiętam, tyle że ja z tych mniej piszących to możesz mnie nie pamiętać ;) też się od lat bujam z tym odchudzaniem, i w końcu udaje mi się finiszować, oby na stałe haha 

Pasek wagi
Kutaczan Kojarze nick :)

Ty w koncu na finiszu, gratulacje. Z doswiadczenia dodam - nie sprzypraw tego 🤪 dalabym sie pokroic za 6 z przodu znowu... 

U mnie niby prawidlowa waga to do 62 ale tak szczerze mowiac to 65 by mnie zadowolilo zupelnie, ba nawet za 68 bym podziekowala, zwlaszcza ze znowu zaczelam trening silowy. Jak to jest ze jak sie raz czlowiek zapusci to potem latwiej schudnac niz wage utrzymac. 
Pasek wagi

Maratha tak to był taki czas, że nie mogłam zbyt często zaglądać na forum więc i rzadko się udzielałam, ale Twój nick kojarzę chyba właśnie z prowadzenia ZRP, bo się przewijał przy podsumowaniach. O ile dobrze pamiętam to gdzieś w rywalizacjach byłam z  CuraDomaticus, Kutaczan - te nicki jakoś mi się kojarzą, ale głowy nie dam 😉

No to widzę, że nie tylko mi się "6"  z przodu marzy 😁 Więc nie ma co dziewczyny, bierzemy się za siebie i w przyszłym roku trzeba dojść  do tej szósteczki 😎 Lekko nie będzie, ale damy radę, bo jak nie my to kto?! 🤪

A co do utrzymania wagi to  Maratha zgadzam się z Tobą w 100%, schudnąć to jedno, ale z utrzymaniem jest trudniej. Tym razem walczę z SD więc jak już kieeeedyś dojdę do celu (mam nadzieję) to spróbuję też z Tą dietą jeść zgodnie z zapotrzebowaniem kalorycznym. Może wtedy jakoś mi się uda uniknąć powolnego jo-jo 🤷‍♀️

Pasek wagi

sonqua napisał(a):

Maratha tak to był taki czas, że nie mogłam zbyt często zaglądać na forum więc i rzadko się udzielałam, ale Twój nick kojarzę chyba właśnie z prowadzenia ZRP, bo się przewijał przy podsumowaniach. O ile dobrze pamiętam to gdzieś w rywalizacjach byłam z  CuraDomaticus, Kutaczan - te nicki jakoś mi się kojarzą, ale głowy nie dam ?No to widzę, że nie tylko mi się "6"  z przodu marzy ? Więc nie ma co dziewczyny, bierzemy się za siebie i w przyszłym roku trzeba dojść  do tej szósteczki ? Lekko nie będzie, ale damy radę, bo jak nie my to kto?! ?A co do utrzymania wagi to  Maratha zgadzam się z Tobą w 100%, schudnąć to jedno, ale z utrzymaniem jest trudniej. Tym razem walczę z SD więc jak już kieeeedyś dojdę do celu (mam nadzieję) to spróbuję też z Tą dietą jeść zgodnie z zapotrzebowaniem kalorycznym. Może wtedy jakoś mi się uda uniknąć powolnego jo-jo ????

Byłyśmy 😀 tylko ja nigdy nie biorę udziału w rozmowach bo mi przyrasta za dużo treści i nie nadążam 😆

Pasek wagi

CuraDomaticus napisał(a):

sonqua napisał(a):

Maratha tak to był taki czas, że nie mogłam zbyt często zaglądać na forum więc i rzadko się udzielałam, ale Twój nick kojarzę chyba właśnie z prowadzenia ZRP, bo się przewijał przy podsumowaniach. O ile dobrze pamiętam to gdzieś w rywalizacjach byłam z  CuraDomaticus, Kutaczan - te nicki jakoś mi się kojarzą, ale głowy nie dam ?No to widzę, że nie tylko mi się "6"  z przodu marzy ? Więc nie ma co dziewczyny, bierzemy się za siebie i w przyszłym roku trzeba dojść  do tej szósteczki ? Lekko nie będzie, ale damy radę, bo jak nie my to kto?! ?A co do utrzymania wagi to  Maratha zgadzam się z Tobą w 100%, schudnąć to jedno, ale z utrzymaniem jest trudniej. Tym razem walczę z SD więc jak już kieeeedyś dojdę do celu (mam nadzieję) to spróbuję też z Tą dietą jeść zgodnie z zapotrzebowaniem kalorycznym. Może wtedy jakoś mi się uda uniknąć powolnego jo-jo ????

Byłyśmy ? tylko ja nigdy nie biorę udziału w rozmowach bo mi przyrasta za dużo treści i nie nadążam ?

Też tak mam 😁 ale teraz te rozmowy na ZRP są jakieś "spokojniejsze" i można nadążyć, bo kiedyś to była masakra, co zajrzałam to kilka nowych stron dochodziło.

Pasek wagi

Nooo.... ostatnio to takie zastoje, że czasem przez parę dni nic nowego się nie pojawia... chciałby człowiek coś poczytać, pogadać a tu cisza... 😁

Aleeeee mam wrażenie, że coś się zaczynamy rozkręcać 😍 Także fajnie, fajnie - bo jak coś się dzieje to tak jakoś raźniej w walce 🙂

Udało mi się dziś zebrać i w ramach treningu pójść na prawie godzinny spacer - choć czuję, że to jeszcze nie pełnia sił i zdrowia... ale myślę, że spacer był bezpieczną opcją, choć czułam w kościach to choróbsko...


Ale cieszę się, że idę naprzód 🙂 iiiii kolejny dzień bez słodyczy za mną 🥳 (a obok mnie leży baton, który dziś dostałam 😎 w sumie powinnam go głęboko zakopać gdzieś, albo przekazać dalej, żeby nie kusił 😈)

MAGNOLIAA2022, wielkie gratulacje, Twoje podium jest widoczne i w tej edycji! Szkoda, że o ile dobrze widzę (ale ja nie zawsze dobrze widzę), to się niestandardowo tutaj, nie pomierzyłaś w minionej edycji? Serio szkoda, że nie można popatrzeć, czy i jak taka ciężka praca i dyscyplina wpływają na pomiary. To moja druga edycja i jestem bardzo ciekawa, jak to jest u najlepszych. Dla mnie, ale na milion procent nie tylko dla mnie, czasem zdobycie jednego punktu w danej kategorii, to wyzwanie. Tymbardziej gratuluje zdobywania tak wielkiej ilości punktów.

MROWKA, miałaś świętą racje z tym skokiem o kg. Nie tylko kwestia przepraszam dwujeczki, ale siusiałam wczoraj, jak najęta, po fazie zatrzymania wody w organiźmie. Niby się wie, ale gdybyś mnie nie uspokoiła, to bym wpadła w lekką paniczkę. 

Wojowniczki piszą, super się Was czyta! Udanego dnia nam wszystkim! Trzymajta się radośnie i dzielnie, hejjj!

Pasek wagi

sonqua napisał(a):

CuraDomaticus napisał(a):

sonqua napisał(a):

Maratha tak to był taki czas, że nie mogłam zbyt często zaglądać na forum więc i rzadko się udzielałam, ale Twój nick kojarzę chyba właśnie z prowadzenia ZRP, bo się przewijał przy podsumowaniach. O ile dobrze pamiętam to gdzieś w rywalizacjach byłam z  CuraDomaticus, Kutaczan - te nicki jakoś mi się kojarzą, ale głowy nie dam ?No to widzę, że nie tylko mi się "6"  z przodu marzy ? Więc nie ma co dziewczyny, bierzemy się za siebie i w przyszłym roku trzeba dojść  do tej szósteczki ? Lekko nie będzie, ale damy radę, bo jak nie my to kto?! ?A co do utrzymania wagi to  Maratha zgadzam się z Tobą w 100%, schudnąć to jedno, ale z utrzymaniem jest trudniej. Tym razem walczę z SD więc jak już kieeeedyś dojdę do celu (mam nadzieję) to spróbuję też z Tą dietą jeść zgodnie z zapotrzebowaniem kalorycznym. Może wtedy jakoś mi się uda uniknąć powolnego jo-jo ????

Byłyśmy ? tylko ja nigdy nie biorę udziału w rozmowach bo mi przyrasta za dużo treści i nie nadążam ?

Też tak mam ? ale teraz te rozmowy na ZRP są jakieś "spokojniejsze" i można nadążyć, bo kiedyś to była masakra, co zajrzałam to kilka nowych stron dochodziło.

Wrocilam 😈 znowu bedzie wiecej halasu 😁🤪 ale fakt, bylo kilka edycji, ze po pol dnia nie wchodzenia na vitke bylo ze 6 nowych stron... 

Uzytkownik tak dla motywacji 😉 (chyba bardziej dla mnie niz dla kogokolwiek... No moze dla Cury i Araksol tez - patrzcie laski jak kiedys szalalysmy) i cm z tej samej edycji. Co mi przypomina ze mialam sie pomierzyc... 


Blast from the past 85 edycja: 

Bojcie sie 🤪

Pasek wagi

Za cicho tu... 

U mnie dzisiaj pobiegane, pierwszy raz 4.5km praktycznie bez chodzenia (dopiero zaczynam przygodę z bieganiem) bo zazwyczaj tak z pol kilometra pobiegnę, potem 100m przejdę i tak w kolko. Dzisiaj mi sie bieglo przyzwoicie, wolno ale przyzwoicie, poza 3 kilometrem gdzie bylo tag wietrznie ze nie moglam oddechu zlapac... 

Jak tam u Was? Pocwiczone? 😈

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.