- Dołączył: 2010-06-24
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 6837
27 maja 2011, 12:03
a dzisiaj na śniadanie zjadlam banana, wypiłam herbate i dwa łyki kefiru żurawinowego a na 2 śniadanie wypiłam kefir żurawinowy;]
- Dołączył: 2010-11-23
- Miasto: Ozimek
- Liczba postów: 8
27 maja 2011, 13:01
Hejka.Mam mobilizację wziąść się za siebie.Niewiem od czego zacząć.Mam pracę siedzącą,koleżanki z pracy jedzą na co mają ochotę tzn ciasta nie ciasta,a ja razem z nimi.Z tego powodu tez przytyłam.Niewiem jak odmówić sobie te pokusy.Proszę dziewczyny o jakieś porady żebym miała silniejszą mobilizację:)
- Dołączył: 2010-06-24
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 6837
27 maja 2011, 14:33
powiedz NIE i juz;)jak chcesz schudnąc to dasz rade a jak nie chcesz to nie zaczynaj;)
- Dołączył: 2010-06-10
- Miasto: Birmingham
- Liczba postów: 5932
27 maja 2011, 15:23
Nie mozesz nic zrobic by odmówic sobie pokus, ty musisz chciec sobie ich odmawiac... ;)
Niewiem czy tak miałyscie, ze ktos was czms czestował ostatnio juz nawet wziłam w reke połowe snikersa od kumpeli i odrzuciłam go jak oparzona jak sie zorientowałam c trzymam w reku, a pozneij poł dnia o tym myslałm błam wkurzona, chciało mi sie słodkiego przez to mimo ze całkiem ze słodyczy nie zrezygnowałam ale jakos niewiem... i naprawde to takie uczucie stresu zdenerwowania w zołądku , miałyscie tak keidys? kurde az momentami mi sie nie dobrze robiło.
Edytowany przez Antalea 27 maja 2011, 15:23
- Dołączył: 2011-05-22
- Miasto: Dublin
- Liczba postów: 359
27 maja 2011, 15:27
Doskonale wiem o czym piszesz Antalea :)
Też coś takiego miewam...
Trzeba być konsekwentnym swoich czynów i tyle :)
- Dołączył: 2010-06-24
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 6837
27 maja 2011, 15:53
zjadłam właśnie naleśnika którego zrobiłam tylko z mąki i jogurtu naturalnego i kefiru;] i z jabłkami z cynamonem;]i troszkę cukru;] pychotka. teraz mam wyrzuty sumienia:( potrzebnie?:(
27 maja 2011, 19:58
Witam!
Wiem, ze za rzadko tu się udzielam. Niestety mam teraz mnóstwo nauki i jestem zabiegana. Czytam Was codziennie i jestem z Wami duchem. Widzę, że idzie Wam świetnie. Oby tak dalej! U mnie też nie najgorzej. Okaże się po jutrzejszym ważeniu!
- Dołączył: 2011-05-22
- Miasto: Dublin
- Liczba postów: 359
27 maja 2011, 20:22
Dobrze że jesteście :) Chociaż "duchem" bo coś mi się zdaje, że jest na coraz mniej.....
- Dołączył: 2011-05-22
- Miasto: Dublin
- Liczba postów: 359
27 maja 2011, 20:23
kamkamas - nie miej wyrzutów :) przecież ten naleśnik nie był wcale taki kaloryczny :) i cieszę się że ci smakowało?
- Dołączył: 2010-06-24
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 6837
27 maja 2011, 20:33
był dobry;D ale czułam ze ma za mało kalori i przez to nie był taki dobry;D waże 59,4kg;D dumna jestem z siebie;] to mnie mobilizuje;]